Ucieczka przed niebezpiecznymi więźniami, spotkanie ojca i syna walczących o przetrwanie w kontekście niesamowitej przemocy i wielka przemiana zachodząca w nich samych. Są to części składowe albumu Skowronek, który pojawił się w ofercie wydawnictwa Mucha Comics.
Akcja komiksu przenosi czytelnika do spokojnego miasteczka Huntsville w Teksasie. To właśnie tam mieszka Jack Johnson, strażnik więzienny i były mistrz boksu zwany Skowronkiem oraz jego mający poważne problemy nastoletni syn Cooper. Chłopak w wyniku pewnych okoliczności zmuszony jest spędzić z ojcem dzień w jego pracy. Pech chciał, że tego właśnie dnia dochodzi do zamieszek i ucieczki trzech psychopatycznych przestępców. Tak rozpoczyna się wielka podróż ojca i syna, mogąca drastycznie odmienić ich życie, o ile uda im się tylko przetrwać w piętrzącym się szaleństwie i przemocy.
Komiks Skowronek napisany przez Ethana Hawke?a i zilustrowany przez Grega Rutha to nie tylko pełen adrenaliny thriller z wylewającą się z kart powieści przemocą. To również poruszająca i dająca wiele do myślenia opowieść o trudnej relacji ojca i syna, gdzie wzajemne problemy niszczą rodzinną miłość. Mamy więc tutaj do czynienia z tytułem, który może zaangażować czytelnika na wielu płaszczyznach.
Sam scenariusz do najbardziej innowacyjnych jednak nie należy. Klimat trzyma się tu kanonów noir z kilkoma sprawdzonymi elementami fabularnymi pokroju problemów finansowych, bezwzględnych bandytów i ludzi, którym potrzebny jest wstrząs, aby pozwolić im się zmienić. Nie umniejsza to jednak jakości tytułu. Zwłaszcza że Ethan Hawke to gwarancja podania historii w iście kinematograficzny sposób. Twórca w świetny i co najważniejsze w bardzo płynny sposób przechodzi od momentów podnoszących adrenalinę czytelnika do takich naznaczonych mocnymi emocjami (które również udzielają się odbiorcy). Dzięki temu od lektury albumu trudno jest się oderwać, a ciekawość co wydarzy się dalej, zachęca do przewracania stron.
Nie obeszło się tu również bez kilku zauważalnych potknięć, o których należy wspomnieć. Po pierwsze w kilku miejscach (można je jednak policzyć na palcach jednej dłoni) prowadzone dialogi wydają się trochę naciągane. Po drugie i ważniejsze przemiana jednego z bohaterów następuje zbyt szybko, przez co wydaje się to być sztuczne i wytrąca trochę z ogólnie dobrego klimatu (ograniczona ilość stron rządzi się jednak własnymi prawami).
Opinia bierze udział w konkursie