SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

UKRYTA ŁOWCZYNI

Trylogia Klątwy Tom II

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment

Opis produktu:

W mieście pod górą tyran sprawuje władzę absolutną. Jedyny troll, który byłby zdolny mu się przeciwstawić, został oskarżony o zdradę i uwięziony. Cécile uciekła z mrocznego Trollus, ale już wkrótce zdała sobie sprawę, że wcale nie znajduje się poza zasięgiem władzy króla i jego manipulacji Cécile mieszka z matką w Trianon i każdego wieczora występuje na deskach sceny operowej. Za dnia zaś niestrudzenie szuka Anushki, czarownicy, która przez pięć stuleci umykała trollom. A niezależnie od tego, czy zwycięży, czy poniesie porażkę, jej bliscy zapłacą wysoką cenę.

Aby odnaleźć Anushkę, dziewczyna musi zagłębić się w magię, która jest mroczna i zabójcza. Czarownica jest jednak przebiegła, a Cécile może się okazać nie tylko łowczynią, ale i zwierzyną.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Galeria Książki
Kategoria: Fantastyka,  fantasy,  Heroic fantasy,  książki na jesienne wieczory,  książki o czarownicach
Wydawnictwo: Galeria Książki
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 125x195
ISBN: 978-83-65534-09-5
Wprowadzono: 20.07.2016

RECENZJE - książki - UKRYTA ŁOWCZYNI, Trylogia Klątwy Tom II - Danielle L. Jensen

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 16 ocen )
  • 5
    12
  • 4
    0
  • 3
    3
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

ilo99

ilość recenzji:2503

brak oceny 22-12-2017 22:26

Kontynuacja ?Porwanej pieśniarki?. Autorka we wzorowy sposób wprowadza w zagadnienia książki tych, którzy nie czytali poprzedniego tomu. Rzuca kilka uwag na marginesie, aby nie błąkali się niczym owieczki we mgle, lecz nie zagłębia się w drobiazgowe streszczanie wydarzeń. Jeśli zaś chodzi o treść. W porządku. Intrygująca, zaskakująca, lecz jedynie dla mniej wnikliwych czytelników. Niestety, kto jest czarnym charakterem było dla mnie jasne już mniej więcej w połowie książki. Nadal głównym atutem powieści pozostaje postać głównej bohaterki. Barwna, prawdziwa, taka do polubienia od pierwszej strony. Jej pogmatwane relacje z mężem, jej starania o to by uratować przyjaciół, jej odwaga i popędliwość. Wszystko to sprawia, że książkę czyta się jednym tchem, z dużą przyjemnością, przymykając oko na niedociągnięcia fabuły.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Tygrysica - https://www.instagram.com/tygrysicaa/

ilość recenzji:220

brak oceny 28-04-2017 23:47

Nie spodziewałam się, że ?Ukryta Łowczyni? okaże się być jeszcze lepsza od ?Porwanej Pieśniarki?. Ta wspaniała historia o magicznym miejscu zwanym Trollus z każdym kolejnym tomem wciąga mnie coraz bardziej. Mroczne intrygi, tajemniczy wrogowie oraz główni bohaterowie z wielkim zamiłowaniem do pakowania się w kłopoty, to jest to co lubię najbardziej. Danielle L. Jensen napisała naprawdę dobrą kontynuację ?Porwanej Pieśniarki?. Nie mogę się już doczekać sięgnięcia po ?Waleczną Czarownicę?.

Aleksandra

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zatracona w słowach

ilość recenzji:61

brak oceny 20-04-2017 00:27

Sytuacja pod górą nie przedstawia się najlepiej. Władzę sprawuje bezwzględny tyran, a jedyny troll, który byłby w stanie mu się przeciwstawić został uwięziony. Cécile dzieli czas na powierzchni pomiędzy występy na deskach teatru, a poszukiwania Anushki ? czarownicy, która od ponad pięciu stuleci niestrudzenie umykała trollom. Dziewczyna, choć wyrwała się z mrocznego miasta pod górą, to jednak nie udało jej się pozostać poza manipulacjami króla. Ma za zadanie odnaleźć czarownicę, ale żeby to osiągnąć musi zagłębić się w mroczną magię. Cena jest wysoka bez względu na to, czy zwycięży bądź poniesie porażkę.

?Porwana pieśniarka?, czyli pierwszy tom Trylogii Klątwy oczarowała mnie baśniowym klimatem oraz ciekawym podejściem do tematu, którym są trolle. To one odgrywają w tej historii główną rolę i to na nich skupia się cała fabuła. Wcześniej nie myślałam, że istoty te mogą być niezwykle podobne do ludzi, ze względu na inne powieści, które przedstawiały je raczej jako wstrętne, odrażające i niezwykle głupie stwory. Danielle L. Jansen postanowiła jednak zmienić postrzeganie trolli i zaprezentowała je jako istoty inteligentne i niezwykle potężne, które władają magią.

Akcja pierwszego tomu rozgrywała się głównie w Trollus. W ?Ukrytej łowczyni? obserwujemy wydarzenia rozgrywający się w mieście pod górą z perspektywy Tristana oraz towarzyszymy Cécile podczas poszukiwań czarownicy w Trianon. Autorka przedstawia dwa światy w swojej powieści, czyli świat ludzi i świat trolli bardzo szczegółowo. Skupia się na najmniejszych detalach i z niezwykłą lekkością maluje słowami jego obraz. Fabuła ?Ukrytej łowczyni? jest według mnie przewidywalna, choć nie sprawia to, że czerpiemy mniej przyjemności z jej czytania. Muszę przyznać, że odgadnięcie tożsamości Anushki nie było wcale trudne, już na początku miałam swoje domysły, które ostatecznie okazały się prawdziwe. Autorka wprowadziła jednak sporo zabiegów, które miały na celu zmylenie czytelnika, który ostatecznie nie mógł być niczego pewnym. Choć posunęła się do sięgnięcia po schematy, to jednak uważam, że przedstawiła je w ciekawy sposób i udało jej się wyciągnąć z nich to, co najlepsze.

W ?Ukrytej łowczyni? podobnie jak w poprzednim tomie pojawia się wątek polityczny, który już w ?Porwanej pieśniarce? należał do moich ulubionych. Odgrywa on w całej powieści szczególną rolę, a w dodatku przedstawiony jest w interesujący sposób, nie nudzi, a raczej pochłania czytelnika i skłania go do snucia własnych spostrzeżeń. Książka jest wypełniona po brzegi wartką akcją, jej nagłymi zwrotami i zdeterminowanymi bohaterami, którzy zostali postawieni w beznadziejnej wręcz sytuacji. Ich pragnienia i porywy serca ścierają się z poczuciem obowiązku i logicznym rozumowaniem. Bohaterowie nieustannie toczą wewnętrzne walki, gdyż zostają zmuszeni do podjęcia radykalnych decyzji, które nierzadko znajdują się w konflikcie z ich własnymi przekonaniami.

?Ukryta łowczyni? to świetna kontynuacja, która bez wątpienia dorównała swojej poprzedniczce. Momentami akcja nieco zwalniała i nużyła, jednak warto czekać i wytrwale przewracać strona za stroną, gdyż na końcu czeka nas bardzo satysfakcjonujące według mnie zakończenia. ?Ukryta łowczyni? zakończyła się w momencie, który daje autorce szerokie pole do popisu i otwiera wiele możliwości w przypadku trzeciego tomu tej historii, który mam nadzieję, okaże się godnym zakończeniem tej niesamowitej, baśniowej i pełnej magii trylogii. Jeśli jeszcze nie znacie Trylogii Klątwy, to jak najprędzej zabierajcie się za ?Porwaną pieśniarkę?, a gwarantuję Wam, że nie pożałujecie.

...

Czy recenzja była pomocna?

AngelikaPaterak

ilość recenzji:1

brak oceny 11-04-2017 20:44

?Trylogia klątwy? to bardzo popularna i świetnie odbierana przez czytelników trzytomowa historia o ludzkiej dziewczynie porwanej przez trolle. Moja przygoda z nią rozpoczęła się kilka tygodni temu, kiedy miałam okazję przeczytać ?Porwaną pieśniarkę? i zauroczyłam się już od pierwszych stron. Nic więc dziwnego, że czym prędzej sięgnęłam po kolejną część serii - ?Ukrytą łowczynię?.

Wydarzenia w książce rozgrywają się bezpośrednio po tych kończących ?Porwaną pieśniarkę?. Cécile udało się uciec z Trollus, niestety bez ukochanego Tristana. Trafia ona w ciężkim stanie do domu, gdzie zostaje uzdrowiona przez babkę. Zaczyna występować na scenach w Trianon i rozwija karierę pod okiem swojej matki Genevieve. Wydawałoby się, że wszystko wróciło do jak najlepszego porządku i dziewczyna może zapomnieć o swojej przygodzie związanej z porwaniem przez trolle - nic bardziej mylnego. Cécile wciąż jest związana ze swoim mężem i doskonale czuje to co dzieje się z nim w Trollus. Doznaje on wielkiego cierpienia i poniżenia, a ona nie jest w stanie tego znieść. Zawiera układ z ojcem Tristana, królem trolli, który poprawia sytuację jej ukochanego, ale jednocześnie obciąża ją wielkim obowiązkiem. Ma ona bowiem za zadanie odnalezienie Anushki, czarownicy, która rzuciła na trolle klątwę, aby nie mogły przeniknąć do ludzkiego świata. Cécile wdaje się w bardzo niebezpieczną intrygę i na szali stoi nie tylko uratowanie Trollus, ale także życie jej i jej bliskich. Czy podoła zadaniu?

?Niektóre kary są gorsze od śmierci.?

Tak jak w pierwszym tomie trylogii można było zachwycić się kreacją pięknego, a zarazem mrocznego miasta Trollus, tak tutaj prym wiedzie Kotlina, Trianon i Pigalle, czyli miejscowości zamieszkane przez ludzi i utrzymane w bardzo przyjemnym, równie baśniowym klimacie. Danielle L. Jensen pokazuje czytelnikowi krajobrazy bajkowe, magiczne, przywodzące na myśl bajki z dzieciństwa. Mamy zamki, wielkie teatry, piękne zielone lasy, wiejskie chatki i mroczne miasteczko, w którym mieszka czarownica. Na takim właśnie baśniowym tle rozgrywa się historia jeszcze bardziej niebezpieczna i przepełniona intrygami niż ta zawarta w ?Porwanej pieśniarce?. Fabuła niemal w całości opiera się na poszukiwaniu Anushki, a temu zadaniu towarzyszy mnóstwo pomniejszych, bardzo ciekawych wątków. Czytelnik coraz więcej dowiaduje się na temat trolli, ich magii i systemu, panującego w ich królestwie. Pod nieobecność Cécile w Trollus dzieje się wiele złych rzeczy i władza monarchii zaczyna stopniowo podupadać. Wśród trolli, podobnie jak i wśród ludzi, są osobniki z dobrymi i złymi zamiarami. Dziewczyna stoi więc przed sporym dylematem jeśli chodzi o sprowadzenie Anushki, bo jej śmierć uwolniłaby wszystkie te istoty i umożliwiła im powrót do ludzkiego świata.

Czytelnik wraz z główną bohaterką kalkuluje wszystkie za i przeciw, a bardzo pomaga mu w tym dwutorowy sposób prowadzenia narracji. Tak samo, jak w ?Porwanej pieśniarce? poznajemy historię z perspektywy Cécile i Tristana, co jest w tym tomie o tyle bardziej przydatne, że postaci te znajdują się w zupełnie innych miejscach - ona w świecie ludzi, on w świecie trolli. Mamy więc możliwość śledzenia równolegle monotonnej codzienności Cécile, a później jej postępów w poszukiwaniach czarownicy i cierpień uwięzionego Tristana, a później jego życia w Trollus pod czujnym okiem ojca i jego obserwacji niszczejącego społeczeństwa trolli. Taki zabieg umożliwia czytelnikowi również wgląd w przemyślenia obydwu postaci i ich uczucia, co w wielkim stopniu wpływa na odbiór emocjonalny książki. Łatwo jest polubić głównych bohaterów, więc z równie dużą łatwością przychodzi kibicowanie im w dążeniu do szczęścia i przeżywanie wraz z nimi wzlotów i upadków. Wątek romantyczny w tej części nie został bowiem zapomniany, a w dalszym ciągu się rozwija. Nie jest go absolutnie za dużo, nie przyćmiewa innych wątków, a bardzo fajnie je dopełnia.

?Kocham cię - szepnęłam. - Wiem, że mi nie wolno. Wiem, że nie powinnam, ale nic na to nie poradzę.?

?Ukryta łowczyni? to bardzo udana kontynuacja ?Porwanej pieśniarki?. Lektura może nie jest niesamowicie absorbująca i fascynująca już od pierwszych stron, jednak historia stopniowo się rozwija i w pewnym momencie czytelnik nie jest już w stanie oderwać się od książki. Fabuła została poprowadzona w bardzo fajny sposób, a niektóre wątki rozwinęły się tak, że nie wymyśliłabym tego lepiej. Danielle L. Jensen ma mnóstwo świetnych pomysłów i po raz kolejny zakończyła swoją książkę w taki sposób, że nie mogę już doczekać się sięgnięcia po kolejny tom! Jeśli jeszcze nie znacie tej serii, to gorąco zachęcam i zapewniam kilka godzin świetnej rozrywki.

Czy recenzja była pomocna?

Agata

ilość recenzji:18

brak oceny 10-02-2017 21:11

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Ukryta Łowczyni, to drugi tom Trylogii Klątwy. Ciąg dalszy historii młodej śpiewaczki Cecile oraz jej męża Księcia Trolli - Tristana. Akcja powieści rozpoczyna się kilka miesięcy po brawurowej ucieczce Cecile z Trollus ? miasta pogrzebanego pod górą, gdzie w wiecznym mroku żyją trolle. Dziewczyna przeprowadza się do matki i występuje w operze, jednocześnie wraz z Chrisem i Sabine próbując odszukać Anushke i znaleźć sposób na zdjęcie klątwy z trolli. Autorka nie zaczyna od powolnego wstępu, ani nie przypomina wydarzeń z pierwszej części trylogii. Akcja od razu rusza z kopyta i wciąga czytelnika w świat magii, trolli, spisków, intryg i tajemnic. Krok po kroku wraz z Cecile odkrywamy kolejne elementy układanki, jaką są poszukiwania Anushki. Muszę przyznać że Danielle L. Jansen sprawnie prowadzi ten wątek. Wprowadza fałszywe założenia, zmyla czytelnika, choć jednocześnie daje kilka wskazówek, co do tego, kim jest Anushka. Niestety ja domyśliłam się tego zaraz na początku książki, więc nie było to dla mnie zaskoczeniem. Nie zepsuło mi to lektury, choć autorka mogła pozostawić mnie w niepewności trochę dłużej. Akcję śledzimy z perspektywy Cecile i Tristana. Dzięki czemu czytelnik jest doskonale zorientowany w wydarzeniach w Trollus i mieście, gdzie przebywa Cecile. Ukryta Łowczyni jest pełna akcji. Nie sposób się nudzić podczas czytania. Tym bardziej, że książka nie jest pozbawiona akcentów humorystycznych. Niestety zdarzają się wydarzenia wplecione w fabułę bez większej potrzeby, bo niewiele wnoszą do samej historii. Nie ma ich na szczęście zbyt dużo, dzięki czemu nie odnosiłam wrażenia, że fabuła napakowana jest bezsensownymi przerywnikami. Kilka razy zgrzytałam zębami na podejmowane przez głównych bohaterów decyzje, ale to dlatego, że wciąż zapominałam, że Cecile i Tristan mają po 17 lat. A naprawdę nie trudno było o tym zapomnieć, zważywszy na charaktery ich obojga i sytuacje z jakimi przyszło im się zmierzyć. Oboje są nad wiek dojrzali. Tristan z racji swojego urodzenia i troski o mieszkańców Trollus, a Cecile z powodu tego, w jakie rozgrywki została wplątana. Wyszło to z korzyścią dla postaci Cecile, gdyż niewiele jest w powieści sytuacji, podczas których irytuje mnie ona dylematami odpowiednimi jej wiekowi. Ciekawe skądinąd jest to, że w większości powieści, gdzie bohaterami są nastolatkowi, to postacie kobiece są irytujące. Męscy bohaterowie zazwyczaj są bardziej poukładani i nie denerwują całkowicie nielogicznym postępowaniem. Wracając jednak do Ukrytej Łowczyni, muszę napisać, że powieść mi się podobała. Nie uniknęła drobnych wad, ale nie są one dominujące. Autorka dobrze kreśli swoich bohaterów, pokazuje wewnętrzne zmiany jakich doświadczają, nie boi się ukazać ich wad, nie idealizuje ich. Pokazuje ich słabości na równi z wewnętrzną siłą. Cecile i Tristan mimo młodego wieku, są świadomi jaka odpowiedzialność na nich spoczywa, jak ważne są podejmowane przez nich decyzje. Może to dzięki temu, ich uczucie nie jest wątkiem pierwszoplanowym, nie dominuje fabuły. Oboje mają świadomość, że ich osobiste szczęście nie jest najważniejsze w rozgrywce z Anushką i ojcem Tristana. Oczywiście ich miłość jest ważnym elementem powieści, ale jest ona dodatkiem do innych, ważniejszych wydarzeń. Fabuła jest ciekawa i wciągająca, mamy kilka całkowicie niespodziewanych zwrotów akcji, kilkoro nowych wrogów i niespodziewanych sojuszników. Dodatkowo Danielle L. Jansen nie ma oporów przed uśmiercaniem swoich bohaterów, co moim zdaniem działa na plus powieści. Oczywiście do pana Martina jej daleko (choć wszystko przed nią, ma jeszcze jeden tom do dyspozycji), niemniej jednak uśmiercanie lubianych bohaterów nie jest zbyt popularne w literaturze młodzieżowej/young adult, a Daniell L. Jensen nie obawia się takiego pokierowania fabułą. Mimo, że cała trylogia jest kierowana do młodego czytelnika, to i osoby starsze odnajdą w niej wiele pozytywów i przyjemnie spędzą czas na lekturze. Bo nie ma co ukrywać, Ukryta Łowczyni, to powieść lekka, przyjemna, dobrze napisana, z ciekawą fabułą, ale nie wybitna. Pozwala czytelnikowi rozwikłać kilka zagadek, poznać obraz trolli całkowicie inny niż dotychczas serwowany czytelnikom przez innych pisarzy, a przy tym daje możliwość odprężenia się podczas lektury i zwyczajnie miłego spędzenia czasu. Ja zdecydowanie sięgnę po trzeci ? i ostatni ? tom Trylogii Klątwy. Tym bardziej, że autorka kończy Ukrytą Łowczynię z mocnym przytupem. O tak! Zakończenie sprawia, że już teraz odliczam dni do premiery Walecznej Czarownicy

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

BookParadise

ilość recenzji:170

brak oceny 4-02-2017 12:18

Całości oryginalności oraz charakteru nadaje ten wyjątkowy, nieco baśniowy oraz ciepły klimat. Czytając zatapiamy się w świecie zgorzkniałym, przepełnionym magią, intrygami, ale także miłością oraz przyjaźnią.
Książka idealnie pokazuje, że bez względu na to kim jesteśmy, skąd się wywodzimy i jakie wartości wyznajemy, możemy być dobrzy lub źli, a prawdziwi przyjaciele nie pozostawią nas w najgorszych momentach naszego życia, chociaż sami mogliby zginąć.
Oddanie, honor, przyjaźń oraz miłość, te wartości znajdziemy w tej książce.
Po dwóch tomach zdecydowanie mogę stwierdzić, że jest to jedna z lepszych trylogii, które miałam przyjemność czytać, a więc nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić was do sięgnięcia po oba tomy "Trylogii Klątwy", ponieważ jestem pewna, że tego nie pożałujecie. Jest to książka, z której można wynieść wiele wspaniałych mądrości oraz poznać wartości, którymi powinno kierować się w życiu. Może i nie jest idealne, a nawet nieco schematyczna, ale na długo pozostaje w pamięci.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Tali

ilość recenzji:14

brak oceny 30-01-2017 16:23

...

"Porwana pieśniarka" okazała się wciągającą książką z oryginalną fabułą, w której to autorka przedstawiła Trolle w nowym świetle. Byłam oczarowana powieścią stworzoną przez Danielle L. Jensen i niecierpliwie czekałam kontynuacje. Długo nie trwało, gdy ponownie zostałam wciągnięta do świata stworzonego przez pisarkę. Byłam ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów, ale przede wszystkim liczyłam, że druga cześć okaże się jeszcze lepsza, niż poprzednia.

Bieg wydarzeń doprowadził do rozdzielenia Cecile i Tristana. Dziewczyna po wyleczeniu ran wyrusza do matki, która zapewnia jej nie tylko miejsce do zamieszkania. Dzięki niej może spełnić swoje marzenia, gdyż śpiewa na dużych scenach. Mogłoby się wydawać, że młoda pieśniarka nie potrzebuje niczego więcej do szczęścia. Jednak głowę Cecile cały czas zaprząta obraz jej ukochanego, którego musiała opuścić.
W tym samym Tristan ponosi karę, za niesurbordynacje względem ojca. Pomimo tego zbiera sojuszników, by być gotowy na odebranie władzy chociażby siłą.

" Dlaczego tak mocno wiążemy swój los z jedną osobą, że wszystko, czym jesteśmy, wszystko, co robimy, zależy od niej. "

Z początku obawiałam się drugiej części. Nie wiedziałam czy uda mi się po raz kolejny wciągnąć w historię Trolli. Jednak moje obawy okazały się bezpodstawne. Od pierwszych stron wiedziałam, że "Ukryta łowczyni" trzyma poziom poprzedniego tomu. Mimo tego nie obyło się bez "błędów", przez które musiałam kilka razy odłożyć książkę.

Co może być najgorsze w postaciach? Ich nieprzemyślane, a czasami wręcz idiotyczne decyzje przez które ma się ochotę rzucić książka w ścianę. Zapewne część czytelników zgodziłaby się ze mną w tym temacie. Jednak jaki jest związek mojej ogólnej opinii do "Ukrytej łowczyni"?
Nasi główni bohaterowie pod względem osobowości przeszli drobną przemianę. Raz zachowywali się niezwykle dojrzale i rozważnie, aby w następnym rozdziale użalać się nad sobą oraz popełniać kardynalne błędy. Bardzo mnie to raziło w oczy i żałowałam, iż autorka tak mocno "wahała" się w ich charakterach. Książka mogła być znacznie lepsza, gdyby postacie mieli tylko jedną (najlepiej nie wkurzającą) osobowość.
Bohaterowie poboczni są cudowni. Jednak niestety w tym przypadku nie mogę pochwał kierować w stronę ludzkich postaci, które nie oczarowały mnie niczym. Nadal pierwsze miejsce zasłużenie zajmują mieszkańcy społeczności Trolli. Oni w porównaniu do innych wybijali się swoimi charakterami i dodawali uroku książce.

W tej części akcja przenosi się do świata ludzi. Jednak książka nic na tym nie traci. Nie dość, że odwiedzamy nie raz dobrze znaną Samotną Górę, to autorka zadbała by świat istot przy ziemskich również był intrygujący. Pisarka tka sieć intryg, kłamstw, niewypowiedziany obietnic w doskonały sposób trzymając czytelnika w niepewności, aż do ostatniej strony. Bardzo przypadły mi do gustu niuanse zawarte w tej części, dzięki którym książka była znacznie ciekawsza.

" Szczęście jest tym, na czym polegają ci, którzy nie umieją planować. "

Styl autorki nadal pozostaje lekki, jednak książkę czyta się z przyjemnością i nie zauważa się upływającego czasu. Co jest bardzo ważne ostatnimi czasy dla mnie do dialogi. Nie raz nacięłam się na sztuczne wypowiedzi postaci lub też zapychacze, które nie wnosiły nic do fabuły. Jednak "Ukryta łowczyni" pod tym względem jest bliska ideału. Wszelkie rozmowy są realistyczne, a nastrój im towarzyszący dobrze dobrany.Pisarka nie zapomniała również o zwrotach akcji. Nie uświadczymy ogromnej ilości, jednakże mogę zapewnić, że każdy z nich będzie niespodziewany. Książka jest na tyle przemyślana, iż rozwiązania tajemnic są trudne do domyślenia się, ale jednocześnie nie są " od czapy".

"Ukryta łowczyni" jest dobrą kontynuacją, która nie powinna zawieść nawet wymagających czytelników. Jednakże cały czas odnoszę wrażenie, iż autorka mogła skończyć historię w tej części. Według mnie brakowało jedynie kilkunastu stron do zamknięcia fabuły. Tym samym obawiam się zakończenia ostatniego tomu. Mam nadzieję, że autorka nie zgotuje nieszczęśliwego zakończenia, które swoją drogą nie ścierpię.

Czy recenzja była pomocna?

Sheti

ilość recenzji:463

brak oceny 8-08-2016 15:20

?Ukryta łowczyni? to drugim tom ?Porwanej pieśniarki?, książki, która naprawdę mnie oczarowała. Autorka zaprezentowała w niej piękną historię, być może nieco oklepaną, ale jednak potrafiła przedstawić ją w bajkowy sposób. Przyznaję, że z utęsknieniem wyczekiwałam drugiego tomu i w końcu się doczekałam! Nie było to na szczęście zbyt długi okres czasu, więc z łatwością mogłam powrócić do świata stworzonego przez Danielle Jensen, doskonale pamiętając, co wydarzyło się w pierwszej części. Cecile udało się uciec z krainy trolli, ale i poza nią nie jest bezpieczna. Bezwzględny władca Trollus ma swoich szpiegów wszędzie i bacznie obserwuje poczynania Cecile, która bardzo szybko staje się ponownie ofiarą jego manipulacji. Jedyny troll, który mógłby mu stawić czoła, Tristan, został oskarżony o zdradę i uwięziony. Cecile z kolei musi pogodzić swoje nowe życie pieśniarki z obietnicą złożoną królowi Trollus. Każdego wieczora spełnia marzenie jej matki i występuje na scenie, aby stać się jej godną następczynią. Dniami zaś poszukuje tajemniczej wiedźmy, która rzuciła klątwę na krainę trolli. Niestety, nie ona pierwsza próbuje znaleźć jakikolwiek ślad Anushki. Będzie musiała sięgnąć po najmroczniejszą magię, aby wywiązać się ze swoich zobowiązań. O ile pierwszy tom w dużej mierze skupiał się na romansie Cecile i księcia trolli, tak w przypadku ?Ukrytej łowczyni? pierwsze skrzypce przejęły inne wątki. Na pierwszy plan wysuwa się intryga króla oraz obietnica złożona mu przez główną bohaterkę. Cecile zrobi wszystko, aby odnaleźć Anushkę, co wcale nie jest łatwym zadaniem. Widać, że dziewczyna nie raz waha się przed zrobieniem pewnych rzeczy, zwłaszcza jeżeli są one związane z zabójczą magią, ale doskonale zdaje sobie sprawę z konsekwencji, które się pojawią, gdy nie wykona swojego zadania. Dlatego przekracza granice swojej wytrzymałości i przechodzi samą siebie ? zdecydowanie jej upór zasługuje na uznanie, chociaż muszę przyznać, że w tej dziewczynie nadal brakuje mi porządnego ognia i werwy. Trochę ciężko mi to przyznać, ale wypada nieco blado, mimo że powinna być chodzącą burzą. Danielle Jensen bardzo dobrze poradziła sobie z płynnym przejściem z jednego motywu w kolejny. Owszem, romans Cecile i Tristana nadal ma spore znaczenie, ale jednak zszedł na nieco dalszy plan i tym razem stanowi tylko dopełnienie historii. Trzeba przyznać, że jest to całkiem dobry zabieg, bowiem wydaje mi się, że nie każdy czytelnik zdzierżyłby kolejne miłosne schadzki tej dwójki. Nie mam tutaj na myśli tego, że ich związek jest infantylny i żałosny, bowiem nic takiego nigdy nie przyszło mi nawet do głowy, ale wiadomo jak to jest ? czytelnik pragnie czegoś więcej! Porywającej fabuły i wartkiej akcji, intrygi, spisku, tajemnicy ? i trzeba przyznać, że ?Ukryta łowczyni? mu to zapewnia w nawet zadowalającym stopniu. Z ciekawością i zainteresowaniem śledziłam poczynania głównej bohaterki i przyznaję, że autorce chwilami udało mi się zaskoczyć. Być może pewne elementy były w pewnym stopniu przewidywalne, ale nie do końca rozwikłałam tajemnicę pochodzenia i tożsamości Anushki. Na uwagę zdecydowanie zasługuje również styl autorki. Książka jest napisana bardzo dobrym językiem, pozbawionym banalności. Mimo że Cecile nadal jest nastolatką, to wypowiada się w sposób dojrzały, podobnie jak pozostali bohaterowie. Cała historia nadal posiada taką baśniową otoczkę, ale mimo wszystko nie brakuje jej też powagi i głębi. Danielle Jensen bardzo dobrze kreuje swoje postaci sprawiając, że otrzymujemy gamę różnobarwnych bohaterów, z których każdy ma swoją rolę do odegrania w tej opowieści. Jedni zyskują naszą sympatię, inni nie, ale na tym właśnie polega urok takich książek. Szkoda tylko, że historia Cecile nie poruszyłaby mnie aż tak bardzo, jakbym tego chciała. Wydaje mi się, że pierwszy tom bardziej mnie pochłonął. ?Ukryta łowczyni? to dobra kontynuacja ?Porwanej pieśniarki?, w której otrzymujemy nieco inne motywy niż w pierwszej części. Widać, że autorka miała ciekawy pomysł i obrała nieco inny kierunek rozwoju niż sam romans, co zdecydowanie wyszło tej powieści na plus. Jednakże uważam, że ?Porwana pieśniarka? jest bardziej emocjonująca niż jej następczyni, choć obie powieści czytałam z podobnym zainteresowaniem. Mimo pewnych niedociągnięć, na które z łatwością można przymknąć oko i które nie przeszkadzają w lekturze, jest to godna uwagi historia, która potrafi zapewnić dobrą rozrywkę na kilka godzin. Jednym spodoba się bardziej, innym mniej, ale zdecydowanie jest to dobra seria, z którą warto się zapoznać. Poza tym ma przepiękne okładki, a szata graficzna trzeciego tomu jest po prostu cudowna! I przyznaję, że z wielką przyjemnością sięgnę po zakończenie tej trylogii. ...

Czy recenzja była pomocna?