- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.biegli schodami na parter i opuścili bibliotekę wejściem serwisowym w pobliżu rampy załadunkowej, ukrytym za długim, gęstym żywopłotem. Wskoczyli do furgonetki tylnymi drzwiami i Trey ruszył. Chwilę później minęli dwóch ochroniarzy w radiowozie. Trey pomachał im od niechcenia ręką, lecz nie zareagowali. Była trzecia czterdzieści dwie. - Czysto - zameldował. - Wyjeżdżamy z kampusu z panem Gatsbym i spółką. 7 Awaria prądu uruchomiła szereg alarmów w budynkach, których dotknęła. O czwartej nad ranem specjalista elektryk przebił się przez uniwersytecką sieć energetyczną i znalazł problem. Przywrócono elektryczność wszędzie oprócz biblioteki. Szef ochrony wysłał tam trzech podwładnych. Wykrycie przyczyny alarmu zajęło im dziesięć minut. Tymczasem złodzieje byli już w tanim motelu niedaleko autostrady międzystanowej 295 pod Filadelfią. Trey stanął obok osiemnastokołowej ciężarówki, z dala od samotnej kamery monitorującej parking. Mark wyjął puszkę białej farby w spreju i zamalował napisy na furgonetce. W pokoju, w którym on i Trey spędzili ostatnią noc, wszyscy przebrali się szybko w ubrania myśliwskie i do innego worka marynarskiego spakowali to, co mieli na sobie podczas skoku: dżinsy, adidasy, podkoszulki i czarne rękawiczki. Jerry zauważył w łazience małe skaleczenie nad lewym nadgarstkiem. W furgonetce uciskał je palcem, bo krwawiło bardziej, niż myślał. Wytarł je myjką, zastanawiając się, czy wspomnieć o tym kumplom. Nie teraz, może później. Spakowali się po cichu, zgasili światło i wyszli. Mark i Jerry wsiedli do eleganckiego pick-upa wypożyczonego i prowadzonego przez Dennyego - dwoje drzwi i kabina z dwoma siedziskami na sześć osób - wyjechali za Treyem na ulicę, wrócili na autostradę, ominęli północne przedmieścia Filadelfii i jadąc stanowymi szosami, zniknęli w Pensylwanii. Pod Quakertown skręcili w wybraną uprzednio wiejską drogę, która niecałe dwa kilometry dalej przechodziła w żwirówkę. W pobliżu nie było ani jednego domu. Trey wjechał do płytkiego parowu, zdjął skradzione tablice rejestracyjne i polał benzyną worki z narzędziami, telefonami komórkowymi, sprzętem radiowym i ubraniami, po czym podpalił je. Furgonetkę momentalnie pochłonęła kula ognia, więc odjechali przekonani, że zniszczyli wszystkie możliwe dowody rzeczowe. Rękopisy leżały bezpiecznie na tylnym siedzisku pick-upa, między Treyem i Markiem. Nad wzgórzami powoli wstawał świt, a oni jechali w milczeniu, obserwując to, co ich otaczało, choć było tego niewiele. Ot, nadjeżdżający z naprzeciwka pojazd, idący do stodoły farmer, który nie patrzył nawet na szosę, czy staruszka z kotem na ganku. Pod Bethlehem wjechali na międzystanówkę 78 i skręcili na zachód. Denny prowadził, trzymając się dużo poniżej dopuszczalnej prędkości. Od wyjazdu z kampusu nie widzieli ani jednego radiowozu. Zatrzymali się w restauracji z okienkiem dla zmotoryzowanych, kupili stripsy z kurczaka i kawę, a potem międzystanową autostradą 81 pojechali w kierunku Scranton. 8 Pierwszych dwóch agentów FBI przybyło do Biblioteki Firestonea o siódmej rano. Z sytuacją zapoznała ich uniwersytecka ochrona i policja miejska. Agenci obejrzeli miejsce przestępstwa i opowiedzieli się stanowczo za tym, żeby zamknąć bibliotekę do odwołania. Do Princeton jechali już śledczy i technicy z Trenton. Rektor wrócił właśnie na kampus. Już wiedział, że coś zginęło, i miał za sobą bardzo ciężką noc. Natychmiast pobiegł do biblioteki, gdzie czekali na niego główny bibliotekarz, agenci FBI i miejscowa policja. Razem podjęli decyzję, żeby jak najdłużej utrzymać sprawę w tajemnicy. Szef WOCA, wydziału FBI specjalizującego się w odzyskiwaniu cennych aktywów, był już w drodze z Waszyngtonu. Uważał, że złodzieje skontaktują się wkrótce z uniwersytetem, żeby dobić targu. Rozgłos, a nie ulegało wątpliwości, że byłby wielki, tylko skomplikowałby sytuację. 9 Świętowanie rozpoczęło się dopiero wtedy, kiedy członkowie gangu dotarli do małego drewnianego domku myśliwskiego w górach Pocono w północno-wschodniej Pensylwanii. Denny wynajął go na sezon myśliwski za pieniądze, które miał zwrócić po sprzedaży rękopisów, i mieszkał tam od dwóch miesięcy. Z nich czterech tylko Jerry miał stały adres; wraz ze swoją dziewczyną wynajmował małą klitkę w Rochester w stanie Nowy Jork. Uciekinier Trey ukrywał się niemal całe dorosłe życie. Natomiast Mark pomieszkiwał ze swoją byłą żoną pod Baltimore, lecz robił to nieoficjalnie i bez śladów. Wszyscy mieli po kilka fałszywych dowodów tożsamości, w tym paszporty, dzięki którym mogliby przejść przez każdą kontrolę celną. W lodówce czekały trzy butelki taniego szampana. Denny otworzył jedną, rozlał trunek do czterech różnych kubków do kawy i wzniósł jowialny toast.
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | książki na jesienne wieczory, Sensacja, thriller |
Wydawnictwo: | Albatros |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 125x195 |
Liczba stron: | 352 |
ISBN: | 9788382154931 |
Wprowadzono: | 20.05.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.