Po "Wrotach Czasu", "Antykwariacie ze starymi mapami" i "Domu Luster" kolejny, czwarty tom Ulyssesa Moore'a. Jason, Julia i Rick są gotowi, aby wyruszyć w kolejną podróż, która ma im pomóc w rozwikłaniu kolejnej zagadki Wrót. Tym razem są na tropie Petera Dedalusa, jedynego człowieka, który może im pomóc. Niestety on chcąc uciec przed straszliwym, popełnionym przez siebie dawno temu błędem, przkroczył Wrota Czasu w Swym (wyburzonym przez Obliwię w celu odnalezienia kolejnych Wrót) Domu Luster i ukrywa się w osiemnastowiecznej Wenecji. Przebiegła Obliwia Newton jest juz na jego tropie (Kolejnym razem jej pieniądze otumaniają ludzi), a więc dzieci muszą działać szybko. Nie tylko to jest jednak ich zmartwieniem, nie tylko zagadki nie do rozwiązania. Najważniejszy jest przeciez czas. Muszą się spieszyć także ze względu na Londynu do Kilimore Cove mają niedługo wrócić. Na szczęści o wsyztskim myśli nestor, który starajac się ich opóźniź opłaca firmę przewozową brata, aby starali się robić to powoli. Dzieci napotykają jednak trudności gdyż dwójce weneckich żebraków udaje się przedostać pzreż Wrota, co powoduje brak możliwości powrotu do domu przez dwójkę z nich. A wieć Jason wyrusza na poszukiwania do Kilimore Cove, zostawiając Ricka i Julię samych. Oboję muszą znaleźć Czarnego Gondoliera, który ma ich zaprowadzić na Wyspę Masek o której nikt nie słyszał...
A tym czasem między Rickiem i Julią zaczyna rodzić się prawdziwe uczucie.
Co zrobi Rick? Czy oboje odnajda Petera Dedalusa? Czy Jason uratuje Wille Argo od złodziei? Czy wpadnie na trop ULYSSESA MOORE'A? Czy bedzie chciał odnaleźć dawnego właściciela willi, o którym nei ma potwierdzenia, że zmarł? Kim naprawdę jest Leonard Minaxo? Ile jeszcze może informacji im wyjawić Nestor? Jakie trudności naportka jeszcze nasza wspaniałą trójka?
Na cały stos tych pytań ja wam już nie odpowiem! Czytajcie WYSPĘ MASEK!!!!!!
Gorąco wszystkim polecam...
Opinia bierze udział w konkursie