Clara to dziewczyna z dobrego domu. Ułożona, ambitna, mądra. Od lat kocha się w swoim przyjacielu, więc gdy ten zaprasza ją do siebie, nie waha się ani chwili i przyjeżdża do jego mieszkania. Na miejscu okazuje się, że jej przyjaciel musi wyjechać w trasę ze swoim zespołem. Zostawia ją z Joshem, współlokatorem. Między nimi nawiązuje się nić porozumienia. Zaczynają się przyjaźnić i zostają wspólnikami. Czy ich wspólny projekt odniesie sukces? Czy między nimi pojawi się pożądanie, miłość?
Ta książka chyba będzie moim największym zaskoczeniem tego roku. Serio, nie spodziewałam się takiej zawartości w środku. I już na samym początku muszę się wam przyznać, że wcale nie przeczytałam jej na raz. Początkowo nie mogłam się wczuć, wgryźć się w fabułę. Nie przemawiał też do mnie styl autorki, ale im więcej kartek przepłynęło między moimi palcami, tym bardziej trudno mi było ją odłożyć. Czekałam, aż akcja rozkręci się na dobre, a ja przekonam się do profesji Josha. Gdy to nastąpiło, łyknęłam ją na raz. Przyznaję się też, że do tej recenzji podchodzę "na raty". Dlaczego? Ponieważ codziennie przekonuje się do tej książki bardziej. Nie mogę przestać o niej myśleć. Myślę o Joshu i jego koleżance po fachu. Josh był aktorem, ale nie takim zwykłym, o jakim zapewne pomyśleliście. Grał w filmach (+18) dla dorosłych. Początkowo żywiłam negatywne emocje wobec niego. Nie pochwalam tego, co robi. Jakoś nie mogłam się przekonać. Byłam wręcz zniesmaczona, ale im bardziej poznawałam jego bliżej, tym bardziej zyskiwał w moich oczach. Myślę, że autorka kreując Josha, chciała pokazać, jak okrutna bywa branża po*no. W mojej głowie utkwił jeden z momentów, gdy Josh tłumaczył, że na planie zastanawiają się, dlaczego on jeszcze jest ubrany. Dla mnie było to jak zderzenie ze ścianą. Josh nie był głupim, nieodpowiedzialnym facetem. Pomimo swojej sławy, nie zachłysnął się blaskiem fleszy. To, jak traktował Clare, nie da się opisać słowami. Był taki opiekuńczy, czuły. Odnosił się do niej z szacunkiem, pokazywał jej piękno, mądrość. Niesamowite, że facet, który widział setki kobiecych ciał, poczuł taki prawdziwy pociąg do normalnej kobiety. Nie mam na myśli tego, że inne kobiety go nie pociągały. Nie, nie. Chodzi mi o to, że uczucia do Clary płynęły z serca, a nie z.... Niższych partii ciała.???????? Jestem oczarowana jego dobrym sercem. Jednym ze wzruszających momentów, było pojednanie z jego matką. Łezki zakręciły mi się w oku.
Cóż mogę powiedzieć, tej historii trzeba dać szansę, bo postać Josha pokocha wiele kobiet. Ja przymknęłam oko na jego zawód, ale w życiu realnym, nigdy w życiu nie zdecydowałabym się na nic więcej ???? Jestem zazdrośnicą ????
"The Roommate. Współlokatorzy" to książka, do której z każdym dniem przekonuje się bardziej. To historia, która otworzyła mi oczy i dzięki niej inaczej postrzegam świat po**ografii. Cieszę się, że trafiła w moje ręce.
Opinia bierze udział w konkursie