Tillie Cole jest autorką, która ma na swoim koncie wiele książek, które potrafią być mocne, mroczne i nie są odpowiednie dla każdego czytelnika. Dla tych, którzy są wrażliwsi muszą skrupulatniej wybierać wśród jej powieści. Czytając jej powieści nigdy nie jestem pewna, co wydarzy się w środku, jakich bohaterów poznam i jakie emocje we mnie wzbudzi. ?Władca Londynu? zaciekawił mnie opisem, dostrzegłam tutaj coś innego niż dotychczas miałam okazję czytać pióra autorki. Niektóre jej książki były dla mnie za mocne, jednak nigdy żadnej nie porzuciłam starałam się dobrnąć do końca i przygotować jej recenzję w sposób obiektywny. Przypuszczałam jednak, że ?Władca Londynu? nie będzie słodką powieścią, a mroczną, która sporo mocji we mnie poruszy.
Głównym bohaterem książki ?Władca Londynu? autorstwa Tillie cole jest Arthur Adey, to człowiek, który jest okrutny, zimny i skłonny do robienia okropnych rzeczy. Kiedy miał zaledwie trzynaście lat zabił człowieka, którego rozkazał jego własny ojciec. Utrata bliskich zdawała się pozbawić go człowieczeństwa, jak i odczuwania emocji. Nie mógł sobie na to pozwolić, nie w świecie, w którym przyszło mu żyć. Spotkanie z Cheską Harlow-Wight, słodką dziewczyną z dobrego domu, absolwentką Oksfordu, znającą życie z tej dobrej strony sprawia, że nawiązuje się między nimi relacja, której nie powinno być. Fascynacja niebezpiecznym człowiekiem, który wywołuje w niej szybsze bicie serca. Niestety nic, co dobre nie trwa wiecznie, tak mawiają. Pewne wydarzenia sprawiają, że ich drogi się rozchodzą, a serca zostają złamane. W życiu Artura gaśnie ostatnie światło, czyniąc w jego duszy spustoszenie, stał się człowiekiem, którego należy się wystrzegać. Stał się królem, władcą mroku i przywódcą przestępczej rodziny zamieszkującej w Londynie. Minęło sporo czasu, kiedy Cheska znalazła się przy nim, potrzebowała pomocy, była w niebezpieczeństwie, a on był jedyna osobą, która mogła jej pomóc.
?Władca Londynu? to kolejny pokaz kunsztu autorki, ujmuje mnie tym, że jej bohaterowie mają silne fundamenty, które sprawiają, że ich zachowanie, czy świat, w którym żyją jest autentyczny. Arthur z powodu straszliwej straty, której doznał zaledwie w wieku trzynastu lat, został ukształtowany przez swojego ojca w mężczyznę, który nie czuje. Zabija i troszczy się o swoją ?rodzinę?, czasami zmieniając się w bestię emanującą okrucieństwem. Był pozbawiony większości emocji, z wyjątkiem nienawiści i zniszczenia. Zna tylko przemoc i brutalność. Bohaterowie pochodzą z różnych światów, a Cheska stara się zaakceptować jego mrok i sposób życia w tym zimnym świecie. Sprawia, że Arthur znowu czuje, a dla mężczyzny, którego studnia żalu i gniewu nie pochłonie go w całości, to nie jest dobra rzecz. Jego księżniczka, która nie chce niczego więcej, jak tylko być wciągnięta z nim w ciemność. Tillie Cole wykreowała ten mroczny i surowy świat wprost do perfekcji. ?Władca Londynu? jest to książka, w której po prostu trzeba się zanurzyć i doświadczyć. To szalona podróż od początku do końca, pełna zwrotów akcji. Autorka wykonał świetną robotę, przedstawiając frustrację i gniew bohaterów oraz sprawiając, że ich dążenie do zemsty było tak krwawe. To było trudne, niewybaczalne, czasami zaskakujące.