Wesele

Wesele. Kiedy byłam małą dziewczynką, jedynym synonimicznym skojarzeniem z tym wyrazem była zabawa. Mnóstwo nowych twarzy, ciocie , wujkowie, o istnieniu których nigdy nie wiedziałam, masa jedzenia i tańce, piękna biała suknia panny młodej i strasznie szybko uciekający czas... Wesela nie zdarzają się często, a przynajmniej ja nie byłam na nich częstym gościem. Jednak "Wesele" Stanisława Wyspiańskiego wydaje się być uroczystością, o której nikt nie powinien nigdy zapomnieć!
Akcja tego utworu rozgrywa się w dwóch płaszczyznach. Pierwsza z nich ukazuje stosunki międzyludzkie (autor chciał wyraźnie zasygnalizować różnice między mieszczaństwem a chłopstwem).Sytuację zmieniają nowo-przybyli goście. W momencie ukazania drugiej płaszczyzny utworu, rozmowy, śpiewy i toasty powoli zaczynają tracić znaczenie. Chochoł, Widmo, Stańczyk, Hetman, Upiór i Wernyhora symbolizują pewne postawy społeczne. Na jaw wychodzą nie tylko prawdy o państwie Polskim, ale również goście "ludzie" poruszeni nową sytuacją zaczynają rozmyślać o życiu...
Ciężko prawdę mówiąc scharakteryzować "Wesele". Jest to powieść wymagająca naprawdę wnikliwej analizy. Stanisław Wyspiański porusza bowiem w utworze problem wpływu stereotypów myślowych na świadomość ludzi i całych grup społecznych. Właśnie te stereotypy rzutują wg autora na ocenę przeszłości, współczesności oraz przyszłości. Stanisław Wyspiański wciela się w postać wieszcza ukazują obraz Polaków w bardzo negatywnym świetle.

Książka, która zawiera pełną wersja lektury oraz szczegółowe opracowanie doskonale sprawdzi się w szkole. Nieduży format to kolejna zaleta. Ja kupiłam również książkę z serii Kolorowa Klasyka, które jest przepięknie wydane w twardej oprawie.