Wojna to potężny żywioł. Nawet mimo upływu czasu pamięć o wielkich bojach nie ginie. Tak właśnie stało się z historią wojny trojańskiej, w której lud Troi walczył z Grekami z Myken i Sparty. Początek tego konfliktu to jednak nie samo porwanie Heleny przez Parysa, lecz usunięcie go z dworu z powodu proroczego snu jego matki, a następnie obietnica, którą złożyła chłopakowi bogini Afrodyta...
Troja. Historia upadku miasta Zofii Staneckiej to kolejna z książeczek dla dzieci wydana w serii Czytam sobie. Tym razem wyszła pod szyldem Mity. Opowieść dotyczy nie tylko samej wojny, lecz także otoczki, którą znamy z mitologii.
Autorka przedstawia na wstępie zarys dziejów ? bogów olimpijskich i powody, dla których Parys nie wychowywał się w domu. Przytoczona zostaje historia ślubu Tetydy i rybaka, a także intryga Eris. To właśnie przez nią zaczęła spełniać się przepowiednia ze snu matki Parysa. Potem autorka przechodzi do porwania Heleny, oblężenia Troi, pojedynku Hektora i Achillesa, a także do zbudowania konia trojańskiego.
Opowieść trzyma się faktów historycznych, jest też wzbogacona o mitologiczne wątki. Nie oszczędza się dzieciom przykrych wydarzeń ? śmierci, bitwy, zdrad i intryg. Wszystko napisane jest jednak w sposób dość suchy, bez emocji, choć oczywiście pojawiają się przymiotniki, które sugerują czytelnikowi pewne kwestie ? Odysa nazywa się pomysłowym w odniesieniu do konia trojańskiego, co nie brzmi jak zaleta, lecz raczej kojarzy się z przebiegłością.
Troja. Historia upadku miasta to pozycja z drugiego poziomu. Oznacza to, że w książce pojawia się więcej tekstu, słowa są nieco bardziej wyszukane ? jak feralny, lamentować. Według opisu z okładki poziom ten charakteryzuje się działaniem na poziomie ?składam zdania? i zawiera około 800-900 wyrazów. Zdania są dłuższe, pojawiają się też złożone konstrukcje. Na marginesach można dostrzec również słowa podzielone na sylaby.
Tekst uzupełniają ilustracje Piotra Fąfrowicza. Nie są one zbyt szczegółowe, są raczej proste i kolorowe. Według mnie są tu lepsze i gorsze rysunki, niektóre podobały mi się bardziej, inne mniej. Nie one są jednak najważniejsze, to jedynie dodatek do treści.
Troja. Historia upadku miasta to książka, którą dzieci mogą czytać same. Seria Egmontu jest popularna wśród młodych czytelników. Na pewno znajdą się tacy, którzy z przyjemnością sięgną po Troję. To krótka opowiastka dla młodych czytelników, całkiem zgrabnie napisana i zilustrowana. Jeśli chcecie, by wasze dziecko zaczęło czytać więcej, a ma od 5 do 7 lat, to możecie mu podsunąć tę pozycję.