Gdy życie daje ci cytryny.. zrób z nich lemoniadę. To motto idealnie podsumowuje tę książkę i stanowi jej motyw przewodni. Spotkanie po latach dla bohaterów to wrzucenie ich na głęboką wodę, bo z miejsca stają się współlokatorami. Z założenia mieli się mijać, jednak życie miało dla nich odmienne plany. To niezwykle lekka, szybko czytającą się historia o wybuchu uczuć, które nie powinny mieć miejsca. Nie znajdziecie tu nic odkrywczego, to bardzo schematyczna historia, którą można przewidzieć, nasycona erotyzmem, przyjemna i niewymagająca, idealna na leniwy wieczór. Nie należy jednak do pozycji, które zapadną mi w pamięć.
Cannon jest rezydentem, niebawem stanie przed wyborem specjalizacji lekarskiej. Jego życie uczuciowe jest pełne porażek, ciągle trafia na dziewczyny, które sprawiają mu wiele trudności. Do tej pory nie zrażało go to i chętnie korzystał z dobrodziejstw życia i młodości, lubiąc zarówno jednorazowe przygody jak i krótkie związki. Co ciekawe, jest to bohater trochę sprzeczny. Z jednej strony lekkoduch w kontaktach z płcią przeciwną, z drugiej strony ambitny młody człowiek, bardzo poważnie podchodzący do nauki, swojej przyszłości i zawodu. Za wszelką cenę chce się wybić, zostać kimś, pomagać innym ale też pragnie by matka i siostra były z niego dumne. Rodzina jest dla niego niezwykle ważna i poniekąd to dla nich od wielu lat daje z siebie wszystko na polu naukowym. Czy dojrzeje także do prawdziwej i ugruntowanej relacji?
Paige to spokojna i poukłada kobieta przed 30stka. Nie ma szczęścia do mężczyzn, pomimo tego nie chce szukać czegoś na chwilę. Jest odrobinę samotna, jej życie to tak naprawdę praca i ukochany pies, czego nie dostrzega w natłoku codzienności. Lubi swój dom, traktuje go jak oazę spokoju, a także ceni sobie swoje nawyki. Od zawsze racjonalnie podchodzi do wszelkich aspektów życia, a bycie spontaniczną i nierozważną nie leży w jej naturze. Czy jej tymczasowy współlokator to zmieni?
Ta historia stawia przede wszystkim na wzajemne pożądanie między bohaterami. Żałuję, że ta relacja została spłaszczona jedynie do tego aspektu, bo miała potencjał. O wiele bardziej wolę gdy związek ma jakieś solidne podstawy, postaci poznają się, wspierają i budują swoje uczucie na wielu płaszczyznach i tego mi tutaj trochę zabrakło. Jednak jeśli traktować tę książkę jako relaksujący przerywnik od poważniejszej tematyki, to jak najbardziej się sprawdza. Gdzieś w tle zostały poruszone ciekawe wątki, jak chociażby trudności w początkującej pracy lekarza, zmaganie się ze stratą, obawa przed zaangażowaniem i ryzykiem, piękna, długoletnia przyjaźń, rodzina, która stanowi trzon całego jestestwa. Natomiast wszystko co wymieniłam było jedynie niewielką wzmianką i nie stanowiło elementu budującego fabułę. Tymże elementem było nieustanne napięcie między bohaterami, wzmagające pożądanie i nieukrywana chemia. Ale jak dla mnie porządny, dorosły związek z perspektywami i ważnymi deklaracjami nie powinien opierać się na powierzchowności i kompatybilności w łóżku, stąd jestem odrobinę rozczarowana tą pozycja. Niemniej jednak, traktując ją zupełnie rozrywkowo, spędziłam z nią przyjemny czas. Polecam jako formę odstresowania, odwrócenia myśli od trudniejszych tematów i szarej codzienności. Dla szukających erotyku z odrobiną fabuły- jak najbardziej. Dla szukających dobrze zbudowanej relacji- nie radzę ;)
Opinia bierze udział w konkursie