Jako miłośniczka opowiadań grozy oraz czytelniczka sumiennie śledząca to, co dzieje się we współczesnej polskiej literaturze, obok tego zbioru nie mogłam przejść obojętnie. Ciekawość była ogromna a oczekiwania duże, dlatego po "Wilgość" autorstwa Anny Marii Wybraniec sięgnęłam z wielką ochotą.
Ta książka jest dziwna.
Ta książka jest mroczna.
Ta książka jest niepokojąca.
Ta książka jest przerażająco i nieprawdopodobnie prawdziwa.
"Wilgość" to zbiór jedenastu krótkich, niezwiązanych ze sobą opowiadań, które swoją dziwną grozą przywodzą mi na myśl opowiadania, Stephena Kinga lub Joego Hilla.
Anna Maria Wybraniec tworząc upiornie dziwne historie wybrała dla nich zupełnie zwyczajne i realne tło. W każdym opowiadaniu porusza inne kwestie, problemy, dylematy i lęki współczesnego człowieka żyjącego we współczesnym świecie i robi to niesamowicie realistycznie. Chociaż każde z opowiadań zamieszczonych w tej książce jest tworem egzystującym samodzielnie, to jednak po przeczytaniu całości czytelnik otrzymuje spójny obraz człowieka samotnego i nieprzystosowanego do świata w którym musi funkcjonować.
Niektóre z opowiadań podobały mi się bardziej, niektóre zdecydowanie mniej, ale wszystkie skłoniły do rozważań nad naszą codzienną rzeczywistością i sprawiły, że na chwilę zwolniłam bieg. "Wilgość" to książka "ciężka", taka, którą raczej czyta się "na raty"i po jednym opowiadaniu, dlatego dla mnie była idealną lekturą do poduszki na 11 leniwych i refleksyjnych wieczorów.
Okładka i rysunki autorstwa Jana Wojciechowskiego w rewelacyjny sposób oddają to, co między stronami ukryła autorka i świetnie pasują do stylu, w który Wydawnictwo Vesper wydaje swoje książki.
"Wilgość" to książka specyficzna i trudna, która nie każdemu przypadnie do gustu, jednak jestem przekonana, że znajdzie grono odbiorców, którzy nie będą mogli spać po niej spokojnie.
...
a książkę polecam zwłaszcza na długie, jesienne wieczory i okolice upiornego Halloween
Opinia bierze udział w konkursie