Zwykło się mawiać, że kłamstwo ma krótkie nogi. Zazwyczaj nie popłaca- na dłuższą metę i tak wychodzi na jaw i nie przynosi żadnego pożytku. Jednak zdarzają się sytuacje, że wydaje się być jedynym dobrym wyjściem. Zwłaszcza gdy prawda może wydawać się otoczeniu zwyczajnie smutna. A przecież wizerunek to rzecz szalenie istotna. I to nieśmiertelne "co ludzie pomyślą". Właśnie takie myślenia doprowadza do mistyfikacji będącej trzonem tej książki. Przecież nic złego nie może wyniknąć z bycia udawaną parą. Trzy dni to tak niewielki promil życia, że w perspektywie wielu lat odejdzie w zapomnienie. A przynajmniej taki był zamysł całego niewinnego oszustwa...
Lina pochodzi z Hiszpanii, jednak z prywatnych powodów przeniosła się do Nowego Jorku i właśnie w tym mieście rozwija swoją karierę. Kobieta w firmie technologicznej nadal wydaje się być niecodziennym zjawiskiem, zwłaszcza na wysokim stanowisku, jednak jej się to udało. Catalina dzięki ogromnemu zaangażowaniu, naprawdę ciężkiej pracy i ambicji osiągnęła już wiele i wcale nie zamierza na tym poprzestać. Skupia się na życiu zawodowym bo tak naprawdę to jedyne, co ma. Upór będący jej cechą charakterystyczną pomaga w udowadnianiu, że jest odpowiednią osobą na odpowiednim stanowisku. Ponadto Lina to pełna energii i temperamentu dziewczyna, uwielbiająca jedzenie, zarażająca uśmiechem, z pogodnym usposobieniem i mnóstwem dobrych wibracji. Ma jednak awersję do randek i nawet nie próbuje ułożyć sobie życia prywatnego. A chłopak w obecnej sytuacji jest jej wręcz niezbędny...
Aaron od niemal dwóch lat pracuje w firmie InTech. Osiąga doskonałe wyniki i jego osoba była perfekcyjnym wyborem dla przedsiębiorstwa. Zajmuje równoważne Linie stanowisko, choć w zupełnie inny sposób podchodzi do pracy. Otacza go aura stoicyzmu, a on sam skrzętnie ukrywa jakiekolwiek uczucia za maską obojętności. Na marne szukać u niego uśmiechu czy radości, spontanicznych zachowań. Bywa oziębły, zawsze opanowany, maksymalnie skupiony na swoich zadaniach. Pracoholik w pełni zaangażowany w osiąganie kolejny celów, niezainteresowany nawiązywaniem prywatnych znajomości w środowisku pracowniczym. Dodatkowo dla Liny jest jej największym wrogiem, a ich utarczki słowne są niemal codziennością. Nie wydaje się być zachęcającym kandydatem do czegokolwiek, a już na pewno do udawania chłopaka Liny. Lecz czy na pewno to co prezentuje w pracy jest jego prawdziwym obliczem? I jaki ma cel w tym, by pomóc Catalinie, skoro do tej pory jedyne czym do niej pałał to jawna niechęć?
"The Spanish Love Deception" ma ogromną szansę stać się najlepszym romansem tych wakacji. I składa się na to całe mnóstwo czynników. Przede wszystkim jest to powieść rozbudowana, co osobiście bardzo cenię, dzięki czemu mamy okazję poznać bohaterów i się z nimi zżyć ale także dokładnie zaobserwować jak ich kolejne interakcje wpływają na wzniecenie uczuć między nimi. Ponadto jest po prostu świetnie napisana, a styl Autorki sprawia, że przez tę książkę po prostu się płynie, kompletnie nie odczuwając ilości jej stron. Atutem są także świetnie wykreowani bohaterowie, bowiem zarówno Aaron jak i Lina mają naprawdę ciekawe, zadziorne charaktery i zapadają w pamięć czytelnika. Nie są mdli, mają swoje wady i zalety, ale dzięki całokształtowi ich cech- fizycznych i psychicznych, które mamy okazję poznać, śmiało stwierdzam, że to takie osoby, które w realnym świecie zyskałyby moją sympatię. Dodatkowo w książce niesamowity humor, pomysłowe sytuacje i ogólny komediowy zamysł fabuły przeplata się z intrygującą przeszłością postaci, która niesie ze sobą ważne treści. Historie które bohaterowie niosą na swoich barkach dodają tajemniczości całej opowieści i wpływają na rozbudzenie naszej ciekawości także co do nich samych, a nie tylko do tego jak potoczą się kolejne wydarzenia. Jednak tym co najbardziej ujmuje w powieści jest uczucie między Aaronem a Liną. Piękne, czyste, opowiedziane tak cudownie i i ciepło, że naprawdę można się nad nim rozpłynąć. Muszę jeszcze wspomnieć, że Autorka porusza w książce także bardzo ważny temat jakim są ludzkie opinie. A dokładniej- krytyczne opinie. Jak potrafią krzywdzić, wpływać na decyzje i zachowania, jak bolesne i dalekosiężne w skutkach się okazują. Daje nam tym elementem wiele do myślenia i przekonuje, że nie warto ferować wyroków, by nie zniszczyć komuś życia, nawet nieumyślnie. Ogólnie rzecz biorąc, co chyba widać po tej recenzji, jestem absolutnie zakochana w tej historii. Uderza także fakt, że jest to... debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem zdolności pisarskich Autorki, wyobraźni, pomysłu na fabułę ale przede wszystkim fenomenalnego sposobu wykonania. Gorąco polecam wszystkim, którzy potrzebują przeczytać romans na wysokim poziomie- bo ten do nich należy.
Opinia bierze udział w konkursie