Wygrana według Welcha
Miliony osób na świecie każdego dnia zastanawiają się jak odnieść sukces, jak pogodzić życie osobiste z pracą, jak podwyższyć swoje dochody. Wszystkie te marzenia tudzież cele, niezależnie od tego czy stanowią pragnienie menedżera wyższego szczebla czy też robotnika liniowego, związane są z pewnymi wyborami i sprawnych (bądź mniej) podejmowaniem decyzji.
Na rynku jest wiele książek mówiących o motywacji, zarządzaniu sobą, czasem, które są pomocne w kierowaniu naszym życiem, ale tylko kilka z nich zasługuje na miano książek, które w znaczący sposób mogą odmienić nasze losy. To, czy książka Jacka Welcha stojącego przez wiele lat na czele General Electric pomoże zrealizować plany i poprowadzi cię do sukcesu, zależy od stopnia wykorzystania rad w niej zawartych i ich zaadaptowania do polskich warunków życia gospodarczego.
„Winning znaczy zwyciężać” nie jest według mnie książką odkrywczą. Nie wiem czego się spodziewałam sięgając po tą pozycję, reklamowaną jako jedna z najlepszych książek o zarządzaniu, ale jestem po lekturze troszkę rozczarowana. Może wypłynął na to język książki, być może zbyt liczne odwołania do osób z zawodowego życia Welcha, może szczegóły życia osobistego.
Merytorycznie słaba, mówiąca o zwyciężaniu książka krzycząc WINNING motywuje nas jednak do przyjrzenia się otaczającej nas rzeczywistości, przewartościowania priorytetów którymi do tej pory się kierowaliśmy i bacznej analizy swoich codziennych wyborów.
Specyficzny układ książki podyktowany pytaniami jakie najczęściej padają pod adresem Welcha umożliwia łatwe dotarcie do interesujących, być może do tej pory problematycznych kwestii. Dowiemy się zatem jak motywować podwładnych, jak stosować system bonusów, premiowania, przekonać się jak wielkie znaczenie ma system ocen pracowniczych i wyłonienie oraz inwestowanie w najlepszych i średnich członków zespołu. Welch podpowiada także w jaki sposób osiągnąć równowagę pomiędzy życiem osobistym a pracą, opierając się tak naprawdę na znalezieniu tzw. złotego środka i określeniu listy naszych priorytetów.
Autor podkreśla jednak, że wypracowane przez niego metody postępowania stanowią jedynie wzór do modyfikowania według własnych potrzeb, nie waha się też mówić o błędach jakie popełnił na przestrzeniu wielu lad (zarówno tych osobistych jak i na drodze kariery).
„Winning znaczy zwyciężać” jest książką poprawną, którą z pewnością powinien przeczytać każdy menedżer, kierownik czy student zarządzania. Do grona odbiorców wskazówek Welcha mogą zaliczyć się także specjaliści ds. HR oraz wszyscy zainteresowani tematyką samodoskonalenia i rozwojem osobistym. To, ile z książki i doświadczeń autora wyniesiemy i będziemy stosować w codziennym życiu zależy tylko od nas. Win czyli zwycięstwo jest możliwe tylko wtedy, kiedy strategię tą dostosujemy do własnych możliwości, osobowości i celów.
Opinia bierze udział w konkursie