SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Wizna

Polscy bohaterowie Tom 3

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Fabryka Słów
Oprawa miękka

Opis produktu:

Tragiczny wrzesień 1939 roku.

Niemiecki korpus pancerny generała Heinza Guderiana uderza z całą mocą, usiłując zamknąć kleszcze wokół wycofujących się spod Warszawy polskich armii. Zakładano, że jego sukces przyniesie klęskę stronie polskiej po zaledwie dziesięciu dniach oporu.

Jednak na drodze pancernych zagonów staje polska załoga odcinka Wizna. Dwie kompanie piechoty ukryte w kilku betonowych schronach nad Narwią wsparte sześcioma działami. Mniej niż 700 żołnierzy przeciwko 40 tysiącom.

40 do 1.

Tak rozpoczyna się desperacka walka kapitana Władysława Raginisa. Bój do ostatniej krwi, naboju i samobójczej śmierci dowódcy, który przysiągł, że żywy swej pozycji nie opuści.

Dziś epizod ten znany jest jako legendarna obrona Wizny.

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść historyczna,  książki dla starszych pań
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Wydawnictwo - adres:
joanna.orlowska@fabrykaslow.com.pl , http://www.fabrykaslow.com.pl , 20-834 , ul. Irysowa 25a , Lublin , PL
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 125x195
ISBN: 9788379645886
Wprowadzono: 17.09.2020

Jacek Komuda - przeczytaj też

Rozmowy o Pierwszej Rzeczypospolitej Książka 34,79 zł
Dodaj do koszyka
Samozwaniec Tom 1-2 Książka 51,72 zł
Dodaj do koszyka
Samozwaniec Tom 3-4 Książka 51,72 zł
Dodaj do koszyka
Westerplatte Książka 44,33 zł
Dodaj do koszyka
Zawisza Złamany półksiężyc Książka 44,33 zł
Dodaj do koszyka
Zawisza. Czarne Krzyże Książka 42,71 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Duma i gniew Uciekinierzy Książka 29,10 zł
Dodaj do koszyka
Czas pokuty Na obcej ziemi Tom 2 Książka 27,99 zł
Dodaj do koszyka
Exodus Saga wołyńska Tom 3 Książka 25,53 zł
Dodaj do koszyka
Cena wolności Książka 31,93 zł
Dodaj do koszyka
Najważniejsze to przeżyć Książka 29,26 zł
Dodaj do koszyka
Srebrna bransoletka Książka 22,00 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Wizna, Polscy bohaterowie Tom 3 - Jacek Komuda

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.7/5 ( 6 ocen )
  • 5
    2
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

MissSilly

ilość recenzji:27

7-12-2020 22:12

Czytając najnowszą powieść Jacka Komudy przeniesiemy się do jednych z "polskich Termopil" tj. bunkrów Wizny w 1939 roku. Od tych prawdziwych różnią się tym, że Leonidas prowadził w ostatni bój dobrze przygotowanych i wiedzących na co się piszą wojowników. Kapitan Raginis, dostał rozkaz obrony niedokończonych umocnień, na przeciwko których stanął czterdziestotysięczny niemiecki korpus pancerny samego Guderiana. Raginis mógł im przeciwstawić niespełna siedemset żołnierzy, sześć dział i dwanaście (sic!) nabojów do przeciwpancernego ura. Czytając "Wiznę" poczujemy emocje tego beznadziejnego starcia. Poznamy także żołnieży którzy honor cenili wyżej niż własne życie. Nie są to jednak postacie z granitu, a jedynie zwykli ludzie, którzy w pewnym czasie podjęli pewną decyzję, i człowiek który gdy przysiągł, nie mógł inaczej. Ta książka to zdecydowanie pozycja obowiązkowa dla pasjonatów historii i twórczości Jacka Komudy.

Czy recenzja była pomocna?

Froszti

ilość recenzji:1265

17-11-2020 10:20

Wizna to kolejna książka autorstwa Jacka Komudy, która powinna zaciekawić pasjonatów historii. Autor przenosi czytelnika do września 1939 roku i stara się mu zaprezentować niebywale dramatyczną opowieść o niezwykłej odwadze, poświęceniu i śmierci.

Nauka historii w naszym kraju już od bardzo dawna leży na poziomie gruntu, nie dziwi więc fakt, że nazwa Wizna dla wielu osób jest kompletnie obca. Na początek recenzji więc kilka istotnych faktów. Wizna to byłe miasto zlokalizowane w rejonie północnego wschodu od Łomży, otoczone licznymi bagnami i terenami podmokłymi. To tam na odcinku prawie dziewięćdziesięciu kilometrów zostały ulokowane umocnienia wojskowe (większość z nich nie została dokończona przed wybuchem wojny, niektóre bunkry budowano nawet po 1 września), których dowódcą był kapitan Władysław Raginis. Pod jego komendą znajdowało się trochę ponad 700 żołnierzy, pięć armat 72 mm, 24 cekaemy, 18 erkaemów i dwa karabin pancerne (notabene jedna z najlepszych broni tamtego okresu i prawdziwy majstersztyk naszych inżynierów, niestety wyprodukowany w minimalnej ilości egzemplarzy). Po przeciwnej stroni miał on za wroga XIX korpus pancerny generała Heinza Guderiana, w którego w skład wchodziło ponad 40 tysięcy żołnierzy, 450 czołgów i pojazdów opancerzonych, dodatkowo wspartych siłami Luftwaffe. Przy takich wielkich dysproporcjach odcinek zdołał się utrzymać od 7 do 10 września, zatrzymując Niemieckie natarcie i dając tym samym szansę na wycofanie się innych sił w rejon Warszawy. ?Wizna? dość często przez znawców tematy nazywana jest polskimi Termopilami i nie wydaje się, aby było to nazewnictwo zbytnio przesadzone.

Jacek Komuda, biorąc się za ten dość trudno temat, kolejny raz udowodnił, że potrafi pisać książki niemal idealne. Jego dzieło to mieszanka powieści historycznej i literackiego dramatu, od której trudno jest się oderwać. Autor na kolejnych stronach umiejętnie przekazuje całą zdobytą wiedzę historyczną, opierając się na faktach, dając czytelnikowi szansę poznania mniej znanego epizodu II Wojny Światowej. Do tego wszystkiego dochodzi jego ponadprzeciętna zdolność fabularyzowania historii i podawania jej w taki sposób, aby była ona przystępna dla każdego, nawet jeśli nie jest on wielkim pasjonatem minionych dziejów. Tak jak zostało to już wspomniane mamy tutaj do czynienia z dramatem. Zarówno państwa i narodu (który we wrześniu 1939 roku dopiero się zaczyna), jak i jednostek, które nie były gotowane na skutki wojny. Ukazane zostają tutaj ludzkie wybory, słabości i decyzje mające wpływ na życie albo śmierć. Żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza wsparci rezerwistami i ludźmi z poboru narodowego, to ludzie z krwi i kości, którzy mają swoje słabości i odczuwają strach. Twórca nie boi się przedstawiać tutaj historii taką, jaka była naprawdę, gdzie nie każdy mógł być i chciał być ?bohaterem?. Dezercja, postępujące szaleństwo, podupadające morale, chęć poddania się, czy zbyt szablonowe myślenie niektórych oficerów. Do tego dochodził problemy z brakiem podstawowego zaopatrzenia (amunicji, leków, jedzenia) oraz niewykończeniem schronów na czas (brak odpowiedniej wentylacji, w niektórych przypadkach beton nawet nie zdążył jeszcze dobrze związać). Wszystko to przedstawione jest tutaj bardzo sugestywnie, tak aby czytelnik mógł, chociaż w małej części poczuć się tak, jak przedstawione na łamach książki postacie. Bardzo dobrze twórca pokazuje tutaj również drugą stronę konfliktu, gdzie żołnierze nie byli gotowi na tak zacięty opór Polaków. Każda nieudana próba szturmy i coraz większy nacisk dowództwa na przełamanie linii obrony, miało ogromny wpływ na stan zachowania ludzi. Do tego dochodziły jeszcze zażywane specyfiki pokroju ?Pervitinu? (amfetamina w tabletkach), powodujące niebywałe napady agresji.

Jedynym elementem pozycji, który odrobinę psuje jej niemal idealną formę, to stosowanie przez autora bardzo często wojskowego nazewnictwa sprzętu. Dla pasjonatów historii będzie to element jak najbardziej na plus, mniej zorientowani czytelnicy mogą się jednak w niektórych fragmentach poczuć trochę zagubieni (brakuje tutaj niekiedy stosownych przypisów).

Niczego złego nie można napisać na temat stylu, w jaki została napisana książka. Całość jest bardzo przystępna i niebywale wciągająca. Dodatkowym wizualnym atutem jest rozpoczęcie każdego rozdziału od przedruki pierwszej strony gazety z tamtego okresu i stosownego zdjęcia.

Wizna to publikacja, która zdecydowanie powinna znaleźć się w posiadaniu każdego miłośnika historii. Zawarte w książce fakty, powinny również zainteresować szersze grono czytelnicze, szczególnie jeśli nie chcemy, aby historia kiedyś się powtórzyła.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Rafał

ilość recenzji:11

5-10-2020 09:52

Bardzo długo się wahałem czy na pisać jakąś recenzję książki, o trochę czasu mi to zajęło bo,to nie jest tekie prostę. Zacznę może od tego że Wizna Pan Jacka to dram wojenny, i nie ma hepiedu. Nie będę tu pisał o treści powieść bo wam zabawę posuję . Ale ktoś co czytał Hubala, Westerplatte to ta powieść historyczna się podoba. Jak zwykle Pan Jacek Komuda piszesze rzetelnie, i widać że dociera do osub które mogą coś dodać do Wontków powieść. Powiem wam tak na marginesie że jestem zaskoczony że mimo że jest to dram wojenny czyta się rewelacyjnie. A i bałem się że po Hubalu i Westerplatte to będzie jakieś deżawi ale naszcie nie. Polecam

Czy recenzja była pomocna?

Karolina

ilość recenzji:1

28-09-2020 17:31

85/52/2020

"Wizna" Jacek Komuda Fabryka Słów recenzja

"Honor ponad życie"

Rok 1939, wrzesień. Trwa kampania wrześniowa. W całej Polsce trwają walki, polscy żołnierze dzielnie bronią Ojczyzny przed agresorem, III Rzeszą.

Na lekcjach historii wiele mówi się o obronie Westerplatte, bitwie nad Bzurą, i innych walkach z kampanii wrześniowej, ale nie przypominam sobie bym słyszała o bitwie pod Wizną, o kapitanie Raginisie, o Górze Strękowej, o przewadze liczebnej Niemców 40:1.

O poświęceniu polskich żołnierzy z załogi odcinka Wizna pod dowództwem kapitana Władysława Raginisa dowiedziałam się dzięki lekturze książki pana Jacka Komudy pod tytułem: "Wizna".

Powieść ta traktuje o pierwszych dniach września 1939 roku. O przygotowaniach polskich żołnierzy do obrony Wizny i okolic. A także trwającej trzy dni walce o polskie ziemie, walce do upadłego, do ostatniej kropli krwi, do ostatniego tchnienia. Bitwa ta nazywana jest Polskimi Termopilami roku 1939, ze względu na znaczną przewagę liczebną Niemców, i poświęcenie życia polskich żołnierzy dla Polski. Polacy niczym Grecy poświęcili się by zatrzymać wroga choć na te kilka dni, by wojsko polskie mogło wzmocnić siły, by powstała armia Warszawa, by bronić stolicy i kraju.

" Albowiem przysięgam Panu Bogu Wszechmogącemu, w Trójcy Świętej Jedynemu, że żywy nie opuszczę tej pozycji."

Kapitan Raginis niczym Leonidas, jak na kapitana przystało, poszedł ze statkiem na dno, pozostał ze swoimi ludźmi do końca, bronił Wizny, swojego schronu(upadł jako ostatni) do ostatniego oddechu. To prawdziwy wzór bohatera. Jego postać podbiła moje serce, a losy jego i jego załogi rozsypały mnie emocjonalnie. Po lekturze moje serce czuło się jak rozszarpane szrapnelem.
Nie ukrywam, że druga połowa książki wyciska łzy, a bohaterstwo, odwaga, walka do ostatniej kropli krwi, poczucie obowiązku wobec Ojczyzny, honor polskich żołnierzy i ich dowódcy chwytają za duszę i dostarczają ogromnej dawki emocji, które zostaną z czytelnikiem na długo. Podobnie jak w przypadku filmu o Hubalu, który oglądałam przygotowując się do matury ustnej z języka polskiego, tak i po lekturze "Wizny" czuję się poruszona, wzruszona, silna i dumna z bycia Polką.

Mimo znacznej przewagi sił niemieckich generała Guderiana nad siłami polskich obrońców, pod dowództwem kapitana KOP-u Władysława Raginisa, a także wielkiego bohaterstwa Polaków, bitwa pod Wizną jest mało znanym epizodem II wojny światowej ( nauczyciele historii dlaczego nie wspominacie o niej na lekcjach historii!!!).

Dla jednych zdawać się będzie misją straceńczą, samobójstwem, dla drugich będzie bohaterstwem, poświęceniem zasługującym na dożywotni szacunek i wieczną pamięć, ale kapitan Raginis i jego ludzie nie rozpatrywali tego w tych kategoriach. Dla nich honor i obowiązek wobec kraju stały wyżej niż życie, były ponad nie. Z podniesionym czołem walczyli dzielnie do końca, śmierci spojrzeli prosto w twarz, są naszymi bohaterami, o których winniśmy pamiętać i dziękować im za ich poświęcenie.

"Wizna" Jacka Komudy to epicka opowieść o bohaterskim oddaniu sprawie polskiej. Napisana z rozmachem, z dbałością o detale historyczne(widać, że autor jest historykiem), pięknym językiem, do którego trzeba przywyknąć, by potem móc rozkoszować się lekturą, historia, którą czyta się jak dobrą powieść historyczno-przygodową, a traktuje przecież o naszej historii, o dziejach naszej Ojczyzny, o prawdziwych wydarzeniach. To ważny tekst dla każdego z nas, myślę, że nie tylko miłośnicy historii i książek historycznych powinni ją poznać, bo warto znać historie prawdziwych bohaterów, o których należy pamiętać. Pamięć to tożsamość, warto wiedzieć kim się jest, prawda?

Czytając największe trudności sprawiały mi opisy, szczególnie te dotyczące wojskowego sprzętu, broni, umocnień, komend czy rozkazów, ten kto się tym interesuje na pewno się w tym odnajdzie. Ja miałam z tym mały problem, ale nie przeszkadzał on mi w odbiorze powieści. Na początku musiałam także przyzwyczaić się do specyficznego języka w jakim napisana jest powieść, ale z każdą stroną czytało mi się coraz lepiej i mogłam przeżywać całą sobą obronę Wizny.

Historia spisana jest bowiem tak realistycznie, tak emocjonalnie, że czytając czułam, że fizycznie jestem tam, u boku kapitana Raginisa i jego oddanych, dzielnych ludzi.

Opowieść ta zostawiła we mnie dużo uczuć, które zostaną ze mną na długo, czego dowodem jest wiersz, który spisałam po lekturze "Wizny", jak fakt, że szukałam informacji o tej bohaterskiej obronie w sieci by dowiedzieć się o niej jak najwięcej, trafiłam także na dwa utwory poświęcone bitwie pod Wizną, jeden polskiego zespołu, a drugi szwedzkiego
( https://youtu.be/epeQwq-aYV0
https://youtu.be/bb-AG0HEDXc). Zachęcam do odsłuchania, jak i lektury "Wizny" Jacka Komudy. Nie zawiedziecie się !

Moje serce prócz kapitana Raginisa podbiły także postacie pana dziedzica, właściciela dworu w Strękowej Górze, pana Janusza Jamiołkowskiego i jego córki Leokadii, a także porucznika Brykalskiego, jak i kłusownika Suboty.

Chciałabym podzielić się z Wami moim pewnym spostrzeżeniem, a mianowicie czytając "Wiznę" w dwóch momentach miałam skojarzenia z serialem "Czterej pancerni i pies" :D nie zdradzę Wam w jakich to momentach odnalazłam inspirację pancernymi, ciekawa jestem czy tylko ja miałam takie odczucia czy Wam także rzuci się to w oczy i serce.
Czekam na Wasze odczucia i wrażenia !
A tymczasem ja polecam Wam lekturę "Wizny" z całego serca !

"Bitwa pod Wizną"

Lato już tylko wspomnieniem
Nadchodzi jesień
U polskich drzwi
krwawy wrzesień

Ze spokojnego snu
brutalnie zbudzona
Ojczyzna ma
Najeźdźca z Germanii
wyciąga po nie swój dom
splamioną krwią dłoń

Kampania wrześniowa trwa
Dzielni żołnierze polskich ziem
Piersią swą bronią

To nie Westerplatte,
nie Monte Cassino
to bitwa pod Wizną
gdzie ziemia naznaczona
krwawą blizną

Kapitan Raginis
i garstka żołnierzy
broni Wizny
do upadłego
do ostatniej kropli krwi
do ostatniego tchnienia

"Prędzej umrę, niż się poddam"
oto przysięga prawdziwego Polaka
Kapitana Raginisa
mam za wzór bohatera
takich ludzi dziś już nie ma

40:1
Nie straszne polskim żołnierzom
niemieckie siły w znacznej przewadze
Oni niczym Grecy pod Termopilami,
chętnie za Ojczyznę
swe życie składają

Kapitan Raginis
i żołnierzy garstka
Honor ponad życie
Obowiązek wobec kraju
spełniony do końca
Historia spisana na kartach

Lato już tylko wspomnieniem
Nadchodzi jesień
U polskich drzwi
krwawy wrzesień

7-10 września 1939
obrona Wizny
na zawsze w naszych sercach
Dziękujemy za obronę polskich ziem
za walkę do końca, za odwagę
za spojrzenie śmierci prosto w twarz
z podniesionym czołem
z dumą polską, z honorem
Dziękujemy !

Pamięci Kapitana Raginisa i załogi odcinka Wizna.

Czy recenzja była pomocna?