Książka, o której Wam dziś opowiem, kiedy tylko pojawiła się w wydawniczych zapowiedziach zawróciła na siebie moją uwagę. W jej przypadku nie było tutaj najmniejszego wahania o to, czy powinnam ją wziąć do zrecenzowania, czy się wyrobię, po prostu byłam jej tak ciekawa, że jej wyczekiwałam. Kiedy w końcu do mnie dotarła była to niesamowita radość, zwłaszcza, że było to od razu po weekendzie majowym. Nie miałam styczności z piórem autorki wcześniej, nie miałam okazji śledzić tej historii na Wattpadzie. Na co liczyłam? Na ogień i pasję, coś, co mnie wbije w fotel, czy właśnie to otrzymałam? Główną bohaterką powieści jest trzydziestoletnia kobieta, Luiza, mądra, oczytana lekarka o specjalizacji chirurgicznej. Z racji wykonywanego zawodu na nudę raczej nie narzeka, ma ręce pełne pracy. W szpitalu bywa ciężko pacjenci, którzy trafiają do szpitala często są na granicy życia i śmierci, bywają rany postrzałowe, cięte. Luiza jednak wiedziała, co ją czeka w takim zawodzie, jednak nie spodziewała się, że będzie operowała swojego przyszłego małżonka. Nie ma się wpływu na to, komu można uratować życie, a że trafiają do niej mężczyźni o nieco mrocznej przeszłości i przyszłości, zwłaszcza, kiedy po przyjacielsku ratuje Leo, człowieka niezwykle niebezpiecznego. Po tym zdarzeniu nic nie jest takie, jak powinno być, wszystko się zmienia, gmatwa, ten brutalny świat pełen przekrętów, gangsterów jest zbyt blisko i pochłania ją coraz bardziej. Kim jest Leo i jak bardzo namiesza w życiu kobiety? ?Ukochany pacjent? autorstwa J.C. Green jest powieścią, której akcja rozgrywa się w naszym rodzinnym kraju. Liza była mądrą kobietą, co bardzo mi się podobało, została wciągnięta w coś, na co z pewnością nie miała wpływu. Nie należała do roztrzepanych nastolatek, starała się dość twardo stąpać po ziemi, chociaż jak wiadomo nikt nie jest idealny. Nie każda jej decyzja była właściwa, z drugiej strony, będąc na jej miejscu nie bardzo miało się wybór. Autorka nie bała się pokazać nam, że życie jest jedną wielką niewiadomą, chociaż wydaje się nam, że mamy wpływ na wiele rzeczy, tak naprawdę wystarczy chwila, aby świat, który znamy zmienił się. Może zawsze taki był, tylko na pewne rzeczy nie zwracało się uwagi, bo nie miało się do nich dostępu? Czasami warto jest żyć w błogiej nieświadomości, a innym razem złapać byka za rogi i robić wszystko, aby przetrwać. Książka J.C. Green jest niesamowita, wciągająca, zaskakująca i napisana prostym językiem, który sprawia, że kolejne zdana i strony wprost się połyka. Myślę, że powinniście zapamiętać ten pseudonim, bo po takim debiucie można się wiele dobrego spodziewać.