SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Wiatraki

Trylogia pomorska Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Marginesy
Data wydania 2018
z serii Trylogia pomorska
Oprawa miękka
Liczba stron 480

Opis produktu:

Sympatyczny duet krakowskich policjantów tym razem działa na Pomorzu. Podkomisarz Lucek Bałyś, wysłany na pozornie niewinną konferencję, zostaje beznadziejnie wmieszany w porachunki miejscowej gangsterki. Z początku uznaje to za szczęśliwy traf - po kłopotach w małżeństwie porządna dawka adrenaliny na pewno dobrze mu zrobi. Po chwili jednak zdarzenia nabierają szalonego tempa, zwłaszcza że szefem gangu jest dawny szef tamtejszej komendy, w dodatku były przyjaciel inspektora Krzyckiego.
Krzycki i Bałyś wplątują się w lokalne układy, przy okazji wywołując cienie ponurej przeszłości tamtych ziem. Co było dawno i wydawało się nieważne, dzieje się również dzisiaj i okazuje się najważniejsze dla rozwiązania kryminalnej zagadki. Kilku okropnych zagadek, zasnuwających serię brutalnych morderstw jak pomorska mgła. Bo ktoś w sposób bezwzględny i krwawy morduje trzech miejscowych mężczyzn.
Krzyckiego ściga również brudna przeszłość własna. Lucka - brudna teraźniejszość, która każe mu wreszcie wydorośleć. A nad tym wszystkim niesie się upiorny szum skrzydeł pomorskich wiatraków...
Krzysztof A. Zajas, autor znakomitej trylogii grobiańskiej, niezwykle efektownie wraca do swych ulubionych bohaterów, rozpoczynając trylogię pomorską od szeregu zaskoczeń.
Krzysztof A. Zajas - literaturoznawca, kulturoznawca, tłumacz, profesor polonistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Autor znakomitej kryminalnej `trylogii grobiańskiej`: Ludzie w nienawiści (2014), Mroczny krąg (2015) oraz Z otchłani (2016) oraz doskonale przyjętej powieści Oszpicyn (Marginesy 2017), nominowanej do Nagrody Wielkiego Kalibru. Jego ulubionym pisarzem jest Stephen King i podobnie jak jego mistrzowi przyświeca mu zasada: książka ma być do czytania.

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Kryminał,  Policyjny,  książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Marginesy
Wydawnictwo - adres:
marginesy@marginesy.com.pl , http://www.marginesy.com.pl , 01-527 , ul. Mierosławskiego 11a , Warszawa , PL
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 215x140
Liczba stron: 480
ISBN: 978-83-65973-77-1
Wprowadzono: 19.09.2018

Krzysztof A. Zajas - przeczytaj też

Gerda Trylogia pomorska Tom 3 Książka 31,44 zł
Dodaj do koszyka
Oszpicyn Książka 32,35 zł
Dodaj do koszyka
Skowyt nocy Książka 25,14 zł
Dodaj do koszyka
Z otchłani Książka 34,35 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Wiatraki, Trylogia pomorska Tom 1 - Krzysztof A. Zajas

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 6 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Diabeł

ilość recenzji:39

10-02-2020 18:07

AMFITEATR KRZYWD

Wydane w 2018 roku nakładem wydawnictwa Marginesy ?Wiatraki? to pierwszy tom trylogii pomorskiej Krzysztofa A. Zajasa. Autor po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem w tworzeniu nietypowych i wstrząsających historii.

Krakowski duet Bałyś ? Krzycki znany jest w policyjnym światku za sprawą swoich niekonwencjonalnych metod działania. Lucjan Bałyś wyjeżdża do Słupska w zastępstwie partnera. Ma wygłosić wykład na konferencji poświęconej metodom pracy śledczych. Na miejscu wikła się w porachunki miejscowych gangsterów. To jednak dopiero początek serii przedziwnych zdarzeń. Wkrótce wójt pobliskiej wsi zostaje zamordowany w wyjątkowo okrutny i wyrafinowany sposób, a policjant Bałyś znika bez śladu. Andrzejowi Krzyckiemu nie pozostaje nic innego jak wyruszyć tropem przyjaciela. To, co odnajdzie na miejscu przekroczy jego najśmielsze wyobrażenia. Rozpoczyna się makabryczna gra, w której przeszłość odegra niepoślednią rolę. Czy Krzyckiemu uda się wybawić partnera z opresji? Czy istnieją granicę krzywd jakie znieść może człowiek?

Krzysztof Zajas nie bawi się z czytelnikiem. Od pierwszych stron serwuje nam duszną atmosferę, galopującą akcję i zaskakujące wydarzenia. W miarę posuwającego się śledztwa wkraczamy w coraz brutalniejszy i szokujący świat. A to dopiero początek, ponieważ autor tak perfekcyjnie żongluje zdarzeniami, że cały czas zaskakuje nas na nowo. Tu nie ma taryfy ulgowej - ?Wiatraki? miażdżą od samego początku. Dostajemy tutaj wszystko to, za co cenimy dobry kryminał : nietuzinkowi bohaterowie, tajemnica sprzed lat i morderstwa, które przekraczają granice naszego pojmowania. Jest mocno, jest brutalnie, a każda kolejna strona oplata nas misterną siecią kłamstw. Żyjemy w dość ponurych czasach kiedy kryminały pisać może każdy, a co gorsze, prawie każdy to robi. W natłoku powieści miałkich, pospolitych, pozbawionych indywidualności, prawdziwą gwiazdą na literackim firmamencie jest proza Zajasa. Pisarz przenosi nas w zupełnie inny wymiar. ?Wiatraki? to nie jest kolejna książka, o której zapomnimy dziesięć minut po jej zakończeniu. To zupełnie nowy, głębszy i jakże bogatszy wymiar kryminału. Autor umiejętnie opowiada nam historię pełną smutku, lęku i zła, ale niezwykle ważny jest sposób w jaki to robi. Drobiazgowa, dopracowana i bardzo szczegółowa narracja stanowi jeden z najmocniejszych punktów tej książki. Krzysztof Zajas nie ogranicza się do snucia opowieści. On nią czaruje. Z niezwykłą dbałością o język wprowadza nas w zawiły, pozbawiony nadziei i nieco przytłaczający świat nieodkupionych win, krzywd, które niczym zadra kłują przy najmniejszym ruchu i zemsty, która odbiera rozum. Gęsta atmosfera zdaje się pochłaniać nas. Wnikamy w tę historię czując cierpieni bohaterów niemalże instynktownie. Jest w tej powieści coś pierwotnego. Esencja ludzkości : zdrada, samotność, wina, tak dosadne, namacalne, że wręcz bolesne.

Krzysztof Zajas zabiera nas w podróż pełną napięcia i niepokoju. Podświadomie czujemy, że ta wyprawa zakończy się źle. Musimy jednak dobrnąć do sedna, odkryć prawdę, ponieważ w ?Wiatrakach? kryje się tyle tajemnic, że nie spoczniemy dopóki nie dobijemy do brzegu. Sposób prowadzenia przez pisarza akcji to po prostu majstersztyk. Rozwiązania jednych zagadek otwierają drogę do kolejnych. Tajemnice sprzed lat, tłumiony ból i ludzka pamięć, która ma tę swoistą cechę, że nie zakopuje tego, co złe. Grzechy, które nie zostały odkupione domagają się sprawiedliwości. Jak dużą cenę zapłacić można za strach?

Lucek Bałyś i Andrzej Krzycki, ach cóż to jest za tandem ! Pomyśleć, że tacy dwaj się razem skumali, szaleństwo po prostu. Trudno chyba wyobrazić sobie dwóch bardziej niedopsaowanych i różniących się do siebie ludzi. Dwie indywidualności, dwaj faceci, którzy wkraczając do gry muszą ją wygrać. Partnerzy na dobre i złe. Czy aby na pewno? Krzysztof Zajas nie oszczędza swoich bohaterów. Pogmatwane losy jakie im zgotował wzbudzają zarówno współczucie jak i dezaprobatę. Świetne są te postaci. Takie realne, pozbawione kiczu, nieperfekcyjne, takie ? ludzkie. Można tych bohaterów polubić lub nie. Można im dopingować lub sądzić, że otrzymują to, na co zasłużyli, ale nie sposób pozostać obojętnym wobec nich. Daleko im do doskonałości, mają swój specyficzny świat, nie zawsze kierują się zasadami powszechnie aprobowalnymi. Są niezwykle soczyści, wykreowani z dużym wyczuciem i znajomością ludzkiej psychiki. Niezaprzeczalnie są jednymi z najciekawszych postaci na polskim rynku kryminalnym.

?Wiatraki? to bardzo mocna lektura, która zdecydowanie odcina się od tego czym karmią nas nowości wydawnicze. To powieść pełna niepokojącego klimatu, smutna jak psychodeliczna ballada i niezywkle inteligentnie napisana. Złożona, absorbująca, chwilami trudna. Takie książki chciałabym czytać częściej. Satysfakcja gwarantowana. Diabelska ocena to 5. Diabeł gorąco poleca.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Recenzje na widelcu

ilość recenzji:55

brak oceny 16-11-2018 20:03

Nie mogę powiedzieć, żeby kryminał był moim ulubionym gatunkiem. Szczerze mówiąc, przez długi czas unikałam go jak ognia. Kojarzył mi się przede wszystkim z prostym, powtarzalnym schematem. Trup plus śledztwo. Czasem prowadzone przez policjanta, czasem przez dziennikarza, a czasem przez ciotkę Klotkę. Nic ciekawego? Do czasu! Gdyby wszystkie powieści kryminalne były napisane jak ?Wiatraki? Krzysztofa A. Zajasa, to byłby to mój ulubiony gatunek! Zdecydowanie!


Tak to już czasem bywa, że nawet gdy się bardzo nie chce wszczynać się kolejnej afery, ta robi to sam. Lucek jedzie na Pomorze zorganizować wykład na temat interwencji policji poza godzinami służby. I tak się składa, że po drodze sam przeprowadza jedną. Może nic by tego nie było, ale jedno nieostrożne ?nadepnięcie na odciska? sprawia, że mężczyzna angażuje się w porachunki lokalnej mafii. Luckowi jest to... jak najbardziej na rękę. Kiedy jego życie osobiste wali się w posadach, on może ganiać ?za tymi złymi?. Jednak sprawy szybko się komplikują. Komu może ufać? I gdy Lucek walczy z teraźniejszością, po Krzyckiego coraz bardziej upomina się przeszłość. Kto wygra? Czy rachunki zostaną uregulowane? A wiatraki... kręcą się dalej.


Zakochałam się w tej książce już od pierwszych strona! I nie mówię tutaj od ?trzęsienia? ziemi, którym powinno się zacząć każde dzieło. Tak, nawet pomijając ten element, akcja bardzo szybko nabiera tempa, a historia rozwija się dynamicznie i gna w nieoczekiwane kierunki. Zupełnie nie chcę niczego zdradzać, ale dzieje się i to nawet bardzo dużo!

Tak, skończyłam czytać tę książkę parę dni temu i wciąż trzymają mnie emocje. Zacznijmy więc od nich. Historia ?Wiatraków? uderza w uczucie czytelnika na wiele możliwych sposobów. Raz go prowokuje, raz wzrusza, czasem odwołuje się do refleksyjnych tonów, a zaraz potem każe biec za bohaterem bez zastanowienia. I ta różnorodność jest jej ogromną zaletą! Bo z jednej strony dostarcza nam wartką, pełną dynamiki opowieść, z drugiej odwołuje się do rzeczy ważnych, spawając, że jest to również lektura wartościowa, skłaniająca do myślenia.

Kolejnym, ogromnym plusem jest kreacja bohaterów. O tak! Co do był za duet, wręcz niepowtarzalny. Autor nie szczędzi swoim postaciom wad i cech charakterystycznych. Z mieszanki tego, co wzniosłe i tego, co wątpliwe moralnie powstają osobowości prawdziwie, a jednocześnie niepowtarzalne. Każdego z nich chce się lubić, ale jest to lubienie z pewnymi wątpliwościami, oparte na kredycie zaufania i świadomości wad. Jednym słowem, dość nietypowe w literaturze. Główny bohaterzy nie są jednoznaczni i to nadaje całej powieści drugiego dna. Co innego, jeśli chodzi o postacie drugoplanowe. Ich ocena nie jest już tak trudna, czarne charaktery budzą przede wszystkim negatywne uczucia i chociaż w historii pojawia się próba odwrócenia takiego wizerunku, nie odniosła ona wielkiego skutku.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Spadło mi z regała

ilość recenzji:92

brak oceny 3-10-2018 08:56

Małe miasteczka mają swój urok. Najczęściej kojarzą mi się z tajemnicą. Niejednokrotnie, gdy stoję na ryneczku niewielkiej mieściny, moja wyobraźnia zaczyna pracować na najwyższych obrotach i podpowiada różnego rodzaju sceny, które dałoby się opisać w książce. Spacerując ulicami takiego miasteczka, mam wrażenie, że ciągle ktoś na mnie patrzy, a wchodząc do pobliskiej kawiarni, czuję się jak przybysz z innej planety. Wówczas zawsze myślę o tym, że zostanie częścią takiej społeczności jest sztuką i wyzwaniem. To właśnie w niewielkiej pomorskiej miejscowości akcję swojej książki ? Wiatraki ? postanowił osadzić Krzysztof A. Zajas.

Podkomisarz Lucjan Bałyś, połówka wręcz legendarnego duetu Bałyś-Krzycki, wplątuje się w sprawę tajemniczych oraz niezwykle ? nie bójmy się użyć tego słowa ? widowiskowych morderstw i znika. Jego partner, Andrzej Krzycki, rozpoczyna swoje własne śledztwo mające na celu nie tylko zdemaskowanie mordercy, ale przede wszystkim odnalezienie przyjaciela. Wyścig z czasem, obezwładniający strach i coraz bardziej zapętlająca się historia napędzają tę powieść tak, jak wiatr napędza turbiny wiatrowe. Powiało mocno? świeżością, bowiem Wiatraki okazały się rasowym kryminałem, który czyta się bardzo szybko. Nie wiem dlaczego, ale podczas lektury miałam cały czas wrażenie niezwykłej gęstości słów. Nie potrafię tego do końca wytłumaczyć, ale gdzieś z tyłu mojej głowy majaczyła ciągle myśl, że to taka? mięsista książka. I choć szybko się ją czyta, to nie da się zwyczajnie po jej stronach ?przelatywać?. Zdecydowanie wymaga skupienia, ponieważ jest tak bardzo naszpikowana szczegółami, że pominięcie choćby jednego powoduje brak zrozumienia dalszego ciągu. Zaskakujące jest to, że pomimo nagromadzenia naprawdę wielu wątków i jeszcze większej liczby bohaterów, wszystko jest ze sobą bardzo kompatybilne. Muszę przyznać, że duet dwóch ?policjantów z miasta? wyszedł Zajasowi na piątkę z plusem. Z jednej strony Krzycki ? stworzony na modłę brudnego Harry?ego, nieprzewidywalny i działający pod wpływem emocji policjant, wymierzający sprawiedliwość według swojego własnego kodeksu. Z drugiej strony Bałyś ? pomieszanie żółwia ninja z genialnym śledczym o doskonałym poczuciu humoru i cherubinkowej urodzie. Dla mnie bomba. (Szczerze mówiąc, bardzo żałowałam, że ten drugi nie pojawia się częściej). Oprócz wspomnianej dwójki spotkamy tutaj całą plejadę postaci ? od policjantów, przez urzędników po tak zwanych typów spod ciemnej gwiazdy. I w tym przypadku tak naprawdę nie wiadomo, kto jest kim, bo właściwie wszystkich można wrzucić do jednego worka. Oj, zamieszał Zajas, zamieszał.

Chciałabym również zwrócić uwagę na sam klimat tej powieści. Miasteczko miasteczkiem, ale autor poszedł dalej i nasycił swoją książkę obrazami niczym z horroru: szumiące wiatraki, grzmoty, ulewy, dziwna postać w żółtej kurtce pojawiająca się i znikająca wśród pól. Choć nie lubię tego gatunku, to nieprzyjemny dreszcz, który towarzyszył niektórym fragmentom, wcale mnie nie zniechęcał do lektury. Wręcz przeciwnie ? podkręcał zainteresowanie. Mankamenty? Tak, jeden. W niektórych momentach wyobraźnia poniosła pisarza zbyt daleko. Mam tu na myśli jedną, konkretną rzecz, a mianowicie przypisywanie przekombinowanych umiejętności niektórym bohaterom. Szczególnie tyczy się to mordercy, który naprawdę w nieco nieprawdopodobny sposób popełnia swoje zbrodnie. Mimo wszystko ten kryminał ma tyle zalet, że na sporadyczne wpadki można przymknąć oko. Mam nadzieję, że i Wy podejdziecie do niego w ten sposób.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?