SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

The Paper Dolls

Mulberry Tales Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Jaguar
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 440

Opis produktu:

Ostatnią rzeczą, o jakiej marzy Charmaine Wallace, jest nauka w szkole takiej jak Mulberry Heights. Ponury internat położony w środku lasu, z dala od jakiejkolwiek cywilizacji, przyprawia ją o dreszcze. Nie pozostaje jej jednak nic innego, jak zacisnąć zęby i dostosować się do nowego życia. Na pozór nudna i wybitnie restrykcyjna szkoła skrywa wiele tajemnic. Pewien dziwny chłopak, o którym krąży mnóstwo plotek i którego większość uczniów omija szerokim łukiem, od początku budzi ciekawość Charmaine. Dziewczyna postanawia na własną rękę odkryć jego sekret. Prędko okazuje się, że zainteresowanie nie jest jednostronne, a chłopak zaczyna wręcz nadmiernie zabiegać o jej uwagę. Pewnego dnia w niewyjaśnionych okolicznościach ze szkoły znika uczeń, a tajemniczy kolega Charmaine staje się głównym podejrzanym w sprawie zaginięcia. Czy Charmaine uda się odkryć prawdę i oczyścić chłopaka z zarzutów? Jaki dramat kryje się w jego życiu? Czy grupka przyjaciół zdoła go uratować przed nim samym?

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Dla młodzieży,  Książki Young Adult,  Young Adult Kryminał
Wydawnictwo: Jaguar
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 215x135
Liczba stron: 440
ISBN: 9788382663655
Wprowadzono: 15.02.2024

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Jad, który w nas płynie Książka 39,05 zł
Dodaj do koszyka
Pogodzona z losem Książka 30,93 zł
Dodaj do koszyka
Idea Bitter Książka 32,99 zł
Dodaj do koszyka
100 dni słońca Książka 26,36 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - The Paper Dolls, Mulberry Tales Tom 1 - Natalia Grzegrzółka

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

mon******************

ilość recenzji:203

3-06-2024 23:59

"The Paper Dolls" to debiut powieściowy Natalii Grzegrzółki w klimacie darc academia. Powieść otwiera przed czytelnikiem mroczne zakamarki szkoły z internatem Mulberry Heights. Charmaine Wallace, główna bohaterka powieści, trafia do tej odizolowanej placówki wbrew swojej woli. Szkoła położona jest w lesie, z dala od cywilizacji, nic więc dziwnego, że budzi w dziewczynie poczucie izolacji i niepokoju. Od razu na samym początku czuć, że miejsce to nie jest zwyczajne, jest pełne tajemnic, a atmosfera jest gęsta od napięcia. Bardzo szybko okazuje się, że życie w tej szkole nie jest proste. Mimo że na pierwszy rzut oka placówka ta wydaje się surowa, ale nudna, skrywa wiele mrocznych sekretów. Charmaine od początku czuje się tu źle i od razu chce uciec, co jej się nie udaje. Przeszkadza jej w tym pewien tajemniczy i dziwny chłopak, o którym krąży wiele plotek. Zainteresowanie między tą dwójką szybko rośnie, a ich relacja staje się coraz bardziej skomplikowana.

Prawdę mówiąc po raz pierwszy nie wiem, co napisać. Bo jeśli mam być całkiem szczera, muszę napisać, że miałam ochotę porzucić tę książkę już po kilku rozdziałach. Nie dlatego, że mnie nie intrygowała historia w niej zawarta, bo było wręcz przeciwnie, ale po pierwsze czytanie jej szło mi dość opornie. Po drugie nie potrafiłam zrozumieć natury relacji między postaciami. Mój mózg nie ogarniał, dlaczego te dzieciaki to sobie robią, dlaczego wchodzą między sobą w tak toksyczne relacje. Bo tam żadnej relacji nie mogłam nazwać zdrową. Ani romantycznej, ani na linii rodzic-dziecko, ani nawet przyjacielskiej. Czytałam jednak dalej i muszę przyznać, że zaskoczyło, a finał w ogóle wprawił mnie w niemały szok. Ostatecznie stwierdzam, że jest to jedna z lepszych młodzieżówek, jakie ostatnio miałam okazję przeczytać. Nasza wzajemna relacja z książką to było typowe hate-love, ale już po zakończeniu lektury wiem, że kiedy tylko pojawi się druga część, rzucę wszystko, aby czytać właśnie ją. Końcówka mocno namieszała. Nie wszystkie tajemnice zostały odkryte, nie wszystkie pytania otrzymały odpowiedzi, a sytuacja bardzo się skomplikowała.

Autorka zdecydowanie ma talent. Tworzy niezwykle złożone postacie, których motywacje i zachowania nie zawsze są jasne. Charmaine i Larue to bohaterowie, którzy od samego początku wzbudzają mieszane uczucia. Charmaine jest postacią pełną wewnętrznych konfliktów, zmagającą się z poczuciem zagubienia w nowym środowisku. A Larue to w ogóle ewenement. Ze swoim tajemniczym i często nieprzewidywalnym zachowaniem jednocześnie przyciąga i odstrasza. Mimo że na pierwszy rzut oka wydają się być skrajnie różni, z czasem odkrywają, że łączy ich wspólny bagaż trudnych doświadczeń. Ich relacja jest wyjątkowo skomplikowana, pełna napięć i niejednoznaczności. I na moje oko, jak już wspomniałam, jest toksyczna. Autorka jednak przy okazji umiejętnie pokazuje, jak traumatyczne przeżycia wpływają na psychikę młodych ludzi i ich sposób postrzegania świata.

Wątek kryminalny nawet dobrze się tej książce udał. Zaginięcie jednego z uczniów staje się dość szybko centralnym punktem fabuły, a podejrzenia skupiają się na Larue. Charmaine, już w tym momencie zadurzona w chłopaku po uszy, chcąc oczyścić go z zarzutów, zaczyna prowadzić własne śledztwo. Motyw śledztwa prowadzonego przez główną bohaterkę nadaje książce dynamiczności i sprawia, że od momentu jego pojawienia się z zapartym tchem śledzi się rozwój wydarzeń. Bo wcześniej niestety bywa różnie. Autorka umiejętnie buduje napięcie, stopniowo ujawniając coraz więcej szczegółów, które z jednej strony przybliżają do rozwiązania zagadki, z drugiej tworzą nowe pytania.

Autorka z dużą wrażliwością i dojrzałością porusza kwestie, które są ważne i aktualne, jak przemoc psychiczna i fizyczna, autoagresja, wykorzystywanie seksualne, zaburzenia lękowe, a nawet próby samobójcze. Wprowadzenie do powieści tak trudnych i bolesnych tematów sprawia, że nie jest ona łatwą lekturą, tym bardziej, że podjęte tematy ukazuje w sposób realistyczny i bezkompromisowy. Styl autorki jest dojrzały i aż ciężko jest uwierzyć, że to debiut. Poza kilkoma literówkami nie znalazłam w książce żadnych błędów, została naprawdę starannie przygotowana. Opisów jest w niej sporo, ale są potrzebne, aby móc w pełni zanurzyć się w atmosferze Mulberry Heights. Są barwne i pełne detali, co sprawia, że można niemal poczuć chłód murów szkoły i niepokój, który towarzyszy bohaterom na każdym kroku.

"The Paper Dolls" to naprawdę imponujący debiut i bardzo cieszę się, że dałam mu szansę. To powieść pełna napięcia, emocji i złożonych postaci, która na długo jeszcze pozostanie w mojej pamięci. To opowieść o poszukiwaniu prawdy, zrozumieniu siebie i innych, a także o walce z własnymi demonami. Czekam na kontynuację, a Wam tę powieść serdecznie polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ada**************

ilość recenzji:112

21-04-2024 22:57

Motyw akademii, internatu i szkoły bardzo mi przypadł do gustu. Ostatnio sięgałam często po książki z motywem dark Academia, jednak brakowało mi obyczajówki ze szkołą w tle.
Czytacie książki z motywem internatu, czy szkoły średniej? Jeśli tak, to jest to częściej obyczajówka, czy może jakaś mroczna, magiczna szkoła?
Nie zwracam uwagi, jaka to jest szkoła, ponieważ jest to dość znany motyw w książkach, jak nie liceum, to są to studia, niekiedy zdarza się nawet i szkoła dla dzieciaków, ale takiej książki to od dawna nie czytałam, chyba czas wrócić do Harry?ego Pottera.
Jednak dodajmy coś do tej szkoły i internatu, ponieważ sama szkoła może się nam wydawać oklepanym pomysłem. Wpuśćmy do niej nastolatki z bogatych rodzin, które trafiły tam nie tylko ze względu na fakt, że szkoła ma naprawdę dobry poziom nauczania. Większość z tych dzieciaków trafiła tam, ponieważ rodzice nie mieli co z nimi zrobić. Jedni gdzieś wyjechali i nie mieli porządnej opieki dla swoich dzieci, inni nie mogli dosłownie na swoje dzieci patrzeć, więc wysłali ich do szkoły, która miała im zapewnić nie tylko wiedzę i przyszłość, ale również bezpieczeństwo i opiekę, czyli coś, co każdy rodzic powinien sam zapewnić swojemu dziecku. Zainteresowałam was?
Charmaine Wallace jest jednym z tych porzuconych przez rodziców dzieciakiem, odesłanym do szkoły Mulberry Heighs. Internat, do którego się przeniosła, znajduje się dosłownie pośrodku lasu i jest odcięty od świata zewnętrznego. Lista zakazów i nakazów, jakie obowiązują w murach tej szkoły, jest tak długa, że ciężko ją spamiętać. Jednak Char nie ma wyboru, jej matka wybrała się na wakacje, które potrwają kilka tygodni, a z ojcem nie ma dobrego kontaktu, więc zostaje jej tajemnicza szkoła. Co prawda Char już pierwszej nocy planuje ucieczkę, jednak na jej drodze staje ktoś, kto okaże się jej wybawieniem, jej katem, jej szczęściem i jej koszmarem.

Macie problemy z ocenianiem książek?
Ja miałam duży przy ?The Paper Dolls? Natalii Grzegrzółka i jakby ktoś się mnie spytał, co było takie problematyczne, to nie wiedziałabym, co odpowiedzieć. Książka jest dobrze napisana, trochę na początku czułam mały chaos, jednak szybko minął i ostatecznie bardzo spodobał mi się styl autorki. Jednak największy problem miałam z toksycznością zachowania bohaterów, od tych głównych po pobocznych. Dosłownie każdy miał coś za uszami, każdy zachowywał się toksycznie i dosłownie każdy nadawał się na długą terapię u psychologa. Tu nie chodziło tylko o uczucie, które się rodziło w Charmaine do chłopaka, który był bad boyem, ten chłopak był manipulantem, który bez skrupułów pchnąłby swoich przyjaciół i swoją ukochaną do najgorszego, by tylko zobaczyć, jak zareaguje. Potrafił obrać sobie cel i szedł do niego po trupach. Jednak nie mogę zapomnieć o tym co ten chłopak przeszedł w życiu. To, co go spotykało od najmłodszych lat, tak go ukształtowało. Im więcej było odkrywanych szczegółów z jego życia, tym bardziej mu współczułam. Ostatecznie doszłam do wniosku, że on jest tylko dzieckiem, które szukało przez całe swoje życie odrobiny miłości. A nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że oni wszyscy byli takimi dzieciakami, chcieli tylko trochę uwagi i uczucia.
Właśnie tu mam problem z tą historią, to co robią, jest karygodne, jednak im współczułam i chyba właśnie te skrajne emocje, które wywołuje we mnie ta książka, spowodowały, że ta wysoko ją oceniłam. Ciężko było mi ją odłożyć, ciężko było mi przestać o nie myśleć, ciężko było mi się pogodzić z faktem, że nie mam kolejnego tomu w posiadaniu, ponieważ chciałam się dowiedzieć, jak zakończy się ta cała sprawa.
Mam ostatnio szczęście do dobrych młodzieżówek, które wstrząsają mną i powodują u mnie gonitwę myśli. Po raz kolejny spotkałam się z książką, która pokazuje, że pieniądz rządzi światem, że miłość rodzica do dziecka jest fundamentem, który ukształtuje później to dziecko. Po raz kolejny oceniam dość wysoko i mam nadzieję, że kolejny tom, będzie również tak dobry i zaskakujący. Wam polecam wyrobić swoją własną opinię, ponieważ nie jest to książka dla każdego. Liczne TW wypisane w książce o tym świadczą. Ja polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

sni*****************

ilość recenzji:453

13-04-2024 11:28

?The paper dolls? to książka, która mnie zaciekawiła, ostatnio chętnie sięgam po historie, w których mamy motyw szkoły, akademii i zmian, które zachodzą gwałtownie w życiu młodych ludzi. Lubię czasem poczuć się, jakbym była częścią takiej opowieści. Twórczość Natalii Grzegrzółki była dla mnie tajemnicą, jedną z tych słodkich, które chciałoby się szybko odkryć. Okładka jest piękna, przyciąga wzrok, a tajemniczy internat znajdujący się pośrodku niczego budzi podejrzenia i ciekawość. Czasami nie ma się wyjścia i trzeba wziąć na swoje barki sytuację, która nie jest dla nas komfortowa. Pieniądze to nie wszystko, za nic nie zastąpią miłości i poszanowania drugiego człowieka, jednak dla bohaterki są codziennością, zupełnie jak obojętność ojca i nienawiść matki. Jak sobie z tym radzić? Czy warto roztrząsać i zabiegać o uwagę ludzi, którzy nas nie dostrzegają w pełni?
Główną bohaterką książki autorstwa Natalii Grzegrzółki pod tytułem ?The paper dolls? jest Charmaine Wallace, dziewczyna wychowała się w pełnym domu, gdzie były pieniądze. Nie zawsze ich posiadanie wiąże się ze szczęściem. Matka, dawniej modelka obwinia ją o przymus zakończenia kariery, a także opuszczenie przez ukochanego. Ojciec nie interesował się nią, właściwie jej brat był tym wyczekiwanym dzieckiem w ich domu, który zbierał całą atencję. Dziewczyna została odesłana do szkoły z internatem - Mulberry Heights. Nie jest to zwyczajna placówka, znajduje się w leśnej głuszy, a do miejskich zabudowań jest dość daleko. Przypomina to miejsce, do którego zsyła się tych niechcianych i porzuconych, sprawiających problemy, czy tak jest faktycznie? Zmiana otoczenia zawsze jest trudna, zwłaszcza, kiedy rok szkolny zdążył się zacząć. Czy Charmaine zdoła się odnaleźć w takim miejscu? Czy znajdzie tam przyjaciół? Jej uwagę przykuwa ktoś, kogo inni wydają się obawiać, a już na pewno unikać. Larue zdaje się mieć sporą listę wykroczeń, ile z nich to zwykłe plotki? Co takiego jest w tym chłopaku, że przyciąga ją do siebie? Dlaczego ojciec chłopaka zjawia się tutaj tak często? Czy jest to człowiek, którego należy się wystrzegać?
?The paper dolls? to książka, która daje do myślenia. To niesamowite, jak potrafimy być obojętni na krzywdę innych, jednostek, które same nie są w stanie się ochroni. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona twórczością Natalii Grzegrzółki, jest odważną autorką, która nie bała się poruszać trudnych tematów, ani ukazać tego, jak często są zmiatane pod dywan. Nie spodziewałam się tutaj, że tak młodzi ludzie mogą doświadczać takich traumatycznych wydarzeń. Mogłoby się wydawać, że czeka nas przyjemna, lekka książka o dorastaniu i tego typu problemach, jednak to nie prawda. Mamy tutaj mroczny klimat, przyjaźnie, toksyczne relacje, zaginięcie ucznia, wiele tajemnic, które trzeba odkryć. Nie bez przyczyny mawia się o tym, że za błędy rodziców odpowiadają dzieci. ?The paper dolls? to debiutancka książka Natalii Grzegrzółki, do tego jest mroczna, bolesna, a czasami wręcz w brutalny sposób opisuje świat bogatych, dorastających jednostek, które muszą sobie radzić z presją, bez zainteresowania dorosłych. Czasami zastanawiałam się, czy dorosłym naprawdę dzieci, nastolatkowe mogą tak przeszkadzać, że pozbywają się ich zsyłając w takie miejsce, jak Mulberry Heights. Ta historia ukazuje, jak wiele jest współczesnych problemów, jak trudno jest się im przeciwstawić.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

The paper dolls

ilość recenzji:1106

24-02-2024 19:44

Co sprawia, że już od pierwszych stron wiecie, że pokochacie się z książką? U mnie jest to styl pisania autora. Nie infantylny, ale lekki i przyjemny. Nie lubię również zbyt długich wstępów. Uwielbiam gdy od razu jestem w środku wydarzeń, a w trakcie książki wyjaśniane są niektóre kwestie. I tak właśnie jest z ?The paper dolls?.
Główna bohaterka od razu przypadła mi do gustu. Na początku trochę zagubiona w nowej szkole, w której jest wiele zasad, których złamanie grozi karą. Buntowniczka, wiedząca czego chce. Z każdym kolejnym rozdziałem staje się coraz silniejsza.
?Nigdy nie będziesz wystarczająca dobra, te słowa często rozbrzmiewały w jej głowie, tworząc niej chaos?. To wmawiała jej matka. Z dziadkami nigdy nie miała kontaktu. Z domu wyniosła złe wzorce. Ale nie tylko ona była poranioną duszą. Również jej nowi koledzy pochodzili z domów, w których krzywdzono ich. Fizycznie oraz psychicznie.
Intrygującą postacią był dla mnie Larue. Również w Charmaine budzi on ciekawość. Jest zarówno ekscytującą postacią skrywającą wiele tajemnic, jak również niebezpieczną. I relacje były skomplikowane. Raz były to czułe gesty, a za chwilę totalnie niezrozumiałe zachowania ze strony chłopaka. Podobnie jest z Gabrielem.
Sam tytuł książki jest bardzo wymowny. Nawiązuje do historyjki pochodzącej z książki Julie Donaldson pod tytułem ?The Paper Dolls?. Bohaterzy tej książki są jak te papierowe laleczki, które odgrywały przeróżne sceny do czasu aż przyszedł chłopiec i je pociął. Historia opisana w tej książce jest smutna. Czasami potrafi nawet przytłoczyć. Porusza trudne tematy tj. samookaleczanie, ciężkie relacje z rodzicami, przemoc psychiczna i fizyczna, próby samobójcze, a nawet i śmieć. Ponadto relacje głównych bohaterów są często toksyczne. Historia zawarta w tej książce potrafi więc dostarczyć wielu emocji. Mnie najbardziej denerwowali rodzice uczniów. Odesłali swoje dzieci do szkoły z internatem tylko po to, by ich się pozbyć z domu. Czytając miałam również nadzieję, że te młode osoby będą umiały sobie wzajemnie pomóc. Poprzez zrozumienie się. A jak było? Jak sobie poradzili? Przekonacie się sami.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?