Przed wami książka od której nie można odejść. Mocno wciąga, gdyż historia im dalej opowiedziana, tym więcej zawiera niewiadomych. Postacie są dosyć zagadkowe i nawet przyciśnięte do muru niewiele nam zdradzają. Oczywiście mają ku temu swoje powody i wydaje im się, że nie ujrzą one światła dziennego. Same śledztwo nie poznajemy od dokładnej strony. Wiele rzeczy pisze, że robią i my ten fakt akceptujemy. Policja najbardziej skupiła się na udowodnieniu winy męża zamordowanej kobiety i długo nie widzą istotnych szczegółów. Autorka ukazała władze jako omylne, niedokładne i poddające się prywatnym uczuciom. Zwraca też naszą uwagę jak bardzo można wykorzystać słabość przeciwnika i osiągnąć własny, niekiedy nielegalny cel. Mamy tu doskonale przedstawioną sytuację na chwilę przed uprowadzeniem sześcioletniego dziecka, kiedy to rozmawiał ze swoim ojcem przez telefon, podczas gdy ktoś wkroczył do jego domu. Wspaniale ukazane są jego emocje, styl w jakim się wypowiada i obraz jak to wyglądało. Wszystko można sobie doskonale wyobrazić. Jego matka była dla mnie nawiedzoną osobą bez emocji i jakichkolwiek uczuć. W momencie, kiedy ktoś pozbawił ją życia oczywiście winnym staje się ojciec dziecka, który w tym czasie robił zakupy. Co zatem ukrywa, skoro nie na każde pytanie chce odpowiadać?
Drugą opowieścią jest sprawa Janie Berzelius. Ta kobieta to prawdziwa tajemnica. Wiemy, że jest prokuratorką, ale ta sprawa zajmuje mniej miejsca. Ważniejszą jest to skąd pochodzi i na kogo została wytrenowana. Jej sekret zna niewiele osób i najchętniej pozbyłaby się każdej z nich. W pewnym jednak momencie, kiedy poznajemy jej prawdziwe prywatne życie wiemy, że jest mocno zaniepokojona tym, co ktoś odkrył na jej temat. Ta osoba obecnie jest we więzieniu i nalega, by Janie do niego przyszła. Jak sądzicie, czy zamierza wykorzystać przy tym swoją wiedzę? Jedynie, co mogę tu dodać to fakt, że nawet najbardziej prawe osoby robią tu coś, co takie nie jest. Wstydzą się nie tyle swojej przeszłości, ile tego, kim wtedy byli i jak wielką cenę mogą za to zapłacić, jeśli te informacje ujrzą światło dzienne. Te dwa wątki będą się tutaj przeplatały i każdy z nich jest mocno tajemniczy i wciągający. To kryminał, lecz zawiera wątki psychologiczne. Nawet nie wiedziałam, że czytam tom czwarty, gdyż nic tego nie sugerowało. Każdy wątek ma swój początek i koniec. To samo jest z tajemnicami. Co prawda odkrywamy je wolno w wielkim napięciu. To nie jest pospolity kryminał, sama bardziej widzę go jako thriller kryminalny. Mocno wam polecam!
Opinia bierze udział w konkursie