SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Tylko nie on

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Muza
Data wydania 2021
Oprawa miękka
Liczba stron 320

Opis produktu:

Gdy świat ogarnia pandemia, w kwarantannie rodzi się miłość

Cameron to dwudziestodwulatka z wyższych sfer, wychowana w posiadłości St. Jamesów, dziedziczka imperium modowego wartego miliard dolarów. Gdy wybucha epidemia i zostaje ogłoszony lockdown, opuszcza Nowy Jork i zaszywa się eleganckiej górskiej willi, by zdalnie dokończyć ostatni semestr uniwersyteckich studiów. Za kilka dni ma do niej dołączyć jej chłopak Zane. Tymczasem jednak, ku swojemu zaskoczeniu, Cameron na miejscu zastaje Elijaha, dawnego znajomego z dzieciństwa. Chłopak z biednej rodziny chce w tym ustroniu całkowicie poświęcić się zdalnej pracy, by zasłużyć na awans. A klucze do rezydencji w górach dostał od swojego kumpla Ryana, brata dziewczyny - znał zresztą wszystkich St. Jamesów, bo jego matka była u nich gosposią.

Cameron jako dziecko skrycie podkochiwała się w Elim, a on durzył się w niej bez pamięci. Nigdy jednak sobie tego nie wyjawili. Później, gdy dorastali, wręcz się nie znosili, były spięcia, kłótnie, ciągła wymiana złośliwości.

Teraz są zdani tylko na siebie. Ona - rozpieszczona młoda kobieta, właśnie porzucona, bo Zane nie dojechał, okazał się dupkiem i zerwał z nią esemesowo! I on - ledwo wiążący koniec z końcem, młody, ambitny mężczyzna marzący o karierze. Wspólne wieczory, spędzane przy kominku i obficie podlewane alkoholem, zbliżają ich do siebie. Skrywane uczucia sprzed lat odżywają ze zdwojoną siłą. I choć tak wiele ich różni, Cameron i Elijah lgną do siebie coraz bardziej. Czy z tych skrajności uda się zbudować związek? Czy śmiercionośny wirus nie pokrzyżuje im planów?

`Tylko nie on` to romantyczna opowieść o miłości, nadziei i przełamywaniu stereotypów osadzona we współczesnych pandemicznych realiach.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: Literatura piękna,  Romans,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Muza
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 130x205
Liczba stron: 320
ISBN: 9788328717718
Wprowadzono: 16.08.2021

Kennedy Fox - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Tylko nie on - Kennedy Fox

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.3/5 ( 10 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    3

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

kolory_magicznych_ksiazek

ilość recenzji:39

9-12-2021 01:46

Historia książki zaczyna się, gdy świat ogarnia pandemia i zostaje ogłoszony lockdown. Cameron młoda 22-letnia studentka ostatniego roku, dziedziczka modowego imperium, nie lubiąca być w centrum uwagi mediów. Po informacjach o epidemii Cameron postanawia wyjechać z Nowego Yorku do górskiej willi, gdzie ma dokończyć zdalnie studia i za kilka dni ma dojechać do niej jej chłopak Zane. Nie spodziewała sie, że zamiast jej chłopak w domu zjawi się chłopak z dzieciństwa... Elijah przyjaciel brata Cameron - Rayana, znają się wszyscy od dzieciństwa, gdyż mama Elijaha była gosposią w domu St. Jamesów. Cam i Eli od dzieciństwa podkochiwali się w sobie, ale im byli starsi tym trudniej było im wyznać co czują do siebie i tylko dogryzali sobie. Gdy Cami zostaje porzucona przez swojego chłopaka, nie rozpacza zbytnio po nim, i dzięki wspólnie spędzanego czasu z Eli, zbliża ich do siebie, dzięki temu mogą wyjaśnić sobie wszystkie nieporozumienia. Czy, gdy wszystko się układa i idzie w dobrą stronę, nie pokrzyżuje im tego wirus? Czy poradzą sobie, gdy któreś z nich zachoruje? Czy wirus jest tylko tym czego muszą się obawiać w tym ciężkich czasach? Polecam książkę, pokazuje ona, że nie ważne z kąt pochodzimy i co posiadamy powinno być ważne, bo gdy zabiorą nam wszystko co cenne to pozostaje człowiek i to jaką jest osobą...

Czy recenzja była pomocna?

martynaaa

ilość recenzji:75

18-10-2021 15:04

Słów kilka... książkę czytało się błyskawicznie (dwa dni i było po), bohaterowie jak dla mnie byli świetnie dobrani. Cameron i Elijah byli przeciwieństwem siebie, a pandemia umożliwiła im na nowo odbudować przyjaźń, która kiedyś istniała... Ah, przecież nie tylko przyjaźń, bo dzięki mieszkaniu pod jednym dachem mogli ze sobą porozmawiać i wyrzucić swoje żale z młodości i jak się okazało, obydwoje coś do siebie czuli. Ale każde z nich żyło w przekonaniu, że jedno na drugie nie zasługuje. ????

Ta historia jest odzwierciedleniem tego co działo się u nas na początku tamtego roku - panika, strach, zamknięcie się w domach. Jednak to było tylko otoczką, główna rola przypadła na uczucia, gdy bohaterowie zostali zamknięci ze sobą nie mieli wyjścia i chcąc, nie chcąc byli zdani na swoje towarzystwo, wtedy każdego dnia poznawali się na nowo, przypominali sobie dzieciństwo i mogli otwarcie rozmawiać o uczuciach. Po pewnej chwili, każde z nich przyznało się do tego co czuje. Gdy zaczyna się wszystko układać, Cameron zaczyna chorować, więc nie będzie tylko słodko w tej historii, pojawi się również strzelanina, w której ucierpi Elijah. ????

Czy recenzja była pomocna?

Esclavo

ilość recenzji:368

13-09-2021 19:41

Trzecie już moje podejście do książek Kennedy Fox i ostatnie. Dlaczego? Ponieważ po raz kolejny czytam o dwójce ludzi, którzy zbiegiem okoliczności wpadają na siebie i prawie w tym samym momencie się zakochują i nie mogą żyć bez siebie.

Może bym przymkła oko na ten fakt, gdyby ciekawa fabuła i pomysł zdominował tą powieść. Jedynym ciekawym elementem tej historii jest osadzenie jej na początku pandemii. W momencie gdy kwarantanna była takim niby "urlopem". I to tyle. Relacja hate-love, szybko stała się tylko love i cały klimat siadł. Potem czytamy o wielkim pożądaniu, chodzeniu nago, bo główna bohaterka nie potrafi robić prania, wzajemnym prowokowaniu do seksu, upijaniu się, aż do momentu kiedy autorki wplatają sensacyjne wątki. Słabe wątki.

Nie podobało mi się, nie polecam. Na rynku jest multum lepszych romantycznych czy erotycznych historii. Może nie w czasach pandemii, ale z lepszą fabułą.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Mój świat Literatury

ilość recenzji:1

11-09-2021 23:52

Nie będę ukrywać, że opis na okładce w pierwszej chwili wywołał we mnie doprawdy dziwne uczucie. Jest on tak podszyty lękiem, że praktycznie zniechęca do lektury. Mimo wszystko nie da się ukryć, że choć relacja głównych bohaterów rozwija się całkiem poprawnie, to po pewnym czasie byłam nią już znużona. A gdy dodać do tego nieustanne, co kilka kartek niepokoje bohaterów wywołane sytuacją na świecie, wywołuje to w pewnych momentach uczucie odrzucenia. Sam pomysł na to, by wplątać aktualną sytuację na świcie do powieści, a właściwie nowej serii tych autorek jest moim zdaniem bardzo dobry, bo w końcu w takiej codzienności żyjemy, więc czemu nie przenieść jej na papier, ale tutaj autorki za bardzo podążyły tym tropem. Czasami miałam już przesyt tego, że jakiś bohater wspomina o sytuacji na świcie. Wracając jednak do relacji między głównymi bohaterami, na pewno na uwagę zasługuje to, że autorkom udało się dobrze wykreować chemię między głównymi bohaterami. Jednak gdyby działo się tu więcej, wtedy sama książka i relacja bohaterów byłaby o wiele lepsza. A tak niestety, dostaliśmy to, co dostaliśmy. To, jak akcja dosłownie wlecze się w tej książce, doprowadzało mnie do szału. Miałam wrażenie, że bohaterowie bawią się w kotka i myszkę, nie wiedzą, co mają zrobić z sytuacją, w której się znaleźli, robią do siebie podchody, a później się wycofują. I to nie tak, że ja nie rozumiem idei autorek - zabawa w kotka i myszkę zawsze jest pociągająca w każdym romansie i wprowadza taki element zaciekawienia, ale tu tylko sprawia, że czytelnik jeszcze bardziej się frustruje. Nie ma w tej książce czegoś ożywczego, czegoś nowego, czegoś, dla czego mogłabym kiedyś do niej wrócić. Przeczytałam tę książkę i tyle. Być może to wina tego, że akcja dzieje się tylko w jednym miejscu i główni bohaterowie są ze sobą zamknięci, ale co najmniej na palcach jednej ręki mogę wymienić pozycje, gdzie akcja również dzieje się w jednym pomieszczeniu, ale pomiędzy bohaterami aż kipi od emocji i dzieje się naprawdę wiele. Sam styl pisania autorek również nie przypadł mi do gustu. W serii o braciach Bishop jest on lekki, natomiast tutaj wydaje się być wymuszony, jakby autorki chciały nieco go uelastycznić. Wiem jednak, że znajdą się tacy czytelnicy, dla których będzie on naprawdę przystępny.

(...)

,,Tylko nie on" to historia, która niemalże mnie zanudziła. Brakowało mi w niej akcji, emocji i przemyślanej fabuły. Autorki miały naprawdę dobry pomysł, który mogły obrócić w naprawdę dobry romans, a w zamian zaoferowały nam historię, która wcale mnie do siebie nie przekonuje. Główni bohaterowie cały czas bawią się ze sobą w kotka i myszkę i tak naprawdę sami nie wiedzą, czego chcą. Opis i okładka również nie pomaga tej powieści, a gdy dodamy do tego raczej średni styl pisania autorek, otrzymamy powieść, której niestety nie mogę Wam polecić. Męczyłam się z tą książką niemal tydzień i jestem nią bardzo rozczarowana. Liczyłam zdecydowanie na więcej.

...

Czy recenzja była pomocna?

Złotowłosa i Książki

ilość recenzji:838

1-09-2021 19:25

Cameron St.James to dwudziestodwuletnia dziedziczka imperium modowego wartego miliard dolarów. Jej brat Ryan pracuje w służbie zdrowia. W wyniku wybuchu epidemii dziewczyna porzuca luksusowe życie i codzienne przyjemności. Opuszcza Nowy Jork i przenosi się do górskiej willi w Roxbury. Tu chce zaocznie zaliczyć ostatni rok studiów licencjackich. Za kilka dni ma dołączyć do niej Zane, chłopak dziewczyny. Nieoczekiwanie na miejscu zastaje Eliaha Rossa, w którym się kiedyś dużyła a Zane zrywa z nią sms-owo....
Eli to przyjaciel Cami z dzieciństwa. Jego mama niegdyś pracowała dla St.Jamesów. Dużo bardziej biedniejszy młody mężczyzna dostał klucze od Ryana, brata Cami i jednocześnie swego przyjaciela. To tu chce w zaciszu zapracować na awans. Nie spodziewa się tylko kobiety, w której się kiedyś podkochiwał...
W blasku strzelających z kominka drew, przy lampkach wina, skrywane przed laty uczucie powraca że zdwojoną siłą.
Czy różnica społeczna jest barierą nie do pokonania? Czy Eliah i Cameron dojdą do porozumienia? Czy śmiercionośny wirus nie pokrzyżuje im planów? Czy uda im się przeżyć?

Otrzymując propozycję recenzji najnowszej książki Kennedy Fox od razu rzuciła mi się w oczy nazwa "Love in isolation". Opis potwierdził moje przypuszczenia: historia miłosna ma miejsce w czasie wybuchu epidemii w Nowym Jorku. To moje pierwsze spotkanie z tym zagadnieniem. Wiem, że już ten temat pojawił w książkach ale jeszcze nie czytałam. Byłam bardzo ciekawa jak się będzie zjawić nowa rzeczywistość w wyobraźni autorki.
Może od razu przejdę do tła wydarzeń. Autorce udało się oddać pełen realizm. Ten strach, tę nerwowość, to oczekiwanie. Oczekiwanie na moment, gdy człowiek zachoruję. Czuje podświadomie, że do tego szybciej lub później dojdzie, choć skrycie marzy, że go to ominie. Że to jednak jakiś mały wirusem, który nie jest aż tak groźny jak mówią. Dopiero stanięcie twarzą w twarz z tą bestią pokazuje dosadnie, jak opanowuje człowieka. Jak odbiera zdolność oddychania, jak wysoka temperatura trawi zarażonego. Do tego dochodzi strach o najbliższych i postępowanie zgodnie z zasadami reżimu. Sama wiem jak to wygląda, bo na własnej skórze się przekonałam jak to jest zachorować. Zachorować z pełnymi objawami, które trzymały mnie prawie dwa tygodnie. Nigdy więcej nie chcę przez to przechodzić. Gdy czytałam zmagania bohaterów, to mi się włos na głowie jeżył a strach pełzł po plecach niczym śliski wąż. To było dosadne i straszne. I na tym tle właśnie czytamy o miłości z młodzieńczych lat. Trzymanej w sobie, w sekret, nigdy niewypowiedzianej. Uszczypliwości, dogryzanie sobie, zatargi. Typowe hate-love. Jak ja lubię ten motyw. Chyba nigdy mi się nie znudzi. Byłam zaintrygowana tym, jak się odnajdą bohaterowie w sytuacji podbramkowej. Zostali postawieni pod ścianą. I powiem Wam, że zabierałam swe łapki. Od razu spodobała mi się główna bohaterka. Cameron to typowe rozpieszczone dziewczę, które było trzymane z daleka od wszystkiego. Przyzwyczajona do luksusów, ale muszę przyznać, że nie jest typową gwiazdeczką. Fakt, że jej zmagania z nową rzeczywistością, kiedy została zostawiona sama sobie z nieplanowanym gościem, były przezabawne. To radzenie sobie nawet ze zwykłym przyrządzaniem posiłków. Momentami śmiałam się do łez. Przezabawne chwile. Nie dość, że z udziałem bohaterów, to jeszcze ich pupili. Świetna równowaga dla powagi sytuacji na świecie. Cami okazała się być finalnie bardzo ciepłą i troskliwą osobą. Ambitną, inteligentną, kulturalną a przy tym posiadająca pazur, zadziorność i wolę walki. Wie czego chce i nie wywyższa się. Bardzo fajna postać. Eli natomiast to taki dowcipniś. Taki łobuz, który uwielbia drażnienie kociczki. Czeka z wytęsknieniem na prychanie i pokazywanie pazurków. Skromny, zdolny, pracowity. Plus za silną wolę. Myślałam, że szybciej "pęknie". To przekomarzanie się bohaterów było świetne. Dokuczanie sobie i wzajemne dogryzanie podkręcało akcję. Iskry leciały. Było widać to wzajemne przyciąganie. Tę chemię. I jak było gorąco na co dzień, tak w chwilach uniesień dosłownie spalało. Bardzo smakowite sceny miłosne. Autorka bardzo trafnie oddała wszystkie emocje targające bohaterami. Mi również się one udzieliły. Istny rollercoaster pod tym względem. Lekturę czytało mi się bardzo szybko. Wystarczyło jedno popołudnie aby ją ukończyć. Bardzo mi się podobała. Pióro autorki jest mi dobrze znane a sam styl polubiłam od samego początku. Jeśli jesteście ciekawi historii, która porusza ciężką sytuację w realnym świecie, to możecie się skusić. Powinna przypaść do gustu każdej romantyczce.

Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

lalkabloguje

ilość recenzji:518

29-08-2021 19:24

Książka jest inna niż tego typu nam znane. Raz sama historia jest oparta na naszych czasach np. przynajmniej tych z początkowo pandemii. Czyta się to dość dziwne. Może dlatego, że na co dzień wolelibyśmy od tej pandemii odpocząć? Jednak nie umniejsza to tego, że książkę czyta się rewelacyjnie i z zaciekawieniem.

Cameron, to młoda dziewczyna, która kończy studia. Pech chciał, że musi je dokończyć zdalnie. Zaszywa się w górskim domku, który należy do jej rodzinny. Niespodziewanie ma nieoczekiwanego gościa a właściwie dwóch....

Elijah dostaje pozwolenie i klucze od swojego najlepszego przyjaciel, by zatrzymał się w domku w górach, który należy do jego rodziny. Tylko zapomniał wspomnieć, że zatrzyma się w nim także jego siostra. Elijah i Cameron nie darzą się sympatią.....

Historia ciekawa, choć może dość przewidywalna. Dwoje ludzi zamkniętych w jednym domu, muszą nauczyć się ze sobą współpracować. Początkowo nie znoszą się, z czasem zaczynają rozmawiać, wyjaśniać sobie niektóre kwestie z przeszłości. Oboje czują do siebie coś więcej i to nie od teraz, a już dawno mili się ku sobie. Co ich poróżniło? Czemu młodzieńcze zauroczenie nie rozwinęło się w coś więcej? Cameron jest trochę jak rozpuszczona księżniczka. Co prawda nie tyle tak się zachowuje, ile rodzice przyzwyczaili ją do tego, że jest nieprzygotowana do życia bez pomocy innych. Elijah od dziecka musiał nauczyć się sobie radzić. Matka zapewniła mu i jego siostrze wszystko, co mogła. Sam zarabia na siebie i potrafi niejedno zrobić. Facet idealny...

Historia pełna ciepła i dość zabawna w niektórych aspektach. T dwójka to zupełne przeciwieństwo, są jak dzień i noc, a jednak się wzajemnie uzupełniają. Historia jest także zupełnie inna przez aspekt pandemii. I nie jest to wymysł autorki, czy fikcja literacka. Przez to książka nabiera zupie innego wymiary, bardzo nam bliskiego. Z jednej strony czyta się ją super, z drugiej cięzko bo jednak my żyjemy w tej rzeczywistości.

Fabuła książki dobrze przemyślana, trochę jak dla mnie za spokojna. Zabrakło też typowej namiętności i erotyzmu. Jest chemia między bohaterami ale bez tego wybuchu i fajerwerków. Początkowo ta gra między Cameron a Elijahem mnie irytowała. Nie bardzo wiedziałam kto bardziej. Cam, która zaszyła się na odludziu, a nawet nie potrafiła gotować czy zrobić prania. Czy Eli, który właściwie robił za nią wszystko? W książce jest też wiele pandemicznych tematów.

Dużym plusem jest przemiana głównych bohaterów. Zwłaszcza Cameron, która z rozpuszczonej dziedziczki staje się zwykła dziewczyna, która potrafi sobie poradzić ze wszystkim. Rozdziały są podzielone na te z punktu widzenia Cam i te oczyma Eli. Uwielbiam takie książki. Historia dość ciekawa, ma swoje mankamenty ale ogólnie książka godna polecenia. Co wyróżnia tę książkę jeszcze? Ciekawym zabiegiem są esemesy między Cam a jej bratem lub te między jej przyjaciółką a Cam. Te drugie to zabawne przerywniki.

Zakończenie przwidywalne ale jest szansa, że zostało ujawnione czego będzie dotyczyć cześć druga a właściwie kogo... Polecam

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Sylwiassssss

ilość recenzji:18

25-08-2021 14:35

...

"Nie mam pojęcia, jak długo potrwa epidemia, ale Cameron St. James może mnie wykończyć, zanim dobiegnie ona końca."
Kennedy Fox

"Tylko nie on"

...
Gdy cały świat ogarnia pandemia, w kwarantannie rodzi się miłość.

"Czasami czyny mówią więcej niż słowa."

Cameron to dwudziestodwulatka z wyższych sfer, wychowana w posiadłości St. Jamesów, dziedziczka imperium modowego wartego miliard dolarów. Gdy wybucha epidemia i zostaje ogłoszony lockdown, opuszcza Nowy Jork i zaszywa się eleganckiej górskiej willi, by zdalnie dokończyć ostatni semestr uniwersyteckich studiów. Za kilka dni ma do niej dołączyć jej chłopak Zane. Tymczasem jednak, ku swojemu zaskoczeniu, Cameron na miejscu zastaje Elijaha, dawnego znajomego z dzieciństwa. Chłopak z biednej rodziny chce w tym ustroniu całkowicie poświęcić się zdalnej pracy, by zasłużyć na awans. A klucze do rezydencji w górach dostał od swojego kumpla Ryana, brata dziewczyny ? znał zresztą wszystkich St. Jamesów, bo jego matka była u nich gosposią.

Sięgając po książkę tylko nie on troszkę się obawiałam, czytając słowo "pandemia" już miałam dość nie chciałam do niej podejść negatywnie. Dlaczego ? Ponieważ powracamy do poprzedniego roku kiedy to wszystko się zaczęło, gdzie spada na nas informacja "wirus", wprowadza nas to w szok, przerażenie, chaos, niewiedzę oraz wiedzie nas ku niewiadomej. Nasze całe życie odwraca się o 180 stopni. Paraliż życia codziennego. Jest to moja pierwsza książka z pandemią w tle. Trochę z dystansem do niej podeszłam i nie żałuję, że ją przeczytałam. :) Bardzo mi się spodobała zatraciłam się w tym romansie który przeczytałam w ciągu jednego dnia :) Cameron i Elijah poznali się w dzieciństwie, podkochiwali się w sobie niestety zamiast przyjaźni narodziła się wrogość. Teraz muszą ze sobą spędzić kilka miesięcy w izolacji. Cameron wychowywana w luksusie chwilami tak oderwana od rzeczywistości, że aż to nie możliwe. Elijah mnie ujął tym iż jest osobą mocno stąpającym po ziemi pracowity, ambitny, opiekuńczy, zabawny. Całkowite przeciwieństwo Cameron. Uwielbiam ich przekomarzania i dokuczanie uśmiałam się nie raz.:) Bohaterów polubiłam od pierwszych stron. Chemia między nimi była i rozkręcała się coraz bardziej z rozdziału na rozdział było coraz goręcej :)
Z wrogości zrodziła się miłość . Jak to wpłynie na nich i przede wszystkim czy będą razem czy dostosują się do swoich światów które są tak odmienne?

Kilka sytuacji mnie zaskoczyło najbardziej pod koniec co mnie troszkę zszokowało :0 Tego się nie spodziewałam. Ale to już musicie się sami przekonać czytając "Tylko nie on" - nie zdradzę wszystkiego :) Bardzo miło spędziłam czas z książką z motywem Hate-Love gdzie można też odczuć bohaterów ból, bezsilność, strach ale również miłość, troskę, opiekuńczość. Książka lekka przyjemna z humorem z historia z pandemią w tle mnie nie przytłoczyła chociaż się tego obawiałam. Polecam gorącą :) Dziękuję ... za egzemplarz do recenzji i możliwość przeczytania :) :) :) Polecam duet Kennedy Fox

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Sylwiassssss

ilość recenzji:1

25-08-2021 14:33

"Nie mam pojęcia, jak długo potrwa epidemia, ale Cameron St. James może mnie wykończyć, zanim dobiegnie ona końca."
Kennedy Fox

"Tylko nie on"

...
Gdy cały świat ogarnia pandemia, w kwarantannie rodzi się miłość.

"Czasami czyny mówią więcej niż słowa."

Cameron to dwudziestodwulatka z wyższych sfer, wychowana w posiadłości St. Jamesów, dziedziczka imperium modowego wartego miliard dolarów. Gdy wybucha epidemia i zostaje ogłoszony lockdown, opuszcza Nowy Jork i zaszywa się eleganckiej górskiej willi, by zdalnie dokończyć ostatni semestr uniwersyteckich studiów. Za kilka dni ma do niej dołączyć jej chłopak Zane. Tymczasem jednak, ku swojemu zaskoczeniu, Cameron na miejscu zastaje Elijaha, dawnego znajomego z dzieciństwa. Chłopak z biednej rodziny chce w tym ustroniu całkowicie poświęcić się zdalnej pracy, by zasłużyć na awans. A klucze do rezydencji w górach dostał od swojego kumpla Ryana, brata dziewczyny ? znał zresztą wszystkich St. Jamesów, bo jego matka była u nich gosposią.

Sięgając po książkę tylko nie on troszkę się obawiałam, czytając słowo "pandemia" już miałam dość nie chciałam do niej podejść negatywnie. Dlaczego ? Ponieważ powracamy do poprzedniego roku kiedy to wszystko się zaczęło, gdzie spada na nas informacja "wirus", wprowadza nas to w szok, przerażenie, chaos, niewiedzę oraz wiedzie nas ku niewiadomej. Nasze całe życie odwraca się o 180 stopni. Paraliż życia codziennego. Jest to moja pierwsza książka z pandemią w tle. Trochę z dystansem do niej podeszłam i nie żałuję, że ją przeczytałam. :) Bardzo mi się spodobała zatraciłam się w tym romansie który przeczytałam w ciągu jednego dnia :) Cameron i Elijah poznali się w dzieciństwie, podkochiwali się w sobie niestety zamiast przyjaźni narodziła się wrogość. Teraz muszą ze sobą spędzić kilka miesięcy w izolacji. Cameron wychowywana w luksusie chwilami tak oderwana od rzeczywistości, że aż to nie możliwe. Elijah mnie ujął tym iż jest osobą mocno stąpającym po ziemi pracowity, ambitny, opiekuńczy, zabawny. Całkowite przeciwieństwo Cameron. Uwielbiam ich przekomarzania i dokuczanie uśmiałam się nie raz.:) Bohaterów polubiłam od pierwszych stron. Chemia między nimi była i rozkręcała się coraz bardziej z rozdziału na rozdział było coraz goręcej :)
Z wrogości zrodziła się miłość . Jak to wpłynie na nich i przede wszystkim czy będą razem czy dostosują się do swoich światów które są tak odmienne?

Kilka sytuacji mnie zaskoczyło najbardziej pod koniec co mnie troszkę zszokowało :0 Tego się nie spodziewałam. Ale to już musicie się sami przekonać czytając "Tylko nie on" - nie zdradzę wszystkiego :) Bardzo miło spędziłam czas z książką z motywem Hate-Love gdzie można też odczuć bohaterów ból, bezsilność, strach ale również miłość, troskę, opiekuńczość. Książka lekka przyjemna z humorem z historia z pandemią w tle mnie nie przytłoczyła chociaż się tego obawiałam. Polecam gorącą :) Dziękuję ... za egzemplarz do recenzji i możliwość przeczytania :) :) :) Polecam duet Kennedy Fox mniej ...

Czy recenzja była pomocna?

wioletreaderbooks

ilość recenzji:1

17-08-2021 16:00

Po przeczytaniu opisu, który wydał mi się czymś nowym, uwzględniającym aktualne realia, postanowiłam po nią sięgnąć, nie zrażając się okładką, która swoją drogą jest niczym z harlekina i klimatu mody na sukces. Dodatkowym bonusem była zagraniczna Autorka. Więc dlaczego by nie przeczytać ?
?Podkochiwać się w niej z daleka to jedno, ale mieć już tu, na wyciągniecie ręki, to zupełnie co innego.?
Wyjazd do domu był świetną alternatywą dla Cameron ? tu miała spokój, planowała spędzić czas z chłopakiem i ostatnie tygodnie na studiach zdalnych, które spowodowane są pandemią. Jednak nie spodziewała się, że będzie miała lokatora, który od dawna sprawia, że jej serce bije szybciej. Eli ? chłopak, którego zna od dziecka, jednak oboje pochodzą z różnych grup społecznych. Czy wspólny czas na izolacji pozwoli na to, aby otworzyli się na wciąż tlące się uczucie ?
?Po raz pierwszy od lat czuję się na tyle odważna, by zawalczyć o tego, którego najbardziej pragnę.?
Eli od początku nie ukrywa swoich uczuć do młodej kobiety i pragnie być z nią naprawdę. Nie przeszkadzają mu wyższe sfery dziewczyny, bo pragnie spokojnego, pełnego miłości życia. Czy izolacja wyjdzie im na dobre ?
Książka w moim odbiorze nie dostarcza żadnych emocji, nie wnosi nic nowego do literatury ani nie zaskakuje. Nie ma efektu wow, zwrotów akcji. Od początku do przewidzenia każdy krok bohaterów. Najbardziej jednak irytujące okazały się zaloty seksualne Cam, jak dla mnie dziecięce zachowanie, które było jakoś niesmacznie opisane. Nie wiem, nie czuje tu żadnych emocji wyciekających z każdej kolejnej strony. Podczas lektury jedyną emocją było znużenie.
Wiem, że ile czytelników tyle opinii, ale książka dla miłośników dynamicznej akcji zupełnie się nie nadaje. Myślę, że czytelnik spragniony cukierkowych przeżyć, od których rozboli zęby będzie usatysfakcjonowany. Dla mnie wnętrze równie słabe jak okładka.

Czy recenzja była pomocna?