- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
rzałem do pańskiego kajetu. Był rok 1918, Warszawa, Tuwim miał już na koncie sukcesy poświadczające poetycki talent, łatwo więc przyszło mu wybaczyć niesprawiedliwą krytykę. Ale co byłoby, gdyby pierwszą recenzję usłyszał nie z ust Staffa, ale właśnie Leśmiana? Czy wrażliwy chłopiec zniósłby cios? Zwłaszcza że przed nim były jeszcze matura i wojna. Wojna, która wybuchła w sierpniu 1914 roku, toczyła się w Łodzi jakby obok normalnego życia. Po prostu władze rosyjskie i policja zostały zastąpione przez władze i policję niemiecką. Namacalnym i bolesnym świadectwem, że wszystko to dzieje się naprawdę, była konieczność powrotu z ostatnich przed wojną wakacji (spędzanych oczywiście w Inowłodzu) wynajętą chłopską furmanką. Pociągi zarezerwowane były już dla wojska. Ale w mieście (Tuwimowie nie mieszkali już wtedy na Świętego Andrzeja, tylko w dużo mniejszym mieszkaniu w oficynie kamienicy przy ulicy Dzielnej) normalnie działały kabarety i teatrzyki rewiowe, ukazywały się gazety, toczyło się życie literackie, w którym świeżo upieczony maturzysta brał coraz bardziej aktywny udział. ,,Nosił się z fantazją, chodził w rozpiętym szynelu, w czapce podziurawionej jak sito papierosami, co należało do elegancji, rozbijał się dorożkami i skrapiał sobie włosy wodą brzozową Drallego" - wspominała siostra. Wiecznie zirytowana, szukająca coraz to nowych powodów do zmartwień i miotająca się po domu matka próbowała jakoś wpływać na postępowanie syna, ale ojciec zachowywał pogodny dystans wobec problemów, które Julek sprawiał. W efekcie wolno mu było wszystko. Zręcznie lawirując między nieustannie sfrustrowaną matką a obecnym w domu tylko ciałem ojcem, unikał grożących mu niemal codziennie awantur; o zbyt późny powrót do domu, nieodpowiednie towarzystwo, brak postępów w nauce, papierosy. Wracając po wielogodzinnej nieobecności, zdyszany, w rozpiętym szarym płaszczu i z błyszczącymi oczami, zadawał czekającej przy drzwiach siostrze sakramentalne pytanie: - Awantu by? - w języku rodzeństwa oznaczało to pytanie, czy była awantura, czy może tym razem obeszło się bez wyładowań. Z czasem wywalczył sobie prawo, by wszędzie chodzić własnymi ścieżka chciał się uczyć - dobrze, nie chciał - też dobrze, rodzice, a właściwie matka, przestali protestować. Zaczęło się jeszcze przed maturą od potajemnych, bo niedozwolonych przez szkolne władze, wizyt w kabaretach, po których wyśpiewywał zbulwersowanym rodzicom zapamiętane refreny. Szybko jednak okazało się, że to młodemu poecie nie wystarczy. Nawiązał współpracę z kabaretem Bi-Ba-Bo, który właśnie rozpoczął działalność w hotelu Savoy (ambicją właścicieli największych łódzkich hoteli było posiadanie własnej sceny kabaretowej), zaczął publikować satyryczne wierszyki po dwie kopiejki za wers w redagowanych przez Konrada Toma pisemkach: ,,Śmiech" i ,,Życie Łódzkie". Podpisywał się jak dawniej pseudonimem Roch Pekiński, żeby nie drażnić nauczycieli. Tym bardziej że niektóre z wierszy zapowiadały już te same uczucia i namiętności, które za kilka lat, po ukazaniu się Wiosny, miały wywołać jedną z największych burz w historii polskiej poezji. Zwracając się do panien niedostępnie ponętnych, tajemnych, prześlicznych jak motyle w mimozach, Tuwim pisał: Excu mam wrażenie, że się... hm!... wam po nocach Parobkowie rzeźniccy śnią, jak lwy muskularni, Że się często atleci marzą w słodkich przemocach, Silni, tędzy, ogrom O, narcyzy z cieplarni! Takich marzeń i fantazji poezja, przynajmniej ta oficjalna, publikowana w ogólnie dostępnych pismach, jeszcze wtedy nie ujawniała. W 1915 roku łódzki teatrzyk ogródkowy Urania wystawił na swojej scenie spek
książka
Wydawnictwo Iskry |
Oprawa twarda w obwolucie |
Liczba stron 340 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | wysyłka 24h |
Kategoria: | Popularnonaukowe |
Wydawnictwo: | Iskry |
Oprawa: | twarda w obwolucie |
Okładka: | twarda |
Wymiary: | 155x240 |
Liczba stron: | 340 |
ISBN: | 978-83-244 0327-1 |
Wprowadzono: | 08.10.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.