Pierwsze słowa. W domu (twarda)

Kupiłam tę książeczkę rocznemu chrześniakowi, który jak twierdzono nie lubi książeczek. Nawet nie lubi ich oglądać. A raczej nie lubił, bo tak książeczka okazała się u niego hitem. Cały dzień siedział i "kazał" sobie ruszać obrazkami, niekiedy sam próbował je przesunąć i kiedy mu się udało bardzo się cieszył. Ruchome elementy doskonale się sprawdzą u każdego uparciucha. To jest taki rodzaj ksiażko-zabawki, z którą można spędzić miło czas. Można przy tej książeczce nauczyć się również wielu słów związanych z przedmiotami w domu. Myślę, że książeczka rozwija sprawność manualną, więc naprawdę warto ją kupić. Z tek serii są również inne książeczki i mój chrześniak ma jeszcze "na wsi", która też jest bardzo fajna #CzytanieToNieZbrodnia

Dom i słowa ;)

W domowym zaciszu można się wiele nauczyć - pierwszych słów na przykład ;) I to w odniesieniu do wszystkich możliwych pomieszczeń, jak salon, łazienka, sypialnia, kuchnia; możliwości jest tyle, ile przedmiotów do nazwania :)

Ciekawa propozycja, obok innych nowości z tej serii, dla dzieci, które uczą się pierwszych słów. Wielka zachętą są ruchome części książeczki, jak odchylana pokrywka rondla, czy przesuwane drzwi szafy; takie rzeczy tylko zaciekawiają dziecko i sprawiają, że nauka staje się przy okazji świetną zabawą :)

Polecam!