SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Wodospad Wildflower

Romans w Riverbend Tom 4

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Dreams
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 368
  • Wysyłamy w 24h - 48h

Opis produktu:

On przyjechał tylko po to, by trenować konie, ona utrzymuje swoją prawdziwą tożsamość w tajemnicy.
Po śmierci mamy Charlotte Simpson próbuje ratować podupadającą
stadninę koni.
Jednocześnie usiłuje nawiązać relację z przyszywaną rodziną Robinsonów. Jednak w miarę rozwoju sytuacji coraz bardziej obawia się, jak zareagują na informację, kim naprawdę jest.
Trener koni Gunner Dawson doświadczył w życiu potężnej straty.
Teraz przenosi się z miejsca na miejsce i dba o to, by do nikogo się nie
przywiązywać. Kiedy Charlotte zatrudnia go w swojej stadninie, Gunner nie spodziewa się, że da się wciągnąć w poszukiwanie biologicznego ojca szefowej. Ani że się zakocha - w niej i w miasteczku Riverbend.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Romans,  książki na jesienne wieczory,  książki na lato
Wydawnictwo: Dreams
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 368
ISBN: 9788366977822
Wprowadzono: 21.02.2024

Denise Hunter - przeczytaj też

Jeśli zostaniesz Książka 24,89 zł
Dodaj do koszyka
Kochaj i pisz Książka 28,94 zł
Dodaj do koszyka
Pensjonat bluebell Tomy 1-3 Książka 68,85 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Wodospad Wildflower, Romans w Riverbend Tom 4 - Denise Hunter

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 6 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Zakochanawksiażkach1991

ilość recenzji:1043

5-09-2024 09:22

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, bardzo lubię jej powieści i kiedy tylko widzę zapowiedź nowej książki wiem, że będę musiała po nią sięgnąć. "Wodospad Wildflower" jest czwartym tomem serii "Romans w Riverbend" i książki z tej serii można czytać w dowolnej kolejności, jednak mimo wszystko najlepiej zacząć pokolei. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Mi zapoznanie się z losami Charlotte i Hubnera zajęło jedno popołudnie i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam ich losy oraz relację. Chociaż książkę czytałam już jakiś czas temu nadal pamiętam wszystkie emocje towarzyszące mi podczas lektury. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w świetny i bardzo autentyczny sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje tajemnice, a także wady i zalety, borykają się z różnymi problemami, tak jak my popełniają błędy czy postępują pod wpływem emocji, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Na kartach powieści mogłam lepiej poznać Charlotte oraz Gunnera - ich myśli, odczucia, mogłam stopniowo dowiadywać się jakie wydarzenia z przeszłości wpłynęły na ich obecne życie, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje w zasadzie od pierwszych chwil zaskarbili sobie moją sympatię i z całych sił im kibicowałam. Relacja bohaterów została w świetny i bardzo naturalny sposób poprowadzona, wszystko toczyło się swoim niespiesznym rytmem pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących głównym postaciom, co bardzo mi się podobało. Ważną rolę odgrywają tutaj oczywiście postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia głównych bohaterów, dostarczają tym samym wielu emocji i wrażeń. To co bardzo mi się podobało to niesamowity klimat miasteczka Riverbend, gdzie wszyscy się znają, wszystko o sobie wiedzą i chętnie sobie pomagają. Istotnym elementem tej historii są tajemnice - te z przeszłości, te rodzinne, które w znaczący sposób wpływają na życie bohaterów oraz ich bliskich, ich decyzje i konsekwencje płynące z tych wyborów. Uważam, że autorka w absorbujący sposób poprowadziła wątek tajemnic w tej powieści co sprawiało, że naprawdę ciężko było się oderwać od lektury. Pisarka na przykładzie swoich bohaterów pokazuje, że czasami warto zaryzykować, bo można zyskać wtedy coś naprawdę cennego. Miło spędziłam czas z tą książką i czekam już na kolejne powieści spod pióra autorki. Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

BRUNETTE BOOKS

ilość recenzji:818

25-06-2024 14:34

"On przyjechał tylko po to, by trenować konie, ona utrzymuje swoją prawdziwą tożsamość w tajemnicy"

"Wodospad Wildflower" to czwarty tom serii Romans w Riverbend. Przyznam się, że nie czytałam poprzednich tomów, ale możecie czytać bez znajomości. Oczywiście tak jak ja przekonacie się, że warto nadrobić zaległości. Fabuła jest bardzo poruszająca i wciągająca. Uwielbiam czytać takie powieści, które pokazują ponadczasowe wartości i mądrości życiowe, takie jak siła przyjaźni, więź rodzinna czy miłość.
Poznajemy Gunnera Dawsona, który po przeżytych traumach trafia do miasteczka Riverbend. Tam znajduje pracę u Charlotte Simpson, która po śmierci mamy robi wszystko, by uratować podupadającą stadninę koni. Siostra Charlotte nie jest zadowolona z tego powodu, bo najchętniej sprzedałaby stadninę. Na szczęście pomaga jej Gunner, który kocha konie tak jak Charlotte. Przystojniak pomaga jej też szukać biologicznego ojca. Gunner nie przypuszcza, że rudowłosa ślicznotka namiesza w jego życiu, a on sam zachwyci się miasteczkiem Riverbend.
Jakie tajemnice wyjdą na jaw?
Czy Charlotte utrzyma stadninę?

Odkryjcie to sami zaglądając do tej książki. Jeśli lubicie klimat małomiasteczkowej scenerii, gdzie każdy jest dla siebie pomocny oraz chcecie przeżyć ekscytujący romans wśród pięknej przyrody to koniecznie przeczytajcie "Wodospad Wildflower". Będzie romantycznie, emocjonująco i rodzinnie. Spędziłam przyjemnie czas i oderwałam się od szarej rzeczywistości. Zdecydowanie warto przeczytać tę książkę, a ja z wielką chęcią nadrobię zaległości z poprzednimi powieściami Denise Hunter.

Gorąco polecam!

BRUNETTE BOOKS

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

sni*****************

ilość recenzji:429

24-03-2024 17:43

?Wodospad Wildflower? to czwarta część cyklu Romans w Riverbend, nie mogę uwierzyć, że ten czas tak szybko biegnie, że dotarliśmy właśnie do tego momentu. Bardzo lubię pióro Denise Hunter i z ogromną przyjemnością oddaje się każdej jej książce z równą uwagą. Bardzo lubię książki, w których akcja rozgrywa się w takich urokliwych miasteczkach. Każdy tom dał mi odczucie, jakbym wracała w dobrze mi znane miejsce, które mogłabym nazwać domem. Czy też tak czasami macie?
Główną bohaterką książki autorstwa Denise Hunter pod tytułem ?Wodospad Wildflower? jest Charlotte Simpson, kobieta za wszelką cenę usiłuje ocalić stadninę koni. Odziedziczyła ją po śmierci mamy, a wraz z nią pewną tajemnicę. Życie boleśnie doświadczyło Gunnera Dawsona, dlatego tez nie ma zamiaru przywiązywać się do nikogo, ani niczego. Tak jest prościej i bezpieczniej, miał poukładane życie, regularnie zmieniał miejsce zamieszkania, robiąc to, co kochał najbardziej ? trenował konie. Charlott zatrudnia go do prowadzenia programu szkoleniowego, ma zostać na pół roku, ale kiedy Charlotte mu się zwierza, ich przyjaźń zaczyna się rozwijać. Na drodze Gunnera pojawił się ktoś, kto sprawił, że zaczął łamać wszystkie swoje zasady. Czy Gunnerowi uda się przekonać samego siebie, by naprawdę dać miłości szansę? Czy on i Charlotte są skazani na złamane serca?
?Wodospad Wildflower? to zachwycająca, wzruszająca i czasami rozdzierająca serce książka, jest to opowieść o nadziei, rodzinie i rozwoju. Czytanie tej opowieści było dla mnie absolutną przyjemnością. Otrzymujemy tutaj piękny romans, elementy wiary, sympatycznych bohaterów, poszukiwanie rodziny, co ciekawe spotykamy postacie z poprzednich tomów w tej przytulnej scenerii. Między Gunnerem i Charlotte powoli nawiązują się więzi, jednocześnie starając się uporać z własnymi problemami z przeszłości. Podobało mi się, jak Gunner wspierał i zachęcał Charlotte do odnalezienia rodziny, a także to, jak był gotowy wkroczyć i pomóc jej we wszystkim, czego potrzebowała. Charlotte dorastała, nie wiedząc, kim jest jej biologiczny ojciec. Dopiero śmierć matki sprawiła, że znalazła wskazówkę w jej rzeczach. Ciekawie było śledzić jej drogę do tego, żeby poznać prawdę, kim jest jej biologiczny ojciec. ?Wodospad Wildflower? jest pełen wspaniałych bohaterów przebywających w otoczeniu, które aż prosi się o wizytę. To ciepły i fascynujący romans, z wspaniałymi bohaterami i poruszającą fabułą.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookszonki

ilość recenzji:156

18-03-2024 16:36

Śmiało można by rzec, że wszystko kręci się wokół koni .

O ile pióro autorki znam, o tyle tej serii jeszcze nie znałam.

Bez obaw, na mój gust i z tego, co wyczytałam w internecie, każda książka opowiada inną historię z innymi bohaterami.
Można więc ją potraktować jako osobną lekturę.

Slow burn romance - tak to bym określiła.

Uczucie, chociaż niespodziewane, rozwijało się powoli.

Niespiesznie, będąc tłem i dodatkiem do całkiem innego tematu.

Jednak pojawiło się, miłość zwyciężyła.

Ciężko powiedzieć, co bym zrobiła na miejscu głównej bohaterki.

Czy szukałabym prawdy za wszelką cenę?
Czy śledząc innych, co zakrawało już o stalking, dociekała bym swych korzeni?

Skoro Charlotte miała kochającego ojczyma, po co szukała swojego biologicznego ojca?

Z reguły ludzie to robią, gdy rodzice zastępczy bądź ojczymowie są złymi ludźmi.

Charlotte, zatrudniając tymczasowo trenera koni nie wie, że ten namiesza w jej życiu.

Przyjemnie płynęłam przez tę historię, gdzie ogromna pasja do majestatycznych zwierząt, jakimi bez zwątpienia są konie, jest widoczna na każdym kroku.

Dodajmy do tego piękne widoki, jakimi obdarzyła te ziemie matka natura i mamy doskonały obraz, który łatwo sobie wyobrazić dzięki umiejętnościom autorskim Denise Hunter.

Gunner był dla mnie postacią tajemniczą, zagadkową do pewnego momentu.
Człowiek duch, nigdzie nie zagrzewający miejsca na dłużej jednakże z ogromnie wielkim sercem do koni i nie tylko...

Ta książka to doskonała odskocznia od cięższych tematów, idealna na relaks przy herbacie lub w niedzielne południe.

Sielska, z odrobiną goryczy i dużą dozą humoru i miłości.

Podziwiam rodzinę, w której wychowywali się bracia Charlotte - ich ojczym jest tak wspaniałym człowiekiem, że mimo, iż na swojego tatę nie mogę narzekać, to tamten starszy pan mnie ujął i chciałabym mieć takiego ojca czy dziadka.

Mądrość i miłość, jaką wszystkich obdarowuje, nie tylko rodzinę, jest wzruszająca i piękna zarazem.

Co tu dużo pisać, po prostu każdy powinien przeżyć tę historię po swojemu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

todomkimiejsce

ilość recenzji:260

6-03-2024 14:11

Wodospad Wildflower, czyli czwarta cześć serii Romans w Riverbend to coś więcej niż zwykły zwykła historia miłosna. To poszukiwanie siebie, swoich korzeni, mierzenie się z przeciwnościami losu, trudem pracy a także uczuciem w stronę osoby, której czas w miasteczku jest ograniczony.

Jak ja swietnie bawiłam się przy tej książce! Może nie była tak doskonała jak ?Jabłoniowe wzgórze? (żadna inna w tej serii jej nie przebije) ale to, co tutaj się działo, było kompletne, świetnie rozplanowane od pierwszych akapitów. widzimy, jak Charlotte podgląda mężczyznę, jej nowy trener koni nakrywa ją na tym. Nie zdradzę wam nic więcej odnośnie tej sceny, ja sama byłam zaskoczona, jak losy tych bohaterów w późniejszym czasie się rozwinęły, połączyły, przeplatały!

Tradycyjnie, miasteczko Riverbend, kiedy już upodoba sobie jakiegoś nowego przybysza nie pozwoli mu łatwo opuścić swoich granic. Miłość przepełniała te strony. Uczucie, które rozwijało się spokojnie, melancholijnie narastało stopniowo, z początku w ciszy, by później w przypływie emocji ujrzeć światło dzienne.

Jestem zakochana w tym jak autorka wykreowała Gunnera. Jego podejście do zwierząt było świetne, wykazywał się niebywałą cierpliwością, wielką wiedzą i zaufaniem. Prywatnie jego przeszłość odbiła na nim olbrzymie piętno. Miałam wrażenie, ze celowo bardziej skupiał się na zwierzętach niż na zacieśnianiu relacji międzyludzkich. W ten sposób łatwiej było podróżować po świecie, nie zabierać więcej niż to, co zmieści się na motocyklu.

Kreacja Charlotte również przypadła mi do gustu. Z początku było mi jej szkoda, bo siostra kobiety nie do końca była wobec niej porządku, jednak na szczęście siostrzana miłość zwyciężyła i kobiety na nowo odkryły wspólny język.

Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?