Jaka jest Wasza ulubiona baśń z dzieciństwa? Bądź taka, która po prostu zapadła Wam w pamięć? Ja mam ich sporo, jednakże najlepiej wspominam Dziewczynkę z zapałkami, Roszpunkę i Czerwonego Kapturka. Różne odtworzenia tych baśni w dzisiejszych czasach, z pewnością nie dają nam o nich zapomnieć, prawda? :)
?Tilly i zaginione baśnie? to kolejny tom przygód małej, zaradnej dziewczynki Tilly, która ma pewną wspaniałą moc! Bowiem może ona wędrować do swoich ulubionych książek i nawet poznawać w nich głównych bohaterów. Kto z nas by tak nie chciał, co? Ja zapewne miałabym kłopot później z opuszczeniem danej książki, ale co bym tam przeżyła to moje :P ale wracając do najnowszej powieści Anny James? jak dobrze pamiętacie, pierwsza część przygód Tilly, a mowa tu oczywiście o ?Tilly i książkowi wędrowcy?, podobała mi się ogromnie! To jedna z tych książek, które wypatruje się jak gwiazdki na niebie. I nawet nie wyobrażacie sobie mojej radości, kiedy w końcu doczekałam się kolejnego tomu! To było coś wspaniałego, móc po raz kolejny przeżywać przygody wraz z tymi młodymi i dzielnymi podróżnikami!
Tym razem będziemy mieli przyjemność podróżowania do świata ulubionych baśni. I choć Tilly dostała początkowo zakaz wędrownia do jakiegokolwiek świata książek, tak po raz kolejny ciekawość i chęć przygód wygrała. Baśnie mają w sobie magię, jednakże oprócz tego są bardzo niebezpieczne, dlatego też dziewczynka wraz z przyjacielem Oskarem nieraz natrafi na przygody, w których przyjdzie jej walczyć nawet na śmierć i życie. Poznamy tu m.in. Czerwonego kapturka, Jasia i jego magiczną fasolę, Jasia i Małgosię, Roszpunkę, a nawet trzy niedźwiadki i bardzo specyficzną Złotowłosą, której postawa mnie osobiście mocno irytowała! Każda z tych postaci jest niezwykle fajnie stworzona, napewno inaczej niż ja sobie je wyobrażałam, przez co dla mnie stanowiło to naprawdę spore zaskoczenie - oczywiście pozytywne. No i sama zagadka znikających naraz baśni z kart książek, wydała mi się naprawdę mocno intrygująca. Rozwiązanie tej tajemnicy przeszło moje najśmielsze oczekiwania bowiem nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy! Przez całą książkę dosłownie się płynie, a świat Tilly pochłania czytelnika w całości. Uwielbiam klimat stworzony przez Anne James i aż żal było kończyć tę książkę. Mam nadzieje, że w tej serii będzie jeszcze wiele tomów, bowiem uwielbiam przygody Tilly! I oczywiście, polecam Wam ją ogromnie!
Opinia bierze udział w konkursie