SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Vincere l amore Dziedzictwo mafii

Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo NieZwykłe
Data wydania 2022
Oprawa miękka
  • Wysyłamy w 24h - 48h

Opis produktu:

Dla fanów Nero Sarah Brianne! Jest nową dziewczyną w szkole. W mieście, w którym rządzi mafia. Osiemnastoletnia Noemi Santino po kilkunastu latach wraca do Los Angeles. Dziewczyna nie spodziewa się, że jej przyszłość już dawno została zaplanowana i jej serce ma należeć do młodego następcy capo, Vittore Beneventtiego. Jakby tego było mało trafia do nowej szkoły, gdzie wszystko jest dla niej obce - koleżanki, koledzy, a przede wszystkim Vittore. Chłopak ewidentnie budzi postrach wśród rówieśników. Noemi szybko odkrywa, że jego życie jest pełne przemocy oraz walki i mimo młodego wieku jest on już pełnoprawnym członkiem mafii. Noemi, czy tego chce czy nie, trafia do mafijnego świata, którego zasady wkrótce będzie musiała zrozumieć. Jednak najtrudniejszą sprawą dla dziewczyny jest zaufać Vittore, chłopakowi, któremu jej serce oddano trzynaście lat temu.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Romans,  książki na jesienne wieczory,  książki o mafii
Wydawnictwo: NieZwykłe
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
ISBN: 9788381789110
Wprowadzono: 30.06.2022

Anna Wilman - przeczytaj też

Kindness Książka 27,47 zł
Dodaj do koszyka
Nefarious Książka 26,82 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Vincere l amore Dziedzictwo mafii, Tom 1 - Anna Wilman

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.1/5 ( 17 ocen )
  • 5
    2
  • 4
    5
  • 3
    6
  • 2
    1
  • 1
    3

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

justus_reads

ilość recenzji:544

7-12-2022 16:25

Książka Anny Wilman ?Vincere l?amore? to pierwsza książka w tym roku, której czytanie zajęło mi 3 miesiące, a zebranie się do napisania recenzji, kolejne 3 tygodnie. Czemu? Do tej pory nie wiem co o niej napisać, serio. Nawet jak od przeczytania książki minął jakiś czas, to wiedziałam co chce o niej napisać. Przy ?Vincere? nie mam zielonego pojęcia, bowiem tak długo ją czytałam, że jedyne co pozostało mi w pamięci, to to, że nic się w niej nie działo? i pewnie dlatego ją co chwilę odkładałam?

Czytając ?Vincere l?amore? nieraz w mojej głowie pojawiała się piosenka Jana Kiepury ?Brunetki blondynki?. Ja nie wiem czemu autorka zdecydowała się na ciągłe powtarzanie tych słów, ale wiem, że w pewnym momencie straciłam już do tego cierpliwość i to też wpłynęło na moją decyzję o odłożeniu książki na późniejszy czas.

Mamy tu motyw aranżowanego małżeństwa. Główna bohaterka wraca do LA i jak się później dowiaduje, jej przyszłość jest już zaplanowana. Ma zostać żoną Vittore Beneventtiego, chłopca na którego widok wszyscy drżą?. Sama jako 18latka nie za bardzo umie odnaleźć się w nowym społeczeństwie i dziwi ją to, że w szkole nie za bardzo wszyscy lubią jej przyszłego męża. Relacja między głównymi bohaterami pędzi z prędkością światła. On od razu traci dla niej głowę, mówiąc, że należy do niego, a ona poddaje się temu, bowiem? sama nie należy do osób mających jakikolwiek swoje zdanie. Jej rozchwianie emocjonalne i ciągłe zmienianie zdania, było okropnie irytujące. W jednym momencie niby coś chciała, zaraz ktoś jej coś powiedział i zmieniała zdanie.. strasznie to wszystko było chaotyczne i w sumie nic nie wnoszące do tej historii. Chyba, że miało to na celu irytować czytelnika, to w takim razie udało się to autorce w 100%. Zakończenie tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że główna bohaterka powinna podjąć się leczenia psychiatrycznego?Po Vittore też spodziewałam się pewnego siebie chłopaka, a momentami parskałam śmiechem, bo jego zachowanie było za bardzo przekoloryzowane.
Może nie będę się już zanadto rozpisywać o tym co mi się tu nie podobało. ?Vincere l?amore? to książka, która mi osobiście się nie podobała, może akurat Wam przypadnie do gustu? Nie wiem. Ja kontynuację sobie odpuszczę, a książki z poleceń z bookstagrama?zacznę bardziej analizować, zanim na jakąś się zdecyduje ;)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Karolina Booklutek

ilość recenzji:1

2-10-2022 20:42

Anna Wilman ?Vincere lamore?

Zaplanowana przyszłość osiemnastoletniej Noemi Santino daje o sobie znać. Jej ojciec zapieczętował, iż córka należeć będzie do następcy capo, Vittore Beneventtiego. Dla młodziutkiej Santino wszystko jest nowe i obce, a z czasem dowiaduje się, w jakim mrocznym świecie żyje chłopak.

?Pocałunek, który ostatnio zainicjował, przekonał mnie, że nie znajdujemy się tylko na stopie koleżeńskiej. Między nami zaczęło tworzyć się coś znacznie poważniejszego, co powoli zaczynało mnie przerażać?.

Nie wiem jak się odnieść do tego romansu. Początek to wdrożenie Noemi do nowego miejsca. Poznawanie środowiska, ludzi, szkoły. I niby tam się coś dzieje, ale miałam wrażenie, że jednak akcji mało. Później wychodzą jakieś rodzinne sekrety, a końcówka jest smutna. Vittore należy do mafijnego świata, dziewczyna dopiero go przyswaja, wszak bohaterowie nie próbują dociec głębszego sensu, w jakiej sytuacji się znaleźli. W sumie ta historia nie jest zła, lecz brakuje emocji i rozwinięcia niektórych wydarzeń. Polecam samemu się przekonać. ????

Czy recenzja była pomocna?

ksiazkowy_mruczek

ilość recenzji:100

9-09-2022 11:11

?Vincere L?amore? to romans mafijny będący jednocześnie pierwszym tomem serii ?Dziedzictwo mafii? autorstwa Anny Wilman, a ponadto książka ta stanowi debiut literacki autorki. Sporo tych debiutów się trafiło w tym roku co nie? Jednak zanim dowiecie się jak ten wypada na tle innych muszę Was poinformować, iż w książce znajdą się sceny przeznaczone dla dorosłych czytelników. Miejcie to na uwadze sięgając po nią.
Jako że to debiut, to zaczniemy od stylu pisania autorki i powiem Wam, że bardzo mi się spodobał. Autorka pisze prostym językiem, a to w połączeniu z lekkością tekstu sprawiło, że książkę dosłownie pochłonęłam. Kolejny plusem dla sporego grona czytelników może być fakt, iż autorka nie przytłacza nadmiernymi opisami co sprawia, że historię czyta się błyskawicznie. Co do fabuły to mamy tu często spotykany wątek aranżowanego małżeństwa, dużą dawkę intryg oraz spisków. To, co wyróżnia tę pozycję na tle innych na rynku to to, iż główni bohaterowie są nastolatkami u progu dorosłości. Osobiście nie spotkałam się do tej pory z tak młodymi głównymi bohaterami serii mafijnej, dlatego uważam to za coś innego i świeżego zwłaszcza, że nasi bohaterowi uczęszczają do szkoły, mają swoje rozterki młodzieńcze i problemy. W ciekawy sposób pokazane zostało jak młody przyszły don łączy życie ucznia z codziennością mafijną.
Jeśli chodzi o bohaterów to jak wspomniałam mamy tu do czynienia głównie, choć nie tylko, z dość młodymi osobami. Noemi to postać, która wywołała we mnie dość sprzeczne uczucia. Z jednej strony bardzo podobała mi się je niewinność, niewiedza i ogólna ufność, z drugiej strony momentami miałam wrażenie, że zachowuje się jak chorągiewka na wietrze. Jedno mówiła, drugie myślała a momentami trzecie robiła. No ale co tu się dziwić mamy do czynienia z młodą kobietą. Jestem bardzo ciekawa czy i jak jej postać się zmieni w dalszych częściach serii. Vittore to prawdziwy syn mafii, arogancki, pewny siebie, brutalny, próbujący ustalać swoje zasady. Ma władzę i jest bardzo porywczy jak to nastolatek. Momentami ta postać zaskakiwała mnie dojrzałością i zaangażowaniem a momentami swoją zaborczością. Uderzyło mnie w niej najbardziej to, iż momentami miałam wrażenie, że jest bezsilny. No ale może to tylko moje wyobrażenie, najlepiej jak sprawdzicie sami i dacie mi znać czy też tak go postrzegacie.
Zostaje jeszcze kwestia zakończenia, o którym naprawdę nie wiem, co mam sądzić. Niby intryguje i daje obietnicę sporej akcji w kojonym tomie, ale czy mi się spodobało to nie jestem pewna. No nic, po nowym tomie się okaże.
?Vincere L?amore to bardzo ciekawy debiut w którym widać, że autorka ma pomysł na fabułę. Na tę chwilę zostaje mi czekać na kolejny tom a Was zachęcić do sięgnięcia po ten i wyrobienia sobie zdania na jego temat. A może już jesteście po lekturze?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zlo***********************

ilość recenzji:838

6-09-2022 19:08

Noemi kilka lat temu opuściła Los Angeles ale teraz nastąpił powrót. To wcale nie jest dla niej takie łatwe. Nowa szkoła, nowi znajomi. A przede wszystkim ON - Vittore, chłopak budzący postrach wśród rówieśników. Noemi nie wie tylko, że jej życie zostało zaplanowane już trzynaście lat temu. Nie wie, że to właśnie Vittore została przeznaczona. Nie zna świata mafii i zasad w niej panujących.
Czy młoda kobieta odnajdzie się w nowej rzeczywistości? Czy zaakcentuje te wszystkie rewolucje? Jaki okaże się młody Beneventii? Czy z tego układu może wyjść coś dobrego?

Mafia. Uwielbiam. Debiuty w tym gatunku dodatkowo mnie intrygują. Fakt, z nimi bywa różnie ale tym razem to była naprawdę świetnie napisana historia.
Romans mafijny miał fajny klimat. Co prawda mafii było trochę za skąpo dla mnie ale jak już się trafiła scena to fajnie trzymała w napięciu. Dobrze budowała dreszczyk emocji. Fakt, że niektóre sceny widziałabym bardziej rozbudowane. Zbyt szybko kończyło się coś, co ledwie weszło na scenę.
Autorka w swoim literackim debiucie zdecydowanie skupiła się na uczuciu. Na emocjach pomiędzy bohaterami. Na podsycaniu ciekawości i odkrywaniu kart z tajemnicami. A tu było zdecydowanie lepiej. Czułam te dylematy naszej młodej kobiety. Dziewczyny wrzuconej w sam środek czegoś, czego nie rozumiała.
Dobra kreacja bohaterów. Noemi od samego początku zyskała moją sympatię. Swoją wesołością, otwartością i empatią. Vittore również miał w sobie to coś. Coś, co przyciągało niczym magnes. Miał elementy dona ale niestety było widać w nim tę młodość i taką nie do końca przemyślaną rozwagę. Czegoś bardziej wyrazistego i odważnego mi w jego zachowaniu zabrakło. Ale to wszystko w jego przypadku jest do dopracowania i do rozwinięcia. To pierwszy tom serii a ja osobiście najbardziej lubię, gdy bohaterowie na kartkach kolejnych części doświadczają przemiany. Tego efektu wow, po którym aż się ciśnienie podnosi, serce zaczyna bić żwawiej a ja aż się podnoszę na fotelu do góry w euforii. Na to po cichu liczę.
Ale odnośnie emocji to już teraz ich nie zabrakło. Zdecydowanie działały na plus i świetnie nadawały pożądany klimat. Szczególnie, że raz było przerażająco a raz tak gorąco, jakby stąpać po lawie. Uff, była magia i chemia, nie powiem.
Także kochani, można śmiało brać i czytać. Ten debiut zdecydowanie jest wart poznania. Mi się bardzo podobał i bardzo dobrze mi się czytało tę powieść.

Polecam





Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Marta ONIECKA.

ilość recenzji:287

4-09-2022 19:15

? Vincere L?Amore ?

Przeczytałam już wiele książek mafijnych ale pierwszy raz zaczęłam się zastanawiać jaki ma sens bycie w tej mafii ? Daje władzę i pieniądze ale czy nie odbiera więcej ? Wolną wolę, bo trzeba przyrzec bezwzględną lojalność takiemu capo, który będzie decydował jak ma wyglądać Twoje życie, z kim je spędzisz, albo kiedy je stracisz. Te aranżowane małżeństwa to jakiś bezsens. Choć w tych naszych uwielbianych książkach bohaterowie zwykle mają to szczęście i okazuje się, że wybrana im druga połówka to miłość ich życia. Ech... Ale to tylko bajki.

Noemi Santino przeprowadza się z Włoch do Los Angeles nieświadoma celu tej zmiany w życiu. Nie wie, że już mając 5 lat, została obiecana następcy tamtejszego capo , że tam czeka na nią przyszły mąż - Vittore Beneventti. Nie wie o przynależności swojej rodziny do mafii, żyje prawie jak normalna nastolatka, nieświadoma tego co ją czeka.

Sama nie wiem co myśleć o tej bohaterce. Nie jest bez wyrazu, ale też nie do końca wyrazista ... Gdy stopniowo dowiaduje się co ją czeka, przyjmuje to zaskakująco spokojnie, nie walczy tak jak tego oczekiwałam. Chwilami miałam wrażenie, że zaakceptowałaby każdego faceta, którego już znała choć te kilka dni, jako kandydata na męża. A że to akurat Vittore był blisko niej, no to ok, niech będzie ????

Sam Vittore szybko angażuje się uczuciowo, jest zachwycony dziewczyną z którą ma spędzić resztę życia i zamierza walczyć o to by stanąć z nią przed ołtarzem. Jednak okazuje się, że to nie będzie takie proste ...

Niby sam capo postanowił, że Noemi wyjdzie za jego syna ale nagle kombinuje by wydać ją za innego. Między ojcem, a synem dochodzi do licznych spięć. Co z tego wyniknie ? Kto będzie miał krew na rękach ?

Ta książka to taka młodzieżowa wersja romansu mafijnego. Główni bohaterowie są bardzo młodzi i czuć ich niedojrzałość. Ciągłe wątpliwości i ta niepewność Noemi z jednej strony są zrozumiałe, z drugiej takie nietypowe dla mafii. Zwykle jako członek rodziny mafijnej, nie ma prawa wyboru, możliwość rezygnacji z takiego układu. Tu to wszystko wydaje się aż dziwne.
Samo to, że Noemi jako przyszła żona następcy capo, jeździ sobie taksówką, bez ochrony... Vittore wciąż zaznacza, że jej ojciec za słabo dbał o jej ochronę, sam jest w tym nie lepszy.

Jednak wbrew pozorom nie jestem do tej książki negatywnie nastawiona, raczej sceptycznie. Mam zastrzeżenia lecz czytało mi się ją dobrze, wręcz bardzo dobrze. Kolejny debiut gdzie widać, że autorka miała fajny pomysł na książkę i zakończyła pierwszy tom, tak że chce się poznać ciąg dalszy. A to duży plus, bo szczerze mówiąc nie zawsze mam tę chęć ???? biorąc pod uwagę jak wiele jest teraz książek , świetnych premier, wolę sięgać po takie kontynuacje, z którymi wiem, że spędzę miło czas i sądzę, że tu tak będzie.

Wiem, że nie każdego ta książka zachwyciła jednak sądzę, że warto przekonać się samemu jakie zrobi wrażenie , warto dać jej szansę . Ja nie żałuję i dziękuję za możliwość poznania tej historii ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kam****************

ilość recenzji:166

26-08-2022 13:16

????Recenzja????

"Mi­łość i mafia nie współ­gra­ją ze sobą, szcze­gól­nie, kiedy Ro­dzi­nę po­win­no sta­wiać się na pie­de­sta­le."

Noemi to niczego nieświadoma osiemnastolatka. Żyje w szklanej kuli, nie podejrzewając tego, że jej przyszłość od kilkunastu lat jest już zaplanowana. Powraca do Los Angeles. Nowa szkoła, nowi znajomi, nowe otoczenie, ale w tym wszystkim Vittore. Chłopak, który pomoże odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

Vittore związany jest z mafią. Ma stać się bossem mafii. Ma być na szczycie. Jak na swój wiek jest pewnym siebie mężczyzną, ale więcej mówił, niż robił. Kiedy po raz pierwszy zobaczył swoją wybrankę, zakochał się. Mało prawdopodobne, a jednak. Strzała amora wbiła się w jego serce. Tylko co w momencie, kiedy Noemi pozna prawdę? Czy ich szczęście na pewno jest przesadzone?

"Vincere lamore" to książka łącząca w sobie młodzieżówkę oraz mafię w jedno. Młodzieńczy świat i niebezpieczeństwo, które czai się bliżej, niż mogą sobie wyobrażać.

Trudno mi ocenić tę książkę... Z jednej strony bardzo mi się podobała, ale z drugiej miała kilka minusów, które mnie rozczarowały.

Może zacznijmy od tego, że Noemi mogła być świetnie wykreowaną postacią, ale jej naiwność i zgrywanie głupiutkiej dziewczynki, momentami mnie irytowały. Wiadomość, że należy do mafii, przyjęła, jak gdyby nigdy nic się nie stało. Fakt, że jej ręka została oddana obcemu chłopakowi, spłynęło po niej niczym po kaczce. Czy tak zakochuje się kobieta, która powinna włączyć o siebie? Brakowało jej odwagi, stanowczości i takiego pazura, który by ją wyróżniał.

I największym minusem tej książki były urywane akcje i śmierć bohaterów, która po prostu była i nagle się o niej zapominało. Gdyby to zostało, choć trochę rozwinięte i poprowadzone w innym kierunku to byłyby to znaczące elementy, które byłyby tym elementem zaskoczenia i niezmiernej ciekawości. A tak zostały jednym słowem pominięte.
Ale mimo tych wad bardzo dobrze bawiłam się podczas czytania tej historii. Były elementy zaskoczenia, sceny seksu opisane ze smakiem, ale co najważniejsze było zakończenie, którego się nie spodziewałam. Emocji także nie brakowało, chodź jak dla mnie, były spłycone i nie można było odczuć tego, co czuł bohater.
Ogólnie był to bardzo udany debiut, ale gdyby nie potknięcia, które były po drodze, mogłabym śmiało określić go mianem jednego z lepszych debiutów w tym roku, a tak zmieszał się w tłumie z innymi. Mam nadzieję, że kolejny tom, po który sięgnę, okaże się dużo lepszy i wynagrodzi mi te minusiki, które tutaj dostałam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

wioletreaderbooks

ilość recenzji:1

12-08-2022 10:30

Kolejna książka, gdzie sobie mówię, że ostatni raz sprawdzę i jeśli się nabiorę nie będę zadowolona. Ostatni raz sięgam po książkę, gdzie jest porównanie do innej, a historia nawet nie sięga jej do pięt. A oto znów ja, głupia ja, nabrałam się, że odnajdę w książce charakter, emocje z Nera. Jak ja byłam naiwna...Dlaczego wydawnictwa porównują książki, skoro nie ma w tym żadnego odniesienia do jakości ?

Tutaj chyba nie będę zbyt wiele Wam mówić, bo nie ma o czym. Kolejna słaba książka na naszym rynku, kolejna niedopracowana pod względem wątków, kolejna książka, gdzie znów kobieta jest kreowana na głupią, naiwną kozę, która robi co jej karzą. Dlaczego kobieta w książce pisanej przez kobietę jest kreowana na taką niedorajdę. Czy naprawdę w XXI wieku kobiety są aż tak tępe i głupie ?

Mafia, on oczywiście bożyszcza, liceum, gdzie wiadomo ON rządzi i oczywiście ON szykuje się na tron przyszłego bossa i jest ONA niczego nie świadoma dziewczyneczka, która nie wie co ją czeka. A wiecie co jest na osłodę ? ano strzała amora od razu się zakochują, od razu nie mogą bez siebie żyć....

Słaby tekst, niedopracowana w ogóle nie klejąca się akcja, urwane wątki i okropna bohaterka, on jeszcze ujdzie, ale ona.... No czyli jedna wielka klapa.

Szczerze to się nie dziwie, że ma takie słabe oceny, bo jest naprawdę słabą, niczym nie wyróżniającą się książką.

Czy recenzja była pomocna?

Tatiasza i jej książki

ilość recenzji:1

12-08-2022 08:38

?Każdy człowiek potrafi rzucać słowa na wiatr, mówiąc, że zabiłby dla drugiej osoby. Obietnice, że jeśli skoczyłbyś w ogień, zrobiłbym to samo. Blef. Ludzie oszukują samych siebie. Są egoistami. Nie poświęciliby swojego życia bądź wolności dla drugiego człowieka.?

Osiemnastoletnia Noemi Santiano nie ma pojęcia, że jej los jest przesądzony, że rodzice ją sprzedali. Została przyrzeczona młodemu następcy capo Vittore Beneventtiemu. Po kilku latach pobytu we Włoszech wraca do Los Angeles, miasta, w którym niepodzielnie rządzi mafia. Próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji. Nowa szkoła, nowi znajomi, zupełnie inne, obce otoczenie i on Vittore, który od samego początku roztacza nad dziewczyną ochronę. Chłopak w szkole i w swoim otoczeniu budzi respekt i strach. Już wkrótce Noemi odkrywa kim tak naprawdę jest Vittore ? pełnoprawnym, okrutnym, bezlitosnym członkiem mafii. Dziewczyna nie ma wyboru, mafia rządzi się swoimi prawami. Czy będzie w stanie zaufać Vittore?

Czasami tak trudno połapać się we własnych uczuciach, Noemi została rzucona na głęboką wodę, czy będzie w stanie zaakceptować los jaki zgotował jej ojciec, członek mafii? Akcja powieści toczy się dynamicznie, intryguje i niepokoi. Pani Anna umiejętnie żongluje emocjami, naprzemienna narracja toczy się z perspektywy Noemi i Vittore. Ciekawie ukazani bohaterowie, to silne, charyzmatyczne, nieidealne osobowości. Noemi i VIttore do obojga poczułam sympatię, inteligentni, zadziorni, nieprzeciętni. Ich życie zostało zaplanowane, muszą się dostosować. I postacie drugoplanowe, każdy coś istotnego wnosi do całości.

Młodzi ludzie, którzy wkraczają w dorosłość, powinni się bawić, czerpać z życia garściami. Jednak w mafijnym świecie życie wygląda zupełnie inaczej. Obowiązują twarde reguły i zasady, ich złamanie może drogo kosztować. Relacja naszej pary nie jest łatwa, on wiedział, że ona jest mu przeznaczona, ona trwała w błogiej nieświadomości. Czy będzie w stanie mu zaufać? Czy zaakceptuje świat, w którym od teraz ma żyć? Vittore robi wszystko, aby zyskać jej przychylność. Ciekawie utkana sieć intryg, kłamstw i tajemnic.

Bardzo dobry debiut, czytałam z zainteresowaniem i ciekawością. Aranżowane małżeństwo, brak wyboru, mafia, młodość. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło, nie tego się spodziewałam. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Serdecznie polecam, Tatiasza i jej książki :)

Czy recenzja była pomocna?

zaczytana_margaretka

ilość recenzji:124

3-08-2022 20:43

Przykuwająca wzrok okładka, ciekawy opis i średnie wnętrze. Takie szybkie podsumowanie kolejnego debiutu ????

Dawno już nie sięgałam po książki, których bohaterami są nastolatkowie wkraczający w dorosłość. Może ze względu na to odebrałam ich zachowanie jako infantylne i prostolinijne. Zapomniałam już jak to jest patrzeć na życie przez różowe okulary i uważać się za niezniszczalnego władcę świata. Taki właśnie jest Vittore przed którym dorośli mężczyźni uciekają w popłochu. Prostym myśleniem i słabą dedukcją cechuje się również Noemi. Mafijna księżniczka żyjąca w wyidealizowanym świecie, która nagle wkracza do rzeczywistości spowitej mrokiem i przemocą.

Oboje młodzi, mający mafijne korzenie, pragnący miłości. Nastolatkowie noszący brzemię dorosłych. Uwikłani w intrygi i kłamstwa, mają tylko siebie.
Jednak czy to wystarczy by przetrwać w tym świecie?

Sam pomysł na fabułę mi się podoba, jednak myślę, że efekt byłby lepszy, gdyby bohaterowie byli dorośli. Przez ich młody wiek niektóre sytuacje wydają się nierealne i nie na miejscu. Sama akcja jest w miarę dynamiczna i momentami intrygująca. Zdarzało się że z zapartym tchem przekręcałam kartki by poznać kolejne wydarzenia. Jako, że jest to debiut to na niektóre sprawy można przymknąć oko i liczyć na poprawę w kolejnych książkach. A wszystko wskazuje na to, że autorka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Anita Bojar.

ilość recenzji:298

28-07-2022 07:34

?Wszystko, co uważałam za moje, zostało mi tak szybko odebrane. Nigdy nic nie należało do mnie?
Vittore Beneventti od małego dorastał w świecie pełnym przemocy i był przygotowywany na
objęcie stanowiska Dona po swoim ojcu. Normalne dzieciństwo nigdy dla niego nie istniało. W wieku
trzynastu lat dokonał już bowiem swojego pierwszego morderstwa. Postrach szkoły, którego każdy
się boi i nikt nie odważy mu się sprzeciwić. Wiedzą, że jest bezwzględny i dla zdrajców nie okazuje
litości. Żołnierz doskonały, który wykonuje rozkazy bez mrugnięcia okiem i stawia mafię na
pierwszym miejscu. Czy zmieni się to jak spotka swoją przyszłą żonę i w grę wejdą silne uczucia?
Aranżowane małżeństwa wśród kręgów mafijnych są czymś normalnym i są na porządku
dziennym. Od wielu lat zaplanowane jest małżeństwo Vittore z Noemi. Ich losy zostały już
przypieczętowane, gdy byli dziećmi i mieli po 5 lat. Mężczyzna wie o wszystkim i się cieszy, ale co na
to nieświadoma niczego dziewczyna?
Noemi przez trzynaście lat mieszkała sobie beztrosko z dala od mafijnego świata w Palermo.
Nagła przeprowadzka do Los Angeles jest dla niej dużym zaskoczeniem. Na miejscu otrzymuje duże
wsparcie od syna przyjaciela ojca ? Vittore i obietnicę pomocy odnalezienia się w nowym mieście.
Dziewczyna nie zdaje sobie sprawy, iż zaczął się proces wdrażania jej w niebezpieczny świat. Noemi
zbliża się do Vittore i zaczyna coś do niego czuć. Chłopakowi o to właśnie chodziło ? o rozkochanie w
sobie dziewczyny. Jak zareaguje Noemi, gdy skrywane tajemnicę ujrzą światło dzienne? Pogodzi się z
tym i przyjmie swój los? A może postanowi się sprzeciwić? Czy uczucie okaże się silniejsze niż
poczucie zdrady?
Książka w tematach mafijnych to coś co lubię najbardziej. Fabuła niby powtarzalna z tym
aranżowanym małżeństwem, lecz wiadomo, że nie ma dwóch identycznych historii. Z początku nie
mogłam się połapać z tymi wymyślnymi imionami, ale po kilku rozdziałach było już ok. Nie wiem
czemu, ale denerwowała mnie trochę główna bohaterka swoim zachowaniem i niezdecydowaniem.
Za to Vittore jako przyszły capo przypadł mi do gustu, gdyż lubię silne charaktery. Akcja rozwijała się
w dosyć powolnym tempie. Książka jest debiutem autorki i moim zdaniem udanym. Chętnie poznam
dalsze losy bohaterów, bo zakończenie pozostawia wiele niewyjaśnionych spraw.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

sowka.jowitka

ilość recenzji:168

27-07-2022 22:31

"Vincere lamore" Anna Wilman
Wydawnictwo: NieZwykłe
Premiera:o6.o7.2o22r.

Noemi Santino to osiemnastoletnia piękna, beztroska dziewczyna. Urodzona w rodzinie głęboko związanej z mafią.

Vittore Beneventtiego to dziewiętnastoletni następca capo.
Od najmłodszych lat wdrażany był w świat mafii. Jest inteligentny spostrzegawczy i bezwzględny.

W świecie mafii aranżowanie małżeństw jest częstym zjawiskiem. Małżeństwo Noemi Vittore zostało zaplanowane już gdy dziewczynka miała pięć a chłopczyk sześć lat. Z tym, że Vittore od początku był świadomy tych planów a Naomi żyła w niewiedzy.

Dziewczyna wychowywała się we Włoszech jednak gdy ukończyła osiemnaście lat, zgodnie z umową, musiała przeprowadzić się do LA. Tam poznaje Vittore jednak nie wie, że ich wspólna przyszłość jest już dawno zaplanowana.

Jak Naomi odnajdzie się w nowej szkole? Jakie wrażenie na dziewczynie wywrze jej przyszły mąż?

"Vincere lamore" to kolejny debiut mafijny który miałam okazję przeczytać. I jest to kolejny udany debiut. Książka napisałm w przyjemny sposób. Czyta się ją szybko.
Fabuła, mimo iż o świecie mafii, jest dość orginalna. Książka przedstawia historię dzieci mafii. Ich okres nastoletni i czasy szkoły. Ja osobiście jeszcze nigdy z taką fabułą się nie spotkałam.

Bohaterowie byli sympatyczni i od samego poczatku dali się lubić. Naomi przypominała mi beztroskiego wolnego ptaka, który swoją radością zaraża innych. Była wychowywana w kochającej rodzinie i o tym brutalnym świecie nie miała pojęcia. Natomiast Vittore był wychowywany na przyszłego dona. Przemoc towarzyszy mu od najmłodszych lat. Jednak miał też w sobie pozytywne cechy, był czuły i pomocny.

Vittore chodził do zwykłejlgo liceum z normalnyni uczniami. Jednak wzbudzał w śród nich jednocześnie szacunek i strach.
Czytając tę książkę przypomniały mi się moje czasy szkolne. Miło było je powspominać. Chodź nie było wśród uczniów nikogo z gangsterskiego świata (chyba)

Relacja Naomi i Vittore była intrygująca. Pomimo, że ich przyszłość została zaplanowana to mieli czas, żeby się poznać i zakochać w sobie. Napotykali na swojej drodze również różnego rodzaju przeszkody.

"Vincere lamore" dość lekka osłona mafii ale warta zapoznania.
Nie ukrywam, że zakończenie i epilog mocno mnie zaintrygowały i już nie mogę się doczekać kolejnej części...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

papierowa_ksiazka

ilość recenzji:230

25-07-2022 14:09

Jedna gra w pokera przesądziła o życiu małej dziewczynki. Kilkanaście lat później nastoletnia Noemi wraz z rodziną przeprowadza się do Los Angeles. Dziewczyna jest zdezorientowana nagłym wyjazdem, przez który musiała zostawić swoje dotychczasowe życie. Nie wie też, że jej przyszłość jest już z góry zaplanowana, a jej mężem ma zostać Vittore, sam książę mafii.

Noemi musi przyzwyczaić się do nowego otoczenia i do myśli, że nie ma wpływu na swoje życie.
Vittore nie odstępuje jej na krok, stara się cały czas zapewniać jej bezpieczeństwo i zdobyć jej serce, ale przez to za bardzo ją osaczał i za dużo było go w tej historii. Każdy dzień zacieśnia ich relację, jednak Noemi wciąż się miota między tym, co dyktuje jej serce, a tym, co podpowiada rozum.

Dziewczyna jest pełna niespodzianek, lubi zaskakiwać a jej reakcje są nie do przewidzenia, dużo siedziało jej w głowie i ciężko było połapać się w jej zachowaniach i wyborach, które czasami były dziwne. Mimo to nie wyróżnia się charakterem, jest zwykłą nastolatką. Vittore za to gra takiego typowego gangstera.

W historii nie brakuje zwrotów akcji.
Szef mafii jest nieprzewidywalny, dlatego przez całą historię czułam lekkie poddenerwowanie. Noemi była traktowana przez niego jak karta przetargowa.

Historia trzyma w napięciu. Czuć, że Vittore zależy na dziewczynie, jednak z jej strony da się wyczuć zmieszanie i wewnętrzną walkę.
Narrację prowadzi Vittore, który przybliża sposób działania mafii, chociaż jak dla mnie za mało jej było w historii, a także Noemi, która co dopiero wkracza do tego świata.
Oboje muszą mierzyć się z wieloma przeszkodami.

Sporo się dzieje w życiu bohaterów i nie wiadomo czy zwykły dzień nie skończy się jakąś niespodzianką. Historia skupia się w dużej mierze na ich relacji. Czyta się szybko, sama historia nie jest skomplikowana, tekst jest prosty, a autorka wplątuje do dialogów włoskie zwroty, przez co podkreśla pochodzenie bohaterów. Sporo będzie romantycznych scen, sekretów czy niebezpiecznych zdarzeń, ale czegoś brakowało mi w tej historii.
Mimo to zakończenie mocno mnie zaskoczyło. Mam jednak nadzieję, że w kolejnej części wszystko się wyjaśni i już z niecierpliwością czekam na kolejny tom.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zakochanawksiażkach1991

ilość recenzji:1043

23-07-2022 11:20

Noemi ma osiemnaście lat, do kilkunastu latach wraca do Los Angeles, nie spodziewa się jednak, że jest w tym ukryty cel. Jej przyszłość została już dawno zaplanowana i Noemi ma należeć do młodego następcy capo - Vittore. Dziewczyna trafia do nowej szkoły, gdzie wszystko jest dla niej nowe i obce, uczęszcza tam równie Vittore, który budzi postrach wśród rówieśników. Dziewczyna zaczyna rozumieć, że czy tego chcę czy nie i tak będzie zmuszona żyć w mafijnym świecie, a wkrótce będzie musiała zrozumieć panujące tam zasady. Jak Noemi odnajdzie się w nowej sytuacji? Czy zaufa Vittore?

Jeśli chodzi o debiuty mafijne to na naszym rynku wydawniczym jest bardzo dużo takich historii, które są bardzo zbliżone schematycznie, dlatego jak dla mnie musi być w książce coś to naprawdę mnie mocno zaskoczy i zachęci do dalszego czytania. Autorka ma lekkie i przyjemne pióro, co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko, fabuła została w ciekawy sposób nakreślona i poprowadzona. Historia przedstawiona jest z perspektywy obojga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, jakie mają obawy, oczekiwania i jakie emocje nimi targają. Autorka swoją uwagę skupiła tutaj na młodych bohaterach, w zasadzie nastolatkach, dopiero wkraczających w życie, chociaż oboje już mają zaplanowaną przyszłość, której muszą się podporządkować. Vittore jest młodym następcą capo, który musi zachowywać się w określony sposób, siać postrach wśród rówieśników, by go wszyscy szanowali, natomiast Noemi została postawiona przed faktem dokonanym i zmuszona jest dostosować się do tego co zostało dla niej zaplanowane trzynaście lat temu. Jak wiadomo mafia rządzi się swoimi prawami i zasadami o czym przekonają się główni bohaterowie. W moim odczuciu trochę za szybko potoczyła się akcja pomiędzy bohaterami, liczyłam na więcej potyczek i utarczek słownych, sprzeciwów i kłótni. Niemniej jednak dało się wyczuć chemię między Vittore i Noemi. Jak dla mnie jednak póki co nie było w tej historii jakiegoś wielkiego efektu "wow", chociaż muszę przyznać, że zakończenie z pewnością zachęca do sięgnięcia po kontynuację i ja na pewno to zrobię. Autorka ma potencjał i liczę na to, że kolejny tom dziedzictwomafii czymś konkretnym mnie zaskoczy. Moja ocena 6/10.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Wkrainiepapieru

ilość recenzji:102

16-07-2022 21:07

?Vincere L?amore?. Każdy ma swój gust i mówiłam już kilka razy, że książki z wątkiem mafijnym darze ogromnym uczuciem. Czy oczekiwałam więc sporo od tej książki ? Tak. Czy dostałam? Nie. Jak dla mnie niestety fabuła tej książki to taka podwórkowa zabawa w mafie?
Czemu zabawa ? Otóż temu, że mafia to hierarchia, wychowanie w zgodzie z tradycją i szacunek. Tutaj nie ma z tego kompletnie nic. Mogłabym wymienić pełno takich ?rarytasów? ale najbardziej zaskoczyły mnie rzeczy takie jak : córka mafiosa wożąca się sama po mieście ????(który prawdziwy by na to pozwolił), przyszły zięć który oprócz tego, że grozi własnemu ojcu bronią to może nocować u dziewczyny przed ślubem ? Ot tak po prostu (bez żadnych konsekwencji) ???? jest tego sporo ale daruje sobie żeby Wam też tego oszczędzić. Dla mnie ta książka (mimo kilku recenzji pełnych zachwytu) ocieka absurdem, historia kompletnie bez spójności, a zachowanie bohaterów pozostawia wiele do życzenia, często miałam ochotę rzucić ją w kąt. Najbardziej jednak ze wszystkiego nie mogłam znieść ilości powtórzeń ???? blondynek, brunetek, brunetów i zielonych tęczówek było chyba tyle samo co kropek i przecinków ????. Rozumiem, że czasem jest potrzeby powiew świeżości w pewnych wątkach ale tu zdecydowanie wszystko poszło w złą stronę. Niestety mimo mojego uwielbienia dla powieści mafijnych ta za nic do mnie nie przemówiła. Chociaż kto wie, może akurat Wam będzie się ona podobać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytanaori

ilość recenzji:1

14-07-2022 23:50

Noemi czy tego chce czy nie zostaje wciągnięta do mafijnego świata. Tylko czy ta delikatna i dobra osiemnastoletnia dziewczyna sobie poradzi?

?Miłość i mafia nie współgrają ze sobą, szczególnie kiedy Rodzinę powinno stawiać się na piedestale?.

Dość sporo osób było niezadowolonych ze względu na to, iż nic się tu nie dzieje, długo rozkręca się akcja i w ogóle mdły romans, a nie mafia. Jak to wyglądało u mnie? Jak dla mnie faktycznie na akcje trzeba było trochę poczekać (coś tam się zaczęło dopiero koło 13 rozdziału), ale jest to zdecydowanie plus. Mogliśmy poznać trochę bliżej bohaterów, zrozumieć ich, a nawet polubić. Owszem nie była to krwawa historia ale ja takie lubię. Jest miłość, jest uczucie, jest brutalność, krew, biznesy i łzy.

?Kiedy cały świat będzie krzyczeć, że nie jesteśmy dla siebie odpowiedni, będę po prostu krzyczał głośniej?.

W książce znalazło się kilkanaście literówek, zdarzyło się, że imiona zostały pomylone ale to takie drobne niuanse. Co mi się jeszcze nie podobało? A raczej czego do końca nie rozumiałam to zachowania Noemi, jeśli chodzi o ojca Vittore?a- jakoś mi sie to nie klei, ja na jej miejscu nie mogłabym nawet patrzeć na tego człowieka a tutaj był luzik? (nie mogę przytoczyć sytuacji bo byłby to dość mocny spoiler).

Jest to debiut. I jest to na prawdę dobry debiut. Pozytywne zaskoczenie, oby takich więcej. Książkę oceniam jako przeciętną, nie jest to mocna mafia, raczej lekka ale dobrze się czyta. Czekam na kontynuacje!

*Ja osobiście nie czytałam jeszcze ?Nero? ale kilka osób już w swoich opiniach zaznaczało, że nijak ma się to do tej książki, stąd nie rozumiem dlaczego taki napis jest na książce. Po co w ogóle porównywać ze sobą książki?? Pewnie gdybym przeczytała ww. książkę też byłabym zawiedziona, że miało być podobnie do niej a (podobno) w ogóle nie jest

Czy recenzja była pomocna?

@fascynacja.ksiazkami

ilość recenzji:1074

13-07-2022 14:58

Jest to debiutancka powieść autorki niezwykle dopracowana w szczegóły zarządzania mafii opierającej się o mocne,zdecydowane charaktery bohaterów.Widać w postaciach brutalność i konsekwentność wykonywanych czynów.
Poznajemy dokładny przebieg wydarzeń w którym uczestniczy Vittore ze swoimi kolegami wykonujący zadania powierzone przez ojca.
Głównymi bohaterami są młode osoby,które mają przejąć władze po swoich rodzicach.Na czele ich stoi Vittore będący od najmłodszych lat szkolony na następcę swojego bezwzględnego ojca.

Poznana historia przeniosła mnie w świat nastolatków,którzy maja swoje codzienne problemy,zarówno w domu jak i w szkole.Zazdrość,brak zaufania oraz umacnianie swojej pozycji w szkole.
Postać Vittore jest bardzo ciekawa.Ma on wiele twarzy i jest to świetnie pokazane w lekturze.Do sytuacji dopasowuje się jak kameleon.
Choć nie jest to romantyczna powieść to znajdujemy w niej także elementy rosnącego uczucia dla której można zrobić bardzo wiele.

Zakończenie powoduje,że chciałabym przeczytać dalsze losy Noemi i Vittore.
Mam nadzieje,że nie będzie trzeba długo czekać na drugi tom.

Dla fanów ?Nero? jest to idealna pozycja do przeczytania.
Ja ogromnie polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?