?W moim śnie? autorstwa Joanny Gajewczyk to książka niebanalna i inna niż wszystkie. Na samym początku muszę wspomnieć, że okładka w żaden sposób nie pasuje do historii w niej przedstawionej. Myślałam, że przeczytam gorący romans, a w zamian dostałam trudną i bolesną historię. Słyszałam wiele entuzjastycznych i pochlebnych recenzji o tej powieści, ale szczerze mówiąc, uważam, że ta książka była dobra, ale nie na tyle dobra, bym mogła się nią zachwycać. Dla mnie była to ciekawa i intrygująca lektura, jednak nie do końca w moim guście czytelniczym. Mam problem z oceną tej książki, ponieważ z jednej strony naprawdę spodobał mi się pomysł ze snami i wątek paranormalny, lecz z drugiej strony nie byłam w stanie wczuć się w historię. Ogromny plus dla autorki za odwagę i napisanie powieści z fabułą, z jaką jeszcze się nie spotkałam.
Pola Leszczyńska zmęczona życiem w mieście przeprowadza się w rodzinne strony. Prowadzi tam niewielką, ale dobrze prosperującą kawiarnię. W pracy pomaga jej Mateusz, który jest dla kobiety nie tylko pracownikiem, ale również przyjacielem. Pola wiedzie na pozór spokojne i poukładane życie. Wszystko się zmienia, gdy kobietę zaczynają nawiedzać przerażające koszmary. Są bardzo wyczerpujące, realistyczne, a przy tym niezwykle tajemnicze. Pola nie potrafi ich zrozumieć, nie ma pojęcia co mogą oznaczać. Po każdej nocy jest coraz bardziej roztrzęsiona i boi się kolejny raz zasnąć. Sytuacja się zmienia, gdy w swoim śnie spotyka nieznanego mężczyznę. Wadim tak jak ona zagubiony jest w sennej rzeczywistości. Od tej chwili oboje śnią razem i próbują rozwikłać zagadkę. Ze snu przenoszą się do realnego świata i wspólnie podejmują próbę rozwiązania tajemnicy snu. Dowiadują się, że miejsce, do którego przechodzą we śnie związane jest z przeszłością Wadima, który wyparł ją ze swojej świadomości. Oboje stają się dla siebie wsparciem, a z czasem między tym dwojgiem zaczyna pojawiać się uczucie. Czeka ich długa podróż pełna bólu i cierpienia, a zarazem pięknej i gorącej namiętności.
Czasami miałam problem z długimi opisami, ale też zdaje sobie sprawę, że były one potrzebne, aby móc zrozumieć całą historię. Bardzo spodobała mi się aura tajemniczości i klimat, który wprowadzał aspekt paranormalny. Autorka ma przyjemny i lekki styl pisania, co z pewnością ułatwiło mi czytanie. Książka już od samego początku intryguje i zaciekawia. Pomimo tego, że czasami traciłam wątek, to bardzo chciałam czytać dalej, i zobaczyć dokąd zaprowadzi mnie ta lektura. Ogólnie rzecz biorąc cieszę się, że trafiłam na tę książkę i mogłam przeczytać coś świeżego, innego niż utarte schematy.
Myślę, że książka na pewno spodoba się osobom, które lubią romanse z wątkiem paranormalnym. Wiem, że książka już skradła serca wielu czytelnikom i jeszcze znajdzie wielu zwolenników. Jest to książka, która wprowadzi Was do magicznego świata snu, który rządzi się innymi prawami. Jest to coś na pewno innego i unikatowego.