Traktorek jest chory (twarda)

"Traktorek jest chory", kolejna część wyjątkowo wartościowej i przyjemnej serii, która zdążyła już podbić seria wielu młodych czytelników, jaki ich rodziców, to dodająca otuchy pozycja, gdzie znajdziemy minimum treści, a przy tym maksimum uczuć. Natalie Quintart w nadzwyczaj przyjemny i miły dla oka sposób udowadnia, iż niewielka objętościowo książeczka może okazać się lekturą o niebywale potężnym ładunku emocjonalnym i refleksyjnym, która błyskawicznie trafia do serca czytającego, gdyż zawarta w niej lekcja jest uniwersalna, ponadczasowa i nadzwyczaj pokrzepiająca. Przedstawiona sytuacja jest doskonale znana, bliska dziecku, dzięki czemu historia angażuje wszystkie zmysły i skłania do refleksji, przywołując z pamięci podobne własne doświadczenia.

Tym razem nasz bohater musi zmierzyć się nie tylko z chorobą, ale i towarzyszącym jej emocjom, takim jak poczucie nudy, odrzucenia, osamotnienia. Przyjaciele pragną dla niego jak najlepiej, fundują mu odpoczynek i spokój, co niestety przynosi troszkę odwrotny skutek. Traktorek jest wyjątkowo smutny, marzy, by ponownie spędzać czas z bliskimi, i to właśnie ich obecność okazuje się najlepszym lekiem oraz wsparciem. Ci, których kochamy, posiadają bowiem magiczną moc, zmieniania tych złych chwil, doświadczeń w coś łagodniejszego, bo przecież razem zawsze jest lepiej.

Piękne, duże, zachwycające ilustracje w połączeniu z krótką, ale wyjątkowo cenną treścią tworzą razem wspaniałą, wartościową lekturę, jaką powinien poznać absolutnie każdy! Natalie Quintart nakreśliła nadzwyczaj wzruszającą, ciepłą, wręcz magiczną opowieść, która dzięki uroczym bohaterom silnie angażuje i zapada w pamięć, pozostawia po sobie ślad już na zawsze. Ta zachwycająca, niebywale przyjemna historia z pewnością skradnie wiele czytelniczych serc! My jesteśmy nią absolutnie zauroczeni, tak jak i wcześniejszymi częściami! Polecamy gorąco!

Jak fatalnie jest kiedy chorujemy. Nie dość, że coś nas boli, to często musimy mierzyć się ze straszną nudą. Kiedy Traktorkowi dymi się spod maski, światła są czerwone, a nie przejrzyste, a z wydechu kapie jest wiadomym, że jest chory. Przyjaciele prosto z pola odprowadzają go na farmę. Tam Traktorek musi odpoczywać, żeby bardziej się nie rozchorować. Syropy i odpoczynek wydają się być najlepszą metodą na zdrowie. Niestety to nie pomaga. Doskwiera mu samotność i wydobywa z niego ?nie miłą stronę?. Bywa nieprzyjemny nawet dla tych, którzy się najbardziej o niego troszczą. Nie tylko potrzebna była mu opieka, ale również i towarzystwo. Przyjaciele szybko to rozumieją i starają się z całych sił aby Traktorkowi nie brakowało już towarzystwa. Książka pokazuje jak ważne jest otoczenie, przyjaciele i poczucia bycia ważnym. Morał bajki jest taki, że możemy mieć wszystko jednak jeśli pozostajemy samotni wszystko inne tarci sens. Przepiękna książka. Przepiękne jak zawsze ilustracje. Seria o Traktorku nigdy nie zawodzi.