- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.pani? Sylvia Co? Virginia Ten krzyk! Sylvia Nic nie słyszę. Nic oprócz pani nieustannego mamrotania. Virginia Ktoś wypowiedział moje imię! Ktoś mnie wołał, słyszałam przecież. Bardzo mnie lubiła. O, teraz: trochę niewyraźnie, bo usta ma pełne ryby i frytek, ale woła Takie ,,iiia uuuf", słyszy pani? Sylvia Nie. Nikt się nie odzywał. Chociaż... Nie, wydawało się pani. Wsłuchują się w ciszę. Virginia Jest na niedzielnej potańcówce, gdzieś za miastem. Pod gołym niebem. Wszyscy pchają się w stronę bufetu, ramię przy ramieniu, nad głowami kołyszą się lampiony, na prowizorycznym parkiecie pijani studenci podszczypują rumiane służące. Chce krzyknąć moje imię, chce być ze mną, ale tamci zaraz ją za to łają. Tak jak ona łajała mnie. Nie mówi się z pełną buzią. No już, zamknij ładnie dzióbek. Sylvia Naprawdę nikt się nie odzywał. Nikt. Virginia Taki kolorowy, polukrowany, Sylvia No, gotowe. Virginia ...dzień. Sylvia Teraz jeszcze dokończę robić pani fryzurę. Virginia To światło! Zasłania nas jak gęsty, mleczny opar. Nawet ludzki głos się tu nie przedrze. A przecież ktoś już musiał mnie wołać, komuś musi mnie brakować. Musi istnieć jakieś wyjście. Sylvia z coraz większą werwą przesuwa grzebieniem po włosach Virginii, którą coraz bardziej to boli Istnieje. W końcu zawoła panią ktoś, kto panią naprawdę kochał i komu naprawdę pani brakuje. A wtedy rozpłynie się pani w powietrzu i dostanie szansę na życie w nowym ciele. Virginia Czemu tu nic nie widać? Au! Sylvia A jeśli tak się nie stanie, zawsze może pani zaraportować czyjeś grzechy. To też sposób. Tyle że nie wolno pani kłamać. Ani jednego malutkiego kłamstewka! No i oczywiście musi się pani kierować tylko i wyłącznie dobrem rzeczonego grzesznika. Wówczas rzeczony grzesznik zniknie. Ale wystarczy, że przeinaczy pani jakiś szczegół, a obedrą panią ze skóry. Taka zwariowana gra. Virginia Au! Sylvia Może pani zaraportować moje grzechy. Virginia Czemu tu nic nie widać? I te widma z białego marmuru, które zawsze straszą przy dźwiękach organów. Sylvia Otóż to. Żadnego jasnego światła, tylko zatęchły, śmierdzący, nigdy nie wietrzony bezczas. Virginia Ciężki jak piersi mojej guwernantki, kiedy uwalniała je z gorsetu. Ciężkie, ciepłe mięso. Sylvia Znam je. Virginia Co? Piersi mojej guwernantki? Sylvia To zdanie. Virginia Które? Sylvia O widmach z białego marmuru. Virginia Nie może go pani znać. Sylvia Niby dlaczego? Virginia Pojawiło się w mojej głowie dopiero teraz. Sylvia Widziałam je w jakiejś książce. Virginia W książce? Takie piękne zdanie - i nie moje? Sylvia To pani je napisała. Virginia Ja? Coś W ogóle sobie nie przypominam. Sylvia A że jest pani na stacji przesiadkowej - to pani wie? Mrugnięcie drugie Podstarzały lis Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej Spis treści: Okładka Karta tytułowa Akt I Mrugnięcie pierwsze. Obfita karta dań Mrugnięcie drugie. Podstarzały lis Mrugnięcie trzecie. Właściwe określenia Mrugnięcie czwarte. Soczysty czas Mrugnięcie piąte. Ściągnięta skóra Mrugnięcie szóste. Popiół Królowej Nocy Mrugnięcie siódme. Kolacja w piekarniku Mrugnięcie ósme. Skok za nurkiem Mrugnięcie dziewiąte. Potrzeba obrony Mrugnięcie dziesiąte. Potrzeba posiadania gniazda Mrugnięcie jedenaste. Five oclock Mrugnięcie dwunaste. Przewieje panią Mrugnięcie trzynaste. Szron na oknach Akt II Mrugnięcie czternaste. Przedsmak Mrugnięcie piętnaste. Litery do zupy Mrugnięcie szesnaste. Głosy Mrugnięcie siedemnaste. Syrena Mrugnięcie osiemnaste. Cnotliwa zawiść Mrugnięcie dziewiętnaste. Nogi w betonie Mrugnięcie dwudzieste. Oddychaj, oddychaj Mrugnięcie dwudzieste pierwsze. Książka Mrugnięcie dwudzieste drugie. Pęknięte lustro Mrugnięcie dwudzieste trzecie. Grube łydki Mrugnięcie dwudzieste czwarte. Wada snu Akt III Mrugnięcie dwudzieste piąte. Stąpanie po odłamkach Mrugnięcie dwudzieste szóste. Rozbryzgana herbata Mrugnięcie dwudzieste siódme. Bracia Mrugnięcie dwudzieste ósme. U celu Mrugnięcie dwudzieste dziewiąte. Mało miejsca Mrugnięcie trzydzieste. Perłowe światło Karta redakcyjna Tytuł oryginału: Spací vady. Třicet mrknutí Oka Redakcja: Michał Kunik Korekta: Elżbieta Regulska-Chlebowska, Urszula Włodarska Projekt okładki: Mimi Wasilewska Copyright (C) by Radka Denemarková, 2012. First published by Akropolis Praha, 2012 Copyright (C) for the Polish translation by Olga Czernikow, 2019 Copyright (C) for the Polish edition by Książkowe Klimaty, 2019 Tłumaczenie niniejszej publikacji zostało dofinansowane przez Ministerstwo Kultury Republiki Czeskiej ISBN 978-83-66505-05-6 Książkowe Klimaty Redakcja: Promocja: Sprzedaż: Na zlecenie Woblink plik przygotowała Katarzyna Rek
książka
Wydawnictwo Książkowe Klimaty |
Data wydania 2020 |
Oprawa miękka |
Liczba stron 246 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura piękna, Dramat |
Wydawnictwo: | Książkowe Klimaty |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2020 |
Wymiary: | 124x194 |
Liczba stron: | 246 |
ISBN: | 9788365595270 |
Wprowadzono: | 21.01.2020 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.