SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Wahadło sumienia

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Novae Res
Data wydania 2023
Oprawa miękka
Liczba stron 294

Opis produktu:

Czasem od niespełnionej miłości gorsza bywa niezaspokojona nienawiśćNiektórzy mówią, że to czarny kot przynosi pecha. Inni - że to pociąg, gdy ktoś rzuca cię na tor. Roman zdecydowanie należy do tych drugich. I lubi brać sprawy we własne ręce - nawet przebywając w więzieniu. Odsiaduje karę i wspomina historię, która zmieniła go na zawsze.Jest słoneczne lato 2005 roku, dorastający na wsi Roman ma zaledwie 15 lat. Zdążył już nawet poznać miłość swego życia - szkolną koleżankę Markizę. Wrażliwy romantyk wierzy, że wszystko pójdzie jak z płatka: dziewczyna, żona, drzewo, dom i syn. Markiza jednak nie odwzajemnia jego uczucia. Rozgoryczony i pełen tłumionej wściekłości nastolatek postanawia się zemścić. Los sprawia, że spotyka niebezpiecznych ludzi, mogących mu w tym pomóc⌠Roman wkrótce zrozumie, że wystarczy raz poruszyć moralny pion, by rozhuśtać go jak szalone wahadło.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Kryminał,  Policyjny,  Polskie kryminały,  książki na jesienne wieczory,  książki na lato,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Liczba stron: 294
ISBN: 9788383132907
Wprowadzono: 26.01.2023

RECENZJE - książki - Wahadło sumienia - Paweł Wichowski

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 6 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Urszula Zachariasz.

ilość recenzji:244

8-03-2023 11:30

"Wahadło sumienia" - już teraz możecie zapisać sobie ten tytuł! Uwierzcie, że to naprawdę genialny debiut! Jestem pewna, że fani thrillerów oraz kryminałów nie będą zawiedzeni! Już sam styl napisania tej książki sprawia, że nie można się od niej oderwać.

Roman S. jest mężczyzną, który obecnie przebywa w więzieniu. Z tamtego miejsca opowiada nam swoją historię. Historię piętnastoletniego chłopca, odrzuconego przez dziewczynę, w której się zakochał.

Życie nigdy nie rozpieszczało Romana. Jego rodzice zginęli w wypadku, gdy miał cztery lata. Od tamtej pory chłopaka wychowywał dziadek. Kiedy Roman był w gimnazjum, zakochał się w młodszej o rok dziewczynie, zwanej Markizą. Niestety ona nie odwzajemniła jego uczucia.
Odtrącenie że strony dziewczyny, zmusiło go do zemsty. Na drodze Romana stają dwaj mężczyźni, którzy oferują mu pomoc.
Całą trójką obmyślają plan.
Czy mężczyźni są jednak godni zaufania?

"Byliśmy sobie pisani. Ja i ona. Żadna inna. Będę stał za tą myślą do pieprzonego końca (...) A teraz nigdy jej już nie opuszczę, aż do śmierci. Jej oczywiście."

"Wahadło sumienia" to naprawdę genialnie napisana historia. Historia odrzuconego chłopca. Roman nie potrafił pogodzić się z odtrąceniem, a to sprawiło, że zakiełkowało w nim uczucie nienawiści. Mężczyźni, których spotkał na swojej drodze, przyczynili się do jeszcze większej degradacji młodego człowieka. Roman zaczął chodzić wlasnymi ścieżkami. Zaczął pić i palić, co w połączeniu z buzujacymi w nim hormonami i wpływem złych ludzi, prowadziło do tragedii.
"Wahadło sumienia" to książka, którą Wam polecam.
Wciąga od pierwszych stron i sprawia, że nie można się od niej oderwać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zdzisław Szymański

ilość recenzji:45

19-02-2023 15:39

Nasz czas upływa w swoim jednostajnym tempie. Narzekamy, że ucieka za szybko. Może po prostu koncentrujemy się na rzeczach mniej istotnych. Sens życia umyka nam jak sen. Szczęśliwi są ci, dla których życie nie jest uzależnione od ruchu Wahadła sumienia.

?A zatem nie mogąc uciec od czasu, ani od mojej głowy, kołyszę się i waham?

Dziadek, zwany przez wszystkich Panem Antonim, to był facet wyjątkowy. W jego życiu wszystko miało swój czas: praca, kariera, opieka roztoczona nad osieroconym wnukiem. W rytmie codziennego życia nie było spraw odkładanych na później.

?A jak jakiś dzieciak spadł z kasztanowca, dziadek nawet się nie obejrzał i zawiózł go na pogotowie; zanim ktokolwiek zdążył złapać się za głowę?

Czy trzeba dopiero osiągnąć dojrzały wiek, żeby postrzegać świat z właściwej perspektywy. Romek nie umiał, a może nie chciał dorosnąć. Nowe pasje szybko powszechniały. Znajomość angielskiego wystarczyła, a Internet spowszedniał. Chłopakiem zawładnęła fascynacja śmiercią. Krucyfiks wbity w nagrobek budził racjonalne refleksje. Jego szczególna prostota kojarzyła się z bohaterstwem i cierpieniem. W swojej nadinterpretacji chłopak posunął się nawet za daleko. Czaszki zyskały w jego oczach znaczenie. Wciąż pojawiają się w zasięgu wzroku.

?Cóż, czaszka jak czaszka. Nie przerażają dziś nikogo, bo zerkają z okładek płyt, filmów, tatuaży.?

A przecież pusty czerep dawniej ukrywał aktywny mózg. Mało tego; wypełniał piękną głowę. Romek ślepo zakochany w Markizie wierzył, że stanie się jej wybrańcem. Chłód uroczej koleżanki zmroził go i sprowadził na prozaiczną ziemię. Miłość przekształciła się w zazdrość, a zemsta jak burza w lesie, rozszalała się w szarych komórkach. Gdyby chociaż w przyszłości zostało kilka fotek z zapisem martwej dziewczyny. Odtąd wszystko potoczyło się jak rozpędzony samochód. Na końcu ciemnej drogi pojawiły się realne drzwi, które zamknięte przez klawisza, otwierały się tylko przed wyjściem na spacerniak. Co zostało na długo w pamięci?

?Puk, puk. To sprawiedliwość puka do drzwi. Z racji tego, że dostała zaproszenie z osobą towarzyszącą, a przybywa za rękę z psychopatą."

?Wahadło sumienia? to klasyczna dark story. Chora wyobraźnia podsuwa na przykład makabryczne obrazy najciekawszej śmierci. To jest książka, która nie pozwala na reset zmęczonego umysłu. Bardzo często Roman S. doprowadzał mnie do męskiej furii. Dla mnie jest to wyznacznik doskonale napisanej książki. Kiedy zachwyt lub nerwy ponoszą mnie, oznacza to nie często spotykany wysoki poziom warsztatowy pisarza. Doskonale dynamiczna proza podkreśla fabułę. Tekst uzupełniają niesamowicie symboliczne opisy, które nie funkcjonują jako zapychacze. Nie jest to powieść lekko kryminalna, ale godna polecenia i dam jej prawie najwyższą moją ocenę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Paulina Kwiatkowska

ilość recenzji:549

13-02-2023 12:02

Od razu po otrzymaniu przesyłki postanowiłam skusić się na ,,Wahadło sumienia" Pawła Wichowskiego, która zainteresowała mnie swoją fabułą. W trakcie jednego wieczoru doszłam do wniosku, że ze względu na jej niezbyt wielką obszerność uda mi się ją sprawnie przeczytać. Tak też może by się stało, gdyby, niestety, polski pisarz nie za bardzo skupiał się na wszystkim co stało się wcześniej niż na tym, co faktycznie miało okazać się najważniejsze. Tak przynajmniej było w moim odczuciu i na pewno nie sposób nie zgodzić się z tym, iż to wydanie Pawła Wichowskiego było nadzwyczaj specyficzne.

Początkowo odbiorca może dowiedzieć się tego, że ktoś zginął. Następnie przenosimy się w dawniejsze czasy, kiedy to rodzice mężczyzny zginęli, a nim zajął się dziadek. Jakiś czas później bohater miał szansę poznać pewną dziewczynę, a na to wszystko okazało się, że odbiorca już zna wszystkie ważne osoby oprócz dwóch i tak to się ciągnie przez pierwszych kilkadziesiąt stron. Nie przeszkadza mi sięgnięcie po coś napisanego w odmiennym stylu, ale ta książka mnie wymęczyła, a nie zainteresowała.

,,Wahadło sumienia" Pawła Wichowskiego to jedno z tych wydań, które miało okazać się ciekawe pod względem treści, ale dla mnie takie nie było. Nie uważam, by była to źle napisana książka, ale dla mnie okazała się nie za interesująca. Może w przyszłości, gdy ukażą się inne wydania autora zwrócę na nie uwagę i moje zdanie o jego prozie ulegnie zmianie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Biegający Bibliotekarz

ilość recenzji:165

25-01-2023 08:19

Kolejny debiut literacki w moich rękach i kolejne zaskoczenie. I to bardzo pozytywne. Mam wrażenie, że po raz pierwszy spotkałem się z tak przedstawioną fabułą. Od pierwszych kartek, aż do samego końca powieści byłem zaskakiwany przez autora.

Zacznijmy jednak tak, jak zawsze to robię. Od autora. I tu zaskoczenie kolejne. Sieć nic mi nie zaoferowała, choć filtrowałem na wszystkie strony... A przecież dziś, tj. 25 stycznia, dzień premiery kryminału. W książce też nie ma żadnej informacji o panu Pawle Wichowskim. Teraz czas na okładkę. Gdy znam treść, jest sporo łatwiej ją ocenić. Mamy tutaj samochód, który jedzie wąską, asfaltową drogę wśród pól, na tle zachodzącego słońca. Ogólnie w porządku. Auto mogło być jednak białe, jak to wynika później z treści.

Nadszedł czas na kilka słów o książce, jak i o głównym bohaterze powieści Romanie. Chłopak ma piętnaście lat. Mieszka na wsi gdzieś w okolicach Mławy razem z dziadkiem, który jest jego opiekunem od wielu lat. Wszystko przed wypadek, w którym zginęli jego rodzice. Pamięta ich jak przez mgłę. Miał zaledwie pięć lat. Dziadek podejmuje się zadania wychowania chłopca i wywiązuje się z niego wręcz wzorowo. Do czasu. Roman bardzo dobrze się uczy, ma czerwone paski na świadectwach, nauka przychodzi mu z łatwością. Jest bystry, ale jak wiadomo, w klasie za bardzo kujonów nie lubią. On jednak tym zupełnie się nie przejmuje. Żyje w swoim świecie. Kocha swojego dziadka nad życie, ale dorasta i przychodzą pierwsze pokusy, łamanie zakazów, pierwsze miłości, rozczarowania z tym związane, alkohol i papierosy. Jak widzicie z powyższego, nic wielkiego, wydaje się, tutaj nie dzieje. Nie wiecie jednak dlaczego. Bo wszystkiego Wam nie napisałem. Roman opowiada swoją historię już nie jako nastolatek, a jako dorosły mężczyzna. A wszystko przez to, że "czasem od niespełnionej miłości gorsza bywa niezaspokojona nienawiść". Roman na swojej drodze spotyka dwóch dorosłych mężczyzn, którzy znaleźli się na życiowej drodze bohatera...

Powieść została napisana w pierwszej osobie, z punktu widzenia głównego bohatera. Mimo pozornego - "nic się nie dzieje", wiadomo, że coś wydarzyć się musi. Może to nie jest klasyczny kryminał, w ogóle kryminał, tylko powieść z elementami thrillera psychologicznego i obyczaju, to przez czas czytania lektury, czułem ciągle pewien niepokój. Czasem wydawało mi się, że za długo już trwa ten monolog bohatera i że już czas na puentę. A jednak Roman potrafił opowiadać dosyć interesująco, aż do samego końca.

Bardzo dobry debiut, ja jestem pod ogromnym wrażeniem powieści.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?