,, Było mi ... ciężko, ale przecież nie mogłem powiedzieć tego głośno. Absolutnej szczerości z mojej strony doświadczyła tylko jedna osoba. I tylko ona potrafiła sprawić jednym spojrzeniem, że miękły mi nogi, a język się rozplątywał ". Miałam przyjemność zacząć lekturę od części trzeciej więc faktycznie wielu rzeczy tutaj nie wiem i nie znam powodu choćby rozstania wspaniałej pary o której od samego początku jest mowa. Jednak książka napisana jest z perspektywy postaci, więc wiemy co o całym zajściu myślą oboje. On z pewnością jest tutaj załamany i często to podkreśla. Wspomina ją jakby była ósmym cudem świata. Podkreśla, że tylko przy niej mógł się otworzyć i tylko ona mogła go zrozumieć. Każde miejsce mu ją przypomina, myśli napisane innym drukiem są bardzo romantyczne, pełne bólu i tęsknoty. Przed kolegami zgrywa twardziela, ale my wiemy, że taki nie jest. Gdy początkowo czytamy jej relację widzimy, że z pewnością nie powiela jego zachowania. Cieszy się z drobnych rzeczy, twierdząc, że dopiero teraz czuje się wolna. Za jej zachowanie miałam ochotę ją zrugać, lecz podkreśla, że każdy ma prawo żyć tak jak chce. To sprawiło, że nieco przestałam ją oceniać. Podejrzewam, że we wcześniejszych częściach dużo przeszła, dlatego teraz choćby podjęcie nowej pracy jest tu dla niej wyzwaniem. Ona pragnie się od czegoś uwolnić, lecz nie mówi nam konkretnie od czego. Z pewnością chciałaby nie mieć kontaktu z osobą z którą już nie jest, jednak to nie jest proste. Wcześniej tworzyli zgraną paczkę, więc nawet jeśli oni się rozstali, to reszta znajomych pozostała taka sama. Chwilami wydawało mi się, że będą robić wszystko by się nie spotkać, lecz los samoistnie sprawia, że pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Chyba najbardziej bolesna jest ta sytuacja dla niego, gdyż on naprawdę chciałby do niej wrócić. Ale czy ona tego chce? Prawdopodobnie najgorszą rzeczą dla mnie było tu dowiedzenie się, że to nieporozumienie ich ze sobą poróżniło. Idzie za tym brak zaufania, który niestety bardzo często sprawia, że pary się rozstają. Autorka pokazała też pewne młodzieńcze problemy z odżywianiem, których mając nastoletnią córkę sama jestem świadkiem. Opowieść niebanalna, oddająca realistyczny pogląd na świat. Powiedziałabym nawet, że autorka śledziła losy młodzieży i na jej podstawie napisała trylogię. Według mnie każdy nastolatek powinien ją przeczytać, by zobaczyć, że choć nie potrafią dogadać się z rodzicami, to jednak nic nie zmieni faktu, że oni są i zależy im na ich dobru. Ciężko rodzicom przejść bunt nastolatka, kiedy zapominają, że sami też kiedyś nimi byli. Tutaj najdrobniejszy detal został mocno dopracowany, język przepiękny, trafiający do serca. Jest to młodzieżówka i charaktery postaci odpowiadają liczbie lat. Dla mnie jedynym malutkim minusem był mniejszy druk książki. Oprócz tego calutka trafiła w moje serce:-) Gorąco ją polecam, lecz może zacznijcie od początku serii, gdyż to, czego nam nie mówią, zdarzyło się właśnie wcześniej.
Opinia bierze udział w konkursie