Kojarzycie serial Moon Knight? W dużym skrócie, jego główny bohater, będąc na krawędzi życia i śmierci godzi się na zawarcie paktu z Khonshu, bogiem księżyca. Dzięki temu zyskuje niesamowite moce. Wiem, że to rozrywka w stylu Marvela, ale za jej sprawą odzyskałem zainteresowanie kulturą starożytnego Egiptu, które pamiętam z czasów dzieciństwa. I tak się akurat składa, że niedawno natrafiłem na lekturę, która okazała się być dla mnie świetną podstawą dla budowania wiedzy na ten temat. Jest nią Wielka piramida. Tajemnice cudu starożytności.
Szymon Zdziebłowski, autor książki, archeolog z wykształcenia i dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej zabiera nas w niezwykłą podróż. Jej celem jest Giza, egipskie miasto położone na zachodnim brzegu Nilu. Tam znajduje się bowiem jeden z najbardziej monumentalnych i najciekawszych cudów świata. Zapewne domyślacie się już o co chodzi. Tak. Mowa o Wielkiej Piramidzie Cheopsa.
Piramida Cheopsa ? nie tylko fakty
Wielka piramida. Tajemnice cudu starożytności skupia się na różnych aspektach tej niesamowitej budowli. Opisuje zarówno to jak prawdopodobnie wyglądał proces budowy piramidy jak i odkrycia archeologów i poszukiwaczy skarbów. Przedstawia sylwetkę samego Cheopsa, a także rozpracowuje niektóre z teorii spiskowych dotyczących tego zabytku. Oprócz tego czytamy tu również o wielu ciekawostkach, od poszukiwaczy ukrytych komór wysadzających w powietrze część piramid, przez pochodzenie samego budulca, aż po informacje o tym kto tak naprawdę budował piramidę (i wcale nie byli to niewolnicy!).
Autor w sposób zwięzły, lekki, a zarazem bardzo treściwy i zachęcający czytelnika do samodzielnej eksploracji tematu opisuje najważniejsze aspekty składające się na niesamowitą Piramidę Cheopsa. Choć czasami potrafi nieco zirytować swoimi dygresjami, to zawsze mają sens, gdyż ostatecznie odsyła nas do tematów szerzej poruszanych w kolejnych rozdziałach. Sama lektura książki jest zaś bardzo wciągająca. Nie sposób oderwać się od tych wszystkich faktów i ciekawostek, aż nagle dochodzimy do ostatnich stron.
Bawi, uczy i daje do myślenia
Zdziebłowski, posługując się bogatą bibliografią, a w pewnym niewielkim stopniu też własnymi archeologicznymi doświadczeniami, maluje obraz Wielkiej Piramidy. Choć jak sam zauważa nie wyczerpuje tematu w pełni, to według mnie skutecznie udaje mu się wyjaśnić czytelnikowi cóż tak niesamowitego jest w tej budowli. Z książki dowiadujemy się dlaczego właśnie to miejsce od setek lat przyciąga kolejne osoby, czy to turystów, czy historyków.
Co więcej, Wielka piramida. Tajemnice cudu starożytności skłania nas do refleksji na temat ochrony zabytków. Piramida Cheopsa to historyczny zabytek, ale przede wszystkim grobowiec! Czy my bylibyśmy skłonni do pozwolenia komuś by bezcześcił groby naszych bliskich? Wiem, że ciężko porównywać te przypadki, ale jest w tym pewna głębsza idea, nad którą warto się zastanowić. Zresztą, istotny jest także kwestia poszukiwaczy skarbów, takich jak chociażby opisany w książce pułkownik William Howard Vyse, który wybuchową metodą, zapoczątkował drążenie tuneli w piramidzie. To z kolei odbiło się na jej konstrukcji, lecz również doprowadziło do niejednego odkrycia. Jednakże, za jaką cenę.
Podsumowanie
Wielka piramida. Tajemnice cudu starożytności to dla mnie idealna lektura na start przygody ze starożytnym Egiptem. Myślę, że jest to świetna książka zarówno dla amatorów, będących na starcie rozwijania swojej pasji jak i dla osób wykształconych, archeologów i historyków. Dużo interesujących treści napisanych w sposób zwięzły, przystępny dla każdego i zachęcający do pogłębiania tematu. Czy trzeba napisać coś więcej byście sięgnęli po ten tytuł?
Opinia bierze udział w konkursie