Możecie być pewni, że natrafiliście na świetną fantastykę z elementami obyczajówki i romansu. W prologu będziecie mieli zarys tego, co was tu spotka, a następnie rozwinięcie tematu. Czuć, że książkę napisała kobieta, gdyż w postaciach przeważają cechy damskiedamskie: zazdrość, nerwowość, oraz chęć pokazania wszystkim, co się potrafi.
,,Mianowicie gdy kochała, kochała zbyt desperacko. Nieracjonalnie. Nie potrafiła być równie praktyczna co Luciana, ufna jak Brigitta czy mądra jak Gwennore. Gdy umiłowanym osobom groziło niebezpieczeństwo, ogarniało ją poczucie bezsilności ".
Dodatkowo kiedy jest pociągnięty jakiś wątek, to wpierw zostaje ukazany, później udowadnia nam, że tak jest i na końcu przekonuje czytającego, że miała rację i my mamy to zaakceptować. Jakby chciała byśmy całą sobą uwierzyli w świat, który wykreowała, byśmy utożsamili się z postaciami, które przejawiają różnorakie zachowania, a tym samym, by opowieść nas zaskoczyła. Odniosłam wrażenie, że ukazane postacie same kreowały swoje losy, w ten sposób nie zawsze można przewidzieć, co się wydarzy. Rozdziały są dłuższe, a to dlatego, gdyż tam bardzo dużo się dzieje. Oni bardzo dużo ze sobą rozmawiają, tych dialogów jest naprawdę sporo. Narrator opowiadając o tym, co się dzieje, przekazuje nam ich emocje, więc tym sposobem widzimy, kiedy czegoś chcą, a kiedy robią to z innych pobudek i tylko tą chęć udają. Mamy tu bardzo dużo postaci o nietypowych nazwach czy imionach, więc troszkę trwa, zanim się w nią wciągniemy. Dopiero w momencie, kiedy znamy dokładnie te główniejsze, książka zaczyna nam się podobać. Niektórych kusi tutaj perspektywa rzeczy zakazanych. Wydaje im się, że nie jest prawdą to, co ktoś mówi, dlatego sami chcą się przekonać jak jest naprawdę.
Każda z pięciu sióstr posiada pewnego rodzaju dar, dlatego od urodzenia były wychowywane razem. Siostrami są bardziej ze względu na to, co posiadają, a nie dlatego, że mają wspólnych rodziców. Ja tą opowieść widziałam jako zmieszanie filmu Xeny i Herkulesa. Nie trudno się domyśleć, że toczą tutaj walki i w którymś momencie coś ich do siebie przyciągnie. Ale będzie to bardzo szybkie bum, po którym stwierdzą, że są w sobie zakochani. Jedni powiedzą, że to za szybko, drudzy stwierdzą, że skoro czują takie przyciąganie, to zwyczajnie ulegają swoim emocjom, a trzeci mogą zauważyć, że w tym świecie wszystko dzieje się bardzo szybko, więc by nie odbiegać od tej normy i ich uczucie wybucha nagle. Dodałam tutaj trzy opcje, gdyż to właśnie pod tym kątem osoby, które ją przeczytają będą ją oceniać. Mi ogólnie książka się podobała, jest to tom pierwszy, ale nie wiem czemu wciąż wydawało mi się, że mogło być coś przed tą częścią innego, jakby wprowadzenie do tego świata. Jednak po zaakceptowaniu jej jako całość, jestem chętna poznać tom kolejny. Według mnie warto ją przeczytać, gdyż jest jakby opowieścią akceptacyjną, gdzie nie ma ideałów, doskonaleń i ludzi idealnie mądrych, tylko każdy jest jaki jest. Albo się ich zaakceptuje, czyli nawet własne niedoskonałości, i skupi na fabule, albo będziemy się czepiać drobnych szczegółów i zatracimy cały obraz. Więcej powiem wam po przeczytaniu części drugiej:-)
Opinia bierze udział w konkursie