Wyobraźcie sobie ogród gdzieś w Japonii, gdzie po środku stoi budka z telefonem, (który nie jest do niczego podłączony), do której codziennie przyjeżdżają tłumy ludzi tylko po to by porozmawiać a raczej prowadzić monolog i wysłać swoje słowa gdzieś z wiatrem. Każda z tych osób przyjeżdża w to miejsce by porozmawiać z kimś, kogo już nie ma na tym świecie. W to miejsce wybiera się również nasza główna bohaterka, Yui, która w tsunami, które zrównało z ziemią jej miasteczko straciła córkę i matkę, dwie najważniejsze osoby. Jednak ona czuje opór by wejść do tej budki, lecz jej przyjazd niesie inne korzyści. Poznaje Tekeshiego, lekarza z Tokio, który stracił żonę, jednak jego największym zmartwieniem jest to, że od dnia, kiedy został wdowcem jego córka przestała mówić.
Czy Yui i jej nowy przyjaciel będą w stanie pomóc sobie nawzajem? Czy oboje pogodzą się ze stratą, jakiej doświadczyli? Oraz czy podczas tajfunu, który nadciąga będzie, komu ochronić budkę?
Przyznam, że po tę książkę sięgnęłam tylko ze względu na okładkę, która mnie urzekła. Mało, kiedy sięgam po literaturę piękną a ta historia do takich należy, a dodatkowo Japońskie klimaty nie do końca mnie interesują. Aczkolwiek ta książka mimo to mi się podobała.
Autorka świetnie przedstawiła magię budki z telefonem, do której przyjeżdżają tysiące osób, którym ciężko pogodzić się ze stratą męża, żony, dziecka, rodzica? A takie miejsce naprawdę istnieje, co dla mnie jest mega interesujące. Dodatkowo Laura Imai Messina w to wszystko rewelacyjnie potrafi wpleść temat tsunami z 11 marca 2011 roku.
Do tej budki podróżuje naprawdę wiele osób i wcale im się nie dziwię. Ciężko jest mi sobie nawet wyobrazić jak ja bym się czuła po stracie dwóch ukochanych osób, które zginęły w tym samym czasie. W tej historii poznajemy też losy innych bohaterów, którzy zmagają się ze stratą, lecz nie tylko, są również osoby, które przyjeżdżają do budki by wylać z siebie wszystkie swoje żale.
Jak możecie się domyślić książka do lekkich i łatwych nie należy, lecz dzięki krótkim rozdziałom czyta się ją naprawdę szybko. Ta historia wzbudzi w czytelniku wiele emocji, jedni będą próbowali postawić się w roli bohaterów, a inni będą się tylko temu przyglądać, choć wierzę, że każda z osób, która sięgnie po tę książkę odnajdzie w niej postać, z którą się utożsami. Tę powieść polecam głównie dla wrażliwców, to oni wyciągną z tej historii najwięcej.
Opinia bierze udział w konkursie