Moja rodzina i inne zwierzęta

Książka zachwyciła mnie już od pierwszego spotkania z nią wiele lat temu. Długo nie mogłam na nią trafić, wreszcie się udało. Jest to historia o rodzinie, zwierzętach i greckiej wyspie Korfu. Zabawna, ciekawa, o lekkim, przyjemnym nastroju. Czytając ją niemal czułam atmosferę miejsca w którym znaleźli się bohaterowie tej książki.
Zmagania matki oraz dzieci - chłopca, nastolatki, nastolatka, młodego mężczyzny, początkującego pisarza i ich matki. Co ciekawe, historia opisana w tej książce jest prawdziwa, autorem książki jest najstarszy brat chłopca, który na wyspie hodował zwierzęta a po latach nauki został zoologiem.

Ta książka zaskoczyła mnie od początku. Nie wiedziałem, co prawda, zupełnie czego się po niej spodziewać, ale kiedy już do mojego mózgu trafił pierwszy akapit - z nadzieją patrzyłem na kolejne wersy, akapity, strony i rozdziały. I moja nadzieja została w pełni zaspokojona! Książka Geralda Durrella jest bardzo szczera, ale przez to niezwykle zabawna, momentami absurdalnie zabawna, ale też mądra. W końcu Durrell, jako zasłużony brytyjski zoolog, opisuje tutaj swoje życie i swoje pierwsze doświadczenia zoologiczne, w tym przypadku akurat na wyspie Korfu. Jest to więc książka, przy której nie tylko dobrze się pobawimy, ale i tego i owego o świecie się dowiemy. Książka, która nie tylko wywoła u nas salwy szczerego śmiechu, ale i wbije do głowy pewne fakty i spostrzeżenia, które być może życia naszego radykalnie nie zmienią, ale zmienią nieco postrzeganie otaczającej nas przyrody. Bardzo gorąco polecam!