?To tylko układ? autorstwa Natalii Wiktor to całkiem udany debiut, który zaskoczył mnie w każdym calu - swoją okładką, pomysłem na fabułę, bohaterami oraz zwrotami akcji, przez które nie byłam w stanie oderwać się od czytania.
Główna bohaterka, Kylie Wilson, to milionerka i dziedziczka znanej na całym świecie sieci hoteli. Dziewczyna ma głowę pełną pomysłów i świetnych, nowoczesnych rozwiązań dla odświeżenia biznesu, który małymi krokami przejmuje po ojcu.
Wszystko wydawało się być idealne w jej życiu, do momentu aż dziewczyna nie odkryła kłamstw swojego narzeczonego. Zdrada, hazard i uzależnienia chłopaka sprawiły, że w jej życiu pojawił się tajemniczy, groźny i władczy mężczyzna, z którym będą ją łączyć sprawy biznesowe, ale i uczucia, które z czasem będą rozkwitać.
Biznesowy świat głównej bohaterki wiąże się z Organizacją, która dba o bezpieczeństwo bogatych ludzi ? za odpowiednią cenę. To właśnie szef mafii, która będzie ją ochraniać, zainteresuje się Kylie Wilson. Dziewczyna z początku nie będzie się chciała przyznać, jak bardzo przyciąga ją Olivier Suder, który jest nieziemsko przystojnym mężczyzną. On zaś na swój sposób i za wszelką cenę będzie chciał się do niej zbliżyć...
Jak na debiut, oceniam tę pozycję dość dobrze - pani Natalia przygotowała dla mnie kawał dobrej historii, która zapewniła mi niezapomnianą przygodę. Chylę czoła przed autorką za liczne zwroty akcji, które wprowadziły powiew świeżości do fabuły oraz nie pozwoliły mi na nudę.
Kolejny atut to bohaterowie, którzy są bardzo charakterystyczni oraz którzy nie dają sobie w kaszę dmuchać - od początku do końca wiedzą czego chcą i dążą do tego za wszelką cenę. Nasza główna para tworzy wybuchowa duet, którego pożądanie wyczuwalne jest już po kilku pierwszych spotkaniach.
A skoro już o wątku miłosnym mowa - przyznam, że niektóre sceny podniosą Wam temperaturę - i nieważne jest, czy będziecie czytać tę książkę w ciepłym pokoju, czy na zimnym przystanku.
Jedyną z wad, której dopatrzyłam się w tej książce, są wulgaryzmy. Wiem, czepiam się na siłę, ponieważ wielu z Was toleruje je w książkach, jednak ja podchodzę do nich sceptycznie. Niestety kilka razy musiałam odłożyć książkę na półkę, by od nich odpocząć.
Czy książkę polecam? Pomimo, że od debiutów nie wymagam zbyt wiele, to polecam ten tytuł przede wszystkim osobom, które gustują w mocniejszych romansach z wątkiem mafijnym. Tak, zdaję sobie sprawę, że ten wątek jest bardzo popularny w tym gatunku, jednak w przypadku ?To tylko układ? autorka zaskoczy Was swoim powiewem świeżości.
Opinia bierze udział w konkursie