Uwielbiam książki pisane przez panią Kasię, ponieważ tworzy ona przepiękne, wartościowe historie, które dostarczają mi tylu emocji i wrażeń, iż nieraz nie mogłam powstrzymać łez czy radości. Biorąc w swe ręce tą lekturę, wiedziałam że będzie podobnie. Czy się zawiodłam? O nie! Warto było poświęcić czas na przeczytanie tej pozycji.
Tym razem przenosimy się do urokliwej miejscowości Zielona, do której przyjeżdża Ania z córeczką. Kobieta pracuje jako pielęgniarka, gdzie spełnia się zawodowo. Jednak po powrocie do domu cieszy ją jedynie widok dziecka. Mąż alkoholik to sadysta, który czerpie przyjemność ze znęcania się psychicznie i fizycznie nad żoną. Bohaterka wszystko znosiła do czasu, aż nakryła go na zdradzie.
Dlatego Ania wyjechała wraz z córką i próbuje dojść do siebie w domu pisarki Michaliny Korzeniewskiej. Właśnie tam przewrotny los postawił na jej drodze Łukasza, który jest programistą w korporacji. Jako introwertyk jest wyobcowany i ma problemy w kontaktach z ludźmi. Między tą dwójką nawiązuje się nić porozumienia, która zamienia się w romans.
Czy ta nietypowa para już będzie razem? Czy Ania odejdzie od znęcającego się nad nią męża, a może dla dobra dziecka wróci i będzie w ciszy znosić ciągłe upokorzenia? Czy Łukasz zapomni o kobiecie, którą poznał w Zielonej? Co go czeka po powrocie do domu?
Kochani, jestem pod wrażeniem tej historii. Przewracałam zapisane stronice w zawrotnym tempie, by jak najszybciej dowiedzieć się co będzie dalej. Byłam momentami tak wściekła, że miałam ochotę przyłożyć Mateuszowi. Jak można tak kogoś traktować! Jeszcze jak o tym pomyślę to się denerwuję. Cierpiałam wraz Anią i dziwiłam się, ile ta kobieta potrafi znieść. Podobne uczucia ogarniały mnie, gdy na pierwszy plan wychodził Łukasz.
Autorka poruszyła tu kilka trudnych tematów, które wstrząsają czytelnikiem i zmuszają do przemyśleń. Przemoc domowa, alkoholizm, zdrada, manipulacja, zemsta, poświęcenie, a między tym wszystkim miłość. Tylko czy ma ona szansę przerodzić się w trwałe i szczęśliwe uczucie łączące dwoje ludzi? Raczej będzie to mega trudne!
Jeśli myślicie, że to kolejny, ckliwy romans to się rozczarujecie. Pisarka jest tu nieugięta i ciągle rzuca kolejne kłody pod nogi bohaterom. Wydaje się, że już gorzej być nie może i wtedy spada na nich kolejny cios. Ja po dotarciu do finalnych kart myślałam, że rzucę książką w ścianę. Naprawdę załamałam się i nie wiedziałam jak mam uspokoić swoje nerwy. Jak tak dalej pójdzie to mąż zabroni mi czytania!
Mimo wszystko uważam, że powinniście poznać tą historię i wyrobić sobie sami zdanie o tym co wyszło spod pióra autorki. Jestem przekonana, że polubicie jej styl jak i utwory, które tworzy. Oczywiście nie zapomnijcie mieć przy sobie chusteczek oraz ramię ukochanej osoby, która pozwoli opanować wam wzruszenie i łzy.
Ja z całego serca polecam! Uwierzcie mi na słowo, że warto!
Opinia bierze udział w konkursie