Tylko tyle

Pisałam już w recenzji "Poza skalą", że takiej przyjaźni, jaka łączy Lenę i Martynę, to można pozazdrościć. Znają się jak łyse konie, wyczuwają zmiany nastrojów nawet przez telefon. Ja na pewno zazdroszczę im tej przyjaźni. A Lena tutaj potrzebowała kilkukrotnie wsparcia przyjaciółki. Ten ich babski wyjazd był rewelacyjny. I choć jest to romans, to muszę Wam zdradzić, że Aleksandra Krawczyk porusza tutaj kilka tematów, które trochę nas odciągają od tych mega gorących scen. Bo porusza temat choroby mamy Leny. Ten strach i ból jednocześnie dla rodziny, która nie wie co dolega ich ukochanej. Jest temat braku bierności w związku, że wieloletnie związki też przechodzą różne kryzysy, ale to tylko od danej pary zależy, czy wyjdą z tego z uśmiechem na twarzy i miłością iskrzącą w oczach, czy jednak dojdzie do rozstania. Mamy też tutaj temat zdrady i podrywu. Ale są i tajemnice. No i jest gorący seks. Przyznaję się bez bicia, że czekałam ogromnie na tę książkę i losy Leny. I powiem Wam, że czuję satysfakcję po przeczytaniu tej historii. Niektórzy bohaterowie momentami mnie rozczarowywali, a po jakimś czasie zaskakiwali totalnie. Inni bohaterowie zadziwiali od samego początku. Pod koniec książki autorka spuszcza na czytelnika totalną bombę, której się nie spodziewałam i to tak mnie zaskoczyło, że musiałam przez dłuższą chwilę przetrawić otrzymane wiadomości. Ta cała historia dała mi też do myślenia. Upewniłam się też, że o prawdziwą miłość zawsze warto walczyć. Dodam jeszcze na koniec, że miłość i troska łącząca Lenę z jej rodzicami mnie rozczuliła. Ale szczegółów o co chodzi Wam nie zdradzę, bo sami musicie sięgnąć po tę książkę. Mam nadzieję, że ta historia spodoba się Wam tak bardzo, jak podoba się ona mnie :)

Dzień dobry Kochani dzisiaj mam dla Was recenzję książki pt. ,,Tylko tyle".

Lena od kilkunastu lat jest w związku z Mateuszem. Co do tego że się Kochają nie ma żadnych wątpliwości. Jednak już od jakiegoś czasu kobieta czuję się niedoceniana i brak jej bliskości. Mateuszowi natomiast zdaje się taki stan rzeczy nie przeszkadzać i nie widzi problemu w ich relacji. Aktualnie Lena wybiera się na szkolenie do Karpacza. Ma nadzieję że po powrocie uda im się na spokojne porozmawiać o przyszłości ich związku. Na miejscu jednak spotyka Igora - mężczyznę przystojnego i niezwykle intrygującego. Już pierwsze ich spotkanie wywołuje w Lenie uczucia, które ją samą zaskakują. Igor również nie zamierza odpuścić i walczy o jej uwagę. Sprawy nie ułatwia fakt że to właśnie on ma poprowadzić szkolenie.

Czy Lena ulegnie przystojnemu Igorowi? Czy przekreśli wieloletni związek z Mateuszem? Czy może jednak zawalczy o ich miłość?

,,Tylko tyle" jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Jednak zdecydowanie należy ono do jak najbardziej udanych. Od pierwszych stron wciągnęła mnie historia Leny oraz Mateusza. Jest to książka o miłości, wybaczaniu a także o odwadze w walce o własne szczęście oraz uczucia. Autorka pokazuje nam że nawet w długoletnim związku możemy czuć się samotni oraz niedoceniani. A brak rozmowy może zaprzepaścić wiele lat starania o wspólne szczęście. Cieszę się z decyzji Leny jakiej ostatecznie dokonała???? Książkę tą polecam Wam na leniwe popołudnie, gdyż nie oderwiecie się od niej póki nie skończycie. Lekki I przyjemny styl pisania powoduję że czytanie tej książki to czyta przyjemność.

Tylko tyle to historia silnej kobiety,która po latach związku nie czuje emocji i pożądania ze strony ukochanego.Brak iskry,podniecenia powoduje,że zatraca się w pracy.Jest profesjonalistką jako specjalistka do spraw sprzedaży na rynek Europy Środkowej i Wschodniej Europy i Polski.Jej osobowość oraz dążenie do realizacji marzeń zawodowych bardzo mi imponował.Nie idzie na skróty,tylko osiąga wszystko ciężką pracą.
Powieść skupiona jest nie tylko na życiu zawodowym bohaterki,ale także na uczuciowym,rodzinnym i przyjaźni z Martyną.
Otrzymujemy dylematy w każdej z tej sfery.Nie tylko trudne decyzje związane z poznaniem nowego mężczyzny są ważne w tej historii,ale również relacje z rodzicami i dbaniem o nich i przyjaciółkę.

Autorka wplotła do tej historii wiele ciekawych wątków,które tworzą istną mieszankę emocji i dylematów-walczyć o pierwszą miłość,czy ponieść się przelotnej znajomości?Ten wybór dla Leny będzie trudny!

Atutem książki jest możliwość zwiedzania Karpacza,Szczawnicy a nawet Mazur.Dwa pierwsze miejsca są dla mnie bliskie,w związku z tym mogłam ponownie przenieść się do tych miejsc.

Zakończenie jest niespodziewane i zaskakujące!Tego się nie spodziewałam!Przewrotność zdarzeń i decyzji wzbudziły we mnie emocje nie do opisania!
To lekka i przyjemna historia bohaterów,która pokazuje,że w związku trzeba się starać,pomimo upływu lat.Nigdy nie zapominać o sobie i dużo ze sobą rozmawiać.
Gorąco polecam książkę.