Życie samotnej matki nie należy do łatwych. Nawet jeśli pociecha jest wrodzonym aniołem, to cała logistyka związana z wychowaniem i umiejętne połączenie opieki, pracy i codziennych obowiązków stanowi nie lada wyzwanie. Kobieta, zmuszona przez los do stawienia czoła trudnym okolicznościom, jest w stanie stoczyć wiele bitew i dokonać niemożliwego, zwłaszcza, gdy w grę wchodzi najważniejsza dla niej osoba - dziecko. Ale każdy ma swój limit wytrzymałości, sił, którymi może dysponować każdego dnia oraz taką samą ilość godzin w ciągu doby, jak każda osoba. Ile można znieść w pojedynkę i nie stracić pogody ducha? I czy sprawy z przeszłości mogą mieć wpływ na teraźniejszość? O tym przeczytacie w najnowszej książce Ilony Gołębiewskiej.
Lena od 11 lat tworzy udany tandem ze swoją ukochana córką Basią. Ojciec dziecka zostawił je same niedługo po narodzinach dziecka i ślad po nim zaginął. Jej rodzice nie byli ludźmi, na których pomoc można liczyć, a dom rodzinny to ostatnie miejsce, w którym szukałaby pomocy. Młodsza siostra także okazała się niegodna zaufania i gdyby nie przyjaciółka Leny- Ewa, to nie wiadomo jak potoczyłyby się losy tej dwójki. Ale wraz z pomocą przychylnych jej osób pokonała najgorsze problemy, poukładała swoje życie i codziennie stara się być jak najlepsza matką, ojcem, opiekunką, pocieszycielką i wszystkim, czego potrzebuje Basia. Praca w korporacji też nie należy do łatwych, wymaga od niej dużego zaangażowania i częstego zostawania do późna. Problemy z szefem i kolejnymi zleceniami nawarstwiają się i przysparzają Lenie kolejnych bólów głowy. Chwilowe ukojenie znajduje w Zalesiu, gdzie dom ma Ewa, a także na szczerych rozmowach z nią oraz sąsiadka, która bardzo pomaga jej w opiece nad Basią. Lena nigdy nie ułożyła sobie życia prywatnego, zdaje się nie zauważać mężczyzn nią zainteresowanych i nawet nie myśli o jakimkolwiek związku. Gdy przeszłość niespodziewanie puka do jej drzwi będzie mieć kolejny problem na liście tych do natychmiastowego rozwiązania..
"Twój uśmiech" to niełatwa ale i bardzo życiowa historia, która zmusza do refleksji. Ukazuje życie bohaterki bardzo realistycznie, bez ubarwień i niepotrzebnych komplikacji, w taki sposób, że mnóstwo czytelników może utożsamiać się z problemami, które jej dotykają. Wychowanie dorastającej córki, wymagająca praca w korporacji, błędne wybory dotyczące spraw sercowych oraz powrót po latach ukochanego, od którego doświadczyła największej krzywdy w całym swoim życiu. Lena jest silna, walczy jak lwica, a priorytetem jest dla niej, co naturalne, Basia. Ale ma też swój limit, waha się, miota, nie wie co ma zrobić, jak poukładać sobie priorytety, jak wywiązać się ze wszystkich zobowiązań i sprawić by jak najmniej dotknęło to Basię. Jej rozterki są naturalne, przekazane przez Autorkę w bardzo dobry sposób, zrozumiałe dla czytelnika. Podobnie jak jej wysoce ograniczone zaufanie co do ludzi w ogóle ale zwłaszcza płci przeciwnej. Interesującą postacią jest także Borys, ojciec marnotrawny pojawiający się po latach. Świetnie oddany został tu wpływ jego pojawienia się na Basię i jej poukładany świat. Kreacja tego bohatera również jest intrygująca i momentami trudno dostrzec co jest manipulacją a co jego szczerą intencją. Co najważniejsze, wszystkie zdarzenia tu prezentowane, są nad wyraz życiowe i mogą dziać się tuż obok nas, dzięki czemu bez problemu angażujemy się w opowiadaną historię. Z przyjemnością obserwowałam dojrzewanie Leny i dostrzeżenie przez nią tego, co tak naprawdę liczy się w życiu. A przecież to tylko i aż - jej uśmiech... :-)
Opinia bierze udział w konkursie