Książkę ?Ukryty cel? autor sprezentował mi wprawdzie nie na Mikołajki, a już jakiś czas temu wraz ze swoją debiutancką powieścią ?Fragmenty zdarzeń?, a że nie spodziewałam się aż dwóch, to niestety trochę poczekała na swoją kolej. I w przeciwieństwie do mnie grzeczna na pewno nie jest.
Jeszcze zanim zaczęłam czytać, autorowi udało się mnie szalenie zaintrygować, nie zdradzając jednak nic na temat fabuły. A powiem Wam, że ta nie tylko wciąga coraz bardziej wraz z rozwojem sytuacji, ale i momentami szokuje.
Piotr Rosner, z pozoru zwykły facet, zajmuje się poszukiwaniem osób zaginionych. Dostaje zlecenie odnalezienia brata majętnej młodej kobiety, narkomana i niebieskiego ptaka. Po chłopaku nie ma ani śladu, jednak zaczynają wychodzić dość perwersyjne upodobania seksualne środowiska, w którym się obracał i wątpliwy, acz dochodowy proceder prowadzony przez jego ojca pod płaszczykiem firmy wynajmującej limuzyny. Ojca, który zginął z ręki snajpera. Czy te sprawy mogą się w jakiś sposób ze sobą łączyć, czy idą zupełnie innymi torami?
Z czasem robi się coraz bardziej niebezpiecznie i zaczynają rodzić się podejrzenia, czy zaginięcie chłopaka to element jakiejś większej układanki, której całości nie sposób dostrzec. Czy rzeczywiście jedynym celem jest odnalezienie chłopaka, czy trzeba sięgnąć głębiej, by odkryć ten prawdziwy, ukryty cel?
Powieść w dużej mierze krąży wokół seksu, jednak sposób w jaki autor pokazuje nam różne jego oblicza nie budzi niesmaku, a ciekawość. Akcja początkowo dość niemrawa z każdą kolejną stroną rozkręca się coraz bardziej wciągając nas w świat rodzinnych tajemnic i manipulacji.
Na koniec, żeby nie było zbyt dużo lukru, wspomnę o współpracownicy Rosnera, Hardej, która nie przekonała mnie do siebie, podobnie jak ich pokręcona relacja. Książka zyskałaby też sporo na ponownej korekcie i redakcji. Jestem z tych, których błędy kłują w oczy, mimo, że sama je popełniam.
Autorowi udało się mnie jednak jednocześnie zaciekawić, zaskoczyć i rozbawić. Spodobały mi się nietuzinkowe pomysły na fabułę, podobnie jak i sposób jej budowania. Takie prezenty lubię dostawać
Opinia bierze udział w konkursie