Miłość potrafi zaskoczyć, przyjść nieproszona, zupełnie znienacka, w najbardziej niespodziewanych okolicznościach. Lecz pomimo najbardziej bajkowych scenerii, w której przychodzi jej rozkwitać, nie gwarantuje to braku problemów. Nawet najpiękniejsze i najbardziej szczere uczucie może natrafić na mnóstwo przeszkód do pokonania, wyzwalać zwątpienie w zakochanych i wystawiać ich na niezliczone próby. Jednak gdy mamy do czynienia z uczuciem wartym wszystkiego, co nam najdroższe, to warto o nie zawalczyć, pomimo wszystko i na przekór nieprzychylnym opiniom. I właśnie o takiej historii miłosnej, bajce umiejscowionej w obecnych czasach, przeczytamy w najnowszej książce Anny Szafrańskiej.
Gwen jest bestsellerową autorką powieści dla kobiet i młodzieży. Choć pisze pod pseudonimem to jest aż nadto znana w celebryckim światku. Skandale z jej udziałem trafiały na całe mnóstwo okładek poczytnych brukowców, a sama zyskała sławę rozpustnej, wodzącej za nos i wykorzystującej mężczyzn. Choć dla niej taki rozgłos to rzecz dobra, wprawdzie wpływa na zyski ze sprzedaży kolejnych książek, ona sama źle się z tym czuje, zwłaszcza, że plotki nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Gwen dawno temu złamano serce i od tamtej pory obawia się komukolwiek zaufać, stroniąc od wikłania się w jakiekolwiek relacje damsko-męskie. Jest bardzo zapracowana i wszystko co związane z jej powieściami, ich promocją, a nawet ekranizacjami, skutecznie zabiera jej wolny czas. Pochodzi z Irlandii, gdzie mieszka jej ukochana rodzina, w której zawsze odnajdywała wsparcie, jednak z uwagi na zapracowanie, nie odwiedza ich tak często jakby sobie tego życzyła. Nowy Jork stał się jej domem, choć ona usilnie potrzebuje oderwania od obecnych realiów jej życia. Nie sądziła jednak, że niewinne wakacje sprawią, że jej życie zmieni się nie do poznania.
Chris jest rodowitym Norwegiem i z tym krajem wiąże swoje życie. Gdy go poznajemy niemal z miejsca wyrabiamy sobie o nim niepochlebne zdanie. Choć przystojny i nienagannie się prezentujący to powierzchowność traci w zderzeniu z jego charakterem. Niemiły, gburowaty, zamknięty w sobie, nieskory do nawiązywania nowych znajomości, a nawet niezobowiązującej pogawędki. Oschły i bardzo krytycznie nastawiony do świata i ludzi do tego stopnia, że przebywanie z nim nie należy do przyjemnych powinności. Lecz za sercem z kamienia i nieprzystępną aparycją, w zakątkach pięknego pałacu, ukryte gdzieś głęboko wciąż tkwią jego uczucia. Niegdyś zranione, pokiereszowane przez zbyt wiele wydarzeń, które miały wpływ na jego życie. Jakie tajemnice skrywa Chris? I czy jest nadzieja nawet i dla niego, że zmieni swoje nastawienie i odnajdzie skryte w głębi pokłady życzliwości i miłości?
"Zamek z płatków róż" to bajkowy romans idealny. Opisany wyczerpująco, pobudzający wyobraźnię, ukazujący rozwój relacji głównych bohaterów w bardzo przekonujący sposób. Podobnie sprawa ma się z wszelkimi rozterkami, które były ich udziałem oraz sytuacjami, z którymi musieli się mierzyć. Ponadto Autorka zwraca naszą uwagę na to, jak krzywdząca może okazać się opinia publiczna. Jak poprzez wykreowany wizerunek może niszczyć wiele spraw istotnych dla głównego zainteresowanego i wpływać na jego życie w dość destrukcyjny sposób. Świetnie zestawiła w powieści także wszelkie różnice, jakie pojawić się mogą w kiełkującym związku osób pochodzących z dwóch różnych światów. Atutem powieści jest także kreacja postaci pobocznych, które wnoszą naprawdę wiele do fabuły, a dzięki swoim niepowtarzalnym cechom i charakterom zapadają w pamięć czytelnika. Wydawać by się mogło, że to dość schematyczny i przewidywalny romans i po części faktycznie tak jest, natomiast w żadnym stopniu nie odbiera to przyjemności z lektury, ponadto wiele sytuacji było zaskakujących i trudnych do przewidzenia. Książka jest obszerna, natomiast napisana tak wciągająco i lekko, że kompletnie nie odczuwamy tej ilości stron, zanurzając się w realiach zbudowanych przez Autorkę, z których kompletnie nie mamy ochoty wracać. O warsztacie pisarskim nie ma co wspominać, bowiem jest zachwycający i na tak wysokim poziomie, że trudno to ubrać w słowa. Miłośnikom romantycznych historii jak najbardziej polecam tę książkę, wierzę, że będziecie nią zachwyceni
Opinia bierze udział w konkursie