Ta książka była dla mnie totalnie oderwana od rzeczywistości i mądra jednocześnie. Nie czytałam Kronik Królobójcy, więc może dlatego ich zwieńczenie i osobna część jednocześnie, była dla mnie małym zaskoczeniem. Pomijając jednak wcześniejsze tomy, chcę zauważyć, że autor jest niezwykle pomysłową osobą. Do pewnego bowiem mężczyzny przybywali różni ludzie w potrzebie. Potrzebowali od niego dobrych kłamstw na własny użytek lub porad w jaki sposób mogliby komuś zrobić na złość. Chodziło tu o zemstę. Pomysły tego człowieka były niby zwyczajne, ale tak dobrze wkomponowane w każdą przedstawioną sytuację, że uzyskiwały niepodważalny dowód na niewinność sprawcy. On nie musiał nad nimi długo myśleć, jedynie prosił o skalę w jakiej dana osoba miałaby cierpieć. Oczywiście nie robił tego za darmo. Przybyli zawsze musieli dać mu coś w zamian. Podarki te miały być równowartością poddanego pomysłu. W międzyczasie lektury pojawiają się szkice ukazanych sytuacji, które nie zajmowały wiele ze strony, ale idealnie oddawały daną sytuację. Co obrazek, to rósł dla nich mój podziw. Następnie historia nieco się zmienia, gdyż zaczynamy widzieć jeden dzień głównego bohatera. W niczym nie przypomina on naszego dnia ze względu na fantastyczne wydarzenia i magiczne wstawniki. Gdyby każdy z nas tak się targował jak i on, to wszyscy byśmy byli bogaczami:-) Polecam wam zajrzeć do jego świata, bo to co tu się dzieje przechodzi ludzkie pojęcie. Rozdziały będą i krótkie i długie, a nawet po kilka linijek. Nie zabraknie tu drobnego humoru, a także naszych rozważań nad tym, co nam pokazuje. Moja wyobraźnia tutaj szalała, bo ukazywał on rzeczy magiczne w taki sposób, że ja rozważając te sytuacje, zastanawiałam się, czy aby nie mogą być prawdziwe. Pokazał też, że spokojem można przekonać ludzi do rzeczy na które wcześniej mogli nie mieć ochoty. Idealnie manipulował pewnymi sytuacjami, słowami i ludźmi. Tym właśnie pisarz zyskał mój szacunek. Może i nie zawiera tutaj ogromnych opisów i ozdobników, bo jest prosta sama w sobie, ale mądrości poutykanych ma całkiem sporo. Zresztą przekonajcie się sami:-)
Opinia bierze udział w konkursie