"Twórcze życie we dwoje" to książka, która przedstawia portrety polskich par ze świata kultury i sztuki. Wśród nich znaleźli się: Janusz Majewski i Zofia Nasierowska, Eryk Lipiński i Hanna Gosławska-Lipińska, Jeremi Przybora i Alicja Wirth, Franciszka i Stefan Themersonowie oraz Hanna i Gabriel Rechowiczowie.
Są to postacie związane z XX-wiecznym filmem, malarstwem, fotografią, architekturą, pisarstwem, rysunkiem, a nawet kabaretem czy mieszanką tych i innych dziedzin.
Wszystkie z tych par odcisnęły swoje piętno na polskiej kulturze, choć sami borykali się z często niemałymi problemami. Jedni pochodzili z zamożnych rodzin, inni nie, ale wszyscy przeżyli II Wojnę Światową i to na pewno w jakiś sposób ich ukształtowało oraz wpłynęło nie tylko na ich sztukę, ale też relacje.
Czy te relacje były idealne? A skąd!
Ba- jedno nawet zakończyło się rozwodem.
A jednak przez kilkadziesiąt lat tworzyli to wspólne, twórcze życie, którego owoce możemy podziwiać do dzisiaj.
Autorka bardzo umiejętnie połączyła fragmenty dotyczące dzieciństwa i młodości danych postaci z późniejszymi latami, pokazując swego rodzaju oś czasu i elementy, które na nią wpływały. Nie skupia się jedynie na biografii, jedynie na sztuce czy jedynie na związku, a spaja te elementy, tworząc naprawdę ciekawą całość, wzbogaconą wspaniałymi fotografiami, projektami i ilustracjami, co pomaga czytelnikowi wejść w te minione lata i wczuć się w ich atmosferę.
Nie mogę powiedzieć, aby osoby tu przedstawione były mi znane. Wiekowo są/byli raczej zbliżeni do moich pradziadków, ale sztuka żyje wiecznie, a o dziełach tych twórców każdy dorosły przynajmniej słyszał.
Niedawno czytałam biografię Hanny Gosławskiej i to właśnie rozdział poświęcony jej małżeństwu zainteresował mnie najbardziej. Dobrze było skupić się tym razem na Eryku Lipińskim i przeczytać o czymś, co już gdzieś mi się przewinęło.
Dowiedziałam się też kilku szczegółów na temat filmu kręconego w mojej małej miejscowości, co było miłym zaskoczeniem!
Każda z historii ma coś w sobie, każda może nas czegoś nauczyć i każda zostanie nie do końca odkryta i to jest piękne!
Piękne jest również to, że są osoby starające się przypomnieć innym o wybitnych postaciach oraz zwrócić uwagę nie tylko na ich prace, ale też życie prywatne.
Ja ostatnio uwielbiam zaczytywać się w właśnie takich lekturach, poznawać ten poprzedni, tak nam bliski, a tak odległy, pełen przemian na różnych polach, wiek.
Dzięki podobnym książkom jest to możliwe i Wam również serdecznie to polecam!
8/10
Opinia bierze udział w konkursie