Za udawaną brawurą zawsze kryje się podszyta strachem uległość.
Przed dziesięciu laty sześcioletni Patrick Moore bawił się w domu swojego kolegi Rhysa Baldwina. Chłopcami opiekowała się Vada Linna, osiemnastoletnia au pair z Finlandii. Kiedy do domu Rhysa, przyszła matka Patricka ? Nancy Moore, nikt jej nie otworzył. Sytuacja, wzbudziła w kobiecie lekką dezorientacje i zaniepokojenie, jednak pomyślała, iż z pewnością opiekunka, zabrała chłopców na spacer. Kiedy po dwóch godzinach, po raz kolejny przyszła do domu Baldwinów i po raz kolejny nikt jej nie otworzył, lekko poddenerwowana Nancy, zadzwoniła do matki Rhysa ? Brooke Lockwood. Kobiety wkroczyły do domu i tam znalazły przywiązaną do krzesła i zakneblowaną opiekunkę, a chłopców nigdzie nie było... Według zeznań opiekunki, zostali zabrani przez uzbrojonych i zamaskowanych mężczyzn. Czyżby to było porwanie dla okupu? Na początku wszystko na to wskazywało, bowiem z czasem przestępcy skontaktowali się z rodziną i zażądali pieniędzy. Niemniej jednak nigdy nikt ich nie odebrał, a chłopcy zniknęli bez śladu... Przez dziesięć lat, nikt ich nie widział, nikt nic nie słyszał, aż pewnego dnia Win Lockwood odnajduje jednego z chłopców w Londynie, w bardzo dziwnych okolicznościach. Patrick jest już nastolatkiem i grozi mu niebezpieczeństwo. Win wkracza do akcji, pragnąc uratować chłopaka z opresji, jednak podczas zamieszania Patrick ucieka... Do akcji wkracza Myron Bolitar, na prośbę swojego przyjaciela Wina. Myron, przyjeżdża do Londynu, aby rozwikłać tę zawiłą zagadkę i odnaleźć obu chłopców. Pojawia się całą gama pytań, które domagają się odpowiedzi. Co się stało z chłopcami? Gdzie byli przez tyle lat? A kiedy wydaje się już, iż śledztwo zmierza ku końcowi, okazuje się, bowiem, iż to dopiero początek tajemnic, kłamstw, niedomówień...
Blokujemy myśli, inaczej nie wstalibyśmy z łóżka.
To dopiero moje drugie spotkanie z twórczością Harlana Cobena. Fabuła wzbudziła we mnie ogromne zainteresowania i zafrapowała mnie do tego stopnia, iż byłam bardzo ciekawa, w jaki sposób Autor poprowadzi akcję i co za tym idzie jaki będzie finał.
Od pierwszych stron, akcja jest wartka, podobnie jak, już od pierwszych stron, możemy wyraźnie zaobserwować, iż Coben posiada bardzo charakterystyczny, lekki i sugestywny styl, który powoduje, iż książkę czyta się z entuzjazmem i nieustającym zaciekawienie. Coben buduje zgrabne i dynamiczne dialogi (których w niniejszej publikacji jest dość sporo), wodzi czytelnika za nos, stopniuje akcje i w najmniej odpowiednim momencie, rzuca czytelnika na głęboką wodę.
Pomysł na fabułę bardzo oryginalny. Dwójka porwanych chłopców i z dnia na dzień ślad po nich znika. Gdzie byli przez dziesięć lat? Co się z nimi działo? Tragedia dotyka rodzinę chłopców, targają nimi ogromne emocje - zagubienie, strach, niepewność, które z czasem również udzielają się odbiorcy.
Dużym plusem niniejszej publikacji (w moim subiektywnym odczuciu), jest to, iż historia jest pozbawiona rozbudowanych opisów, a także nadprogramowej treści, która mogłaby zniechęcić czytelnika do dalszego zagłębiania się w rozwój wydarzeń. Tak jak wcześniej nadmieniałam, dominuje tutaj spora liczba dynamicznych dialogów, w których przeplata się również humor (w szczególności podczas wymiany zdań Wina z Myronem).
Już na początku dużym zaskoczeniem, było dla mnie to, w jakiej sytuacji Win, odnalazł chłopca (Patricka) i czym ten się trudnił, a raczej do czego był zmuszany...
Przez całą historię, przewija się wiele różnorodnych postaci, które nadają historii niepowtarzalności, wzbudzają emocje i co najważniejsze zostały wykreowane bardzo wyraziście i autentycznie.
Historia nie jest przerysowana, nie znajdziemy tutaj również przypadkowych wątków. Całość jest spójna, logiczna i wyrazista. Rozwikłanie zagadki, było dla mnie lekkim zaskoczeniem, bowiem kompletnie nie spodziewałam się, iż Autor w taki sposób zakończy te historię.
Myślę, że fani książek Autora będą usatysfakcjonowani, a nowi czytelnicy, również zostaną zaskoczenie. Serdecznie polecam.
Tytuł: W domu
Autor: Harlan Coben
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 413
Oprawa: Miękka
Opinia bierze udział w konkursie