SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Trzeba było mnie zatrzymać

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Spisek Pisarzy
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 384
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Hiacynta poświęciła wszystko, by stać się strażniczką szczęścia swoich bliskich. Z zegarmistrzowską precyzją kontroluje każdy ich krok, dbając o najmniejsze szczegóły ich życia. Jest gotowa oddać wszystko, by byli bezpieczni, choć jej własne marzenia dawno legły w gruzach.

Nikodem pragnie jednego - uciec od przeszłości. Ulega namowom przyjaciela i wraz z nim przyjeżdża na kilka dni do Szklarskiej Poręby. Pech chce, że trafia prosto do Frymuśnej, willi należącej do rodziny Hiacynty. Dziewczyny, której w okrutny sposób złamał serce i nigdy sobie tego nie wybaczył. I o której nigdy nie zapomniał.Czy mają szansę na nowy początek?


A może ich relacja to definitywnie zamknięty rozdział?


Górski jesienny klimat, wyraziste postacie i ogrom wzruszenia. Nową książkę Luszyńskiej musi przeczytać każda jesieniara!


S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Spisek Pisarzy
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 140x208
Liczba stron: 384
ISBN: 9788397035492
Wprowadzono: 03.09.2024

RECENZJE - książki - Trzeba było mnie zatrzymać - Justyna Luszyńska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 1 ocena )
  • 5
    0
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Emilia anabaj. magical_bookcase_

ilość recenzji:171

28-09-2024 15:24

Hiacynta to młoda kobieta, która dobro i szczęście innych stawia zawsze wysoko ponad swoją osobą. Chciałaby uszczęśliwić najbliższych, ocalić rodzinny biznes i uratować każdego ucznia mającego jakiekolwiek problemy w życiu osobistym lub szkolnym. Nieco zwariowana, zdecydowanie chaotyczna, skrywająca rany po nieudanym związku z przeszłości, szuka ukojenia w ramionach mężczyzny, który jako samozwańczy artysta tkwi w nałogu i jest kolejną osoba na drodze Hiacynty, która wymaga zaopiekowania.

Splot dziwnych wydarzeń sprawia, że pewnego dnia we Frymuśnej ( willi należącej do rodziny Hiacynty) jako gość pojawia się wraz z kumplem Nikodem- jej były chłopak, który pragnąc uciec od przeszłości i ułożyć sobie życie na nowo, trafia z deszczu pod rynnę.
Nietrudno domyślić się jakie będzie zakończenie tej opowieści, jednak wątki, które pojawiają się po drodze, bywają bardzo zaskakujące.

"Trzeba było mnie zatrzymać" autorstwa Justyny Luszyńskiej to historia dość typowa i przewidywalna, ale pomimo tego czyta się ją z przyjemnością. Książka opisywana jako ta, którą musi przeczytać każda jesieniara, miała dla mnie zdecydowanie za mało jesieni, ale sprawiła, że faktycznie poczułam sielski, spokojny, górski klimat i rodzinną atmosferę.

Chociaż po lekturze mam zdecydowanie pozytywne uczucia, to jednak trochę gryzie mi się zestawienie lekkiego, uroczego stylu pisarki z wplecionymi w fabułę bardzo trudnymi wątkami, takimi jak: uzależnienia, przemoc domowa, toksyczne związki, czy agresja nastolatków.
Sam początek też zdecydowanie nie zachęcił mnie do lektury- obrzydliwe mieszkanie uzależnionego od alkoholu i narkotyków Ignacego, a chwilę po tym chora sytuacja szkolna ( sama od 14 lat pracuję jako nauczycielka i trudno mi wyobrazić sobie takie traktowanie uczennicy czy bójkę nauczycielek! ) nie zwiastowały historii, która miała być wzruszającym, jesiennym romansem. Na szczęście gdy bliżej poznałam Hiacyntę i Nikodema, to okazało się, że bardzo ich lubię i bardzo mocno im kibicuję.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?