- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.nny. Po kilku godzinach dociera do Pelonkerweg 122. Zastaje pusty dom. -------- W czerwcu 1949 roku wydawane w Lubece pismo ,,Mitteilungsblatt", skierowane do gdańszczan wysiedlonych po wojnie do Niemiec, na przedostatniej stronie poinformuje: ,,Niektórych z naszych czytelników powinien zainteresować fakt, że duża część gdańskich sierot z sierocińca Pelonken znalazła nowy dom w Waisenhaus Rodensand, w pięknym Kellersee, niedaleko Eutin w Szlezwiku-Holsztynie. Do tej pory mieszkają tam 92 sieroty w wieku od 8 do 15 lat, które ewakuowano w lutym 1945 roku z Pelonken do Malente, a później do Rodensand"[13]. Odruch Warszawa, koniec lat czterdziestych. Junak Pawlowski maszeruje przez ulice miasta w kierunku Ochoty. Od trzech miesięcy, w kufajce i gumofilcach, odbudowuje polską stolicę. Służba Polsce, do której go wcielono, to nowa, młodzieżowa organizacja. Ma pomagać w odbudowie kraju, ujarzmianiu Ziem Odzyskanych i wychowywaniu młodzieży, przy jednoczesnym przeszkoleniu wojskowym. Istnieje od 1948 roku i strukturą przypomina radziecki Komsomoł. Rok później służy w niej już ponad milion chłopców i dziewcząt (kilkumiesięczna służba jest obowiązkowa, jednak uchylających się od stawiennictwa nie spotykają sankcje). Arthur Pawlowski służy w brygadzie nadkontyngentowej - specjalnej jednostce SP dla wrogów klasowych. Wcielane są tu dzieci zamożnych rolników, bogatych kupców, przedwojennych urzędników, a także członkowie mniejszości narodowych - głównie niemieckiej i ukraińskiej. Dowództwo kieruje ich przeważnie do pracy w kopalniach węgla, kamieniołomach i zakładach wydobywania rud uranu, co w przyszłości wpłynie decydująco na długość (a raczej krótkość) ich życia. Jednak Arthur miał szczęście, wysłano go do odbudowy Warszawy. Większość junaków w jego grupie to Niemcy, którzy tak jak on zostali po wojnie w Polsce. Żaden z nich nie zna dobrze języka polskiego. Jest zima, w gumofilcach trudno im się maszeruje. Z baraków przy Polu Mokotowskim, gdzie stacjonują, na Ochotę, gdzie stawiają bloki wojskowe, droga wydaje się im daleka. Junacy co chwilę gubią rytm i psują szyk. Dowódca wydaje rozkaz swojej brygadzie: - Czołooo! Śpieeew! Nagle pod warszawskie niebo płynie wspólne Horst Wessel Lied - ulubiona pieśń nazistów. Artur Pawłowski tłumaczy: - To był odruch, wyrobiony w nas przez lata propagandy hitlerowskiej. Zresztą innych pieśni nie znaliśmy. A polskich to już wcale. Dowódca się wściekł. Kazał nam natychmiast przerwać i wydał komendę: ,,Padnij! Czołgaj się!". Braki [Rekonstrukcja zdarzeń] Poborowy Artur Pawłowski po półrocznej służbie w SP staje przed obliczem Wojskowej Komisji Rekrutacyjnej w Gdańsku. Jest rok 1949. Komisja: - Poborowy jest Niemcem? Poborowy: - Nein, Polakiem. Od niedawna całkiem mam polnische obywatelstwo. Komisja: - Katolik? Poborowy: - Nein, ewangelik. Komisja: - Dlaczego poborowy tak słabo mówi po polsku? Nie chodził do polskiej szkoły? Poborowy: - Po wojnie mnie posłano na kurs dla analfabetów. Kazali mi ,,abc" pisać i ,,1+1" dodawać. ,,Ja umiem pisać i czytać" - powiedziałem im. ,,Chcę się tutaj nauczyć polskiego". Nakrzyczeli: ,,My tu nie uczymy polskiego, wynocha, już!". Komisja: - Poborowy pracuje? Poborowy: - Ja. W 1945 roku zatrudniłem się u piekarza w Jelitkowie. Potem u kioskarza w Oliwie. Teraz robię w ogrodnictwie ośrodka wypoczynkowego Prezydium Rady Ministrów w Jelitkowie. A jak trzeba, to świnie też nakarmię. Mam tam własny pokój. Komisja: - Poborowy ma braki w dokumentach. Imiona rodziców? Poborowy: - Ich weiss nicht. Jestem sierotą. Komisja: - W papierach stoi tylko, że poborowy urodził się w Glabitsch. To teraz polska wieś Głobica na Żuławach. Poborowy tam pojedzie, uzupełni braki i stawi się ponownie z metryką urodzenia. Początek lat pięćdziesiątych. Starszy szeregowy Artur Pawłowski na poligonie. Krótko przed pójściem do wojska odnalazł matkę. Frau Polomski Wysoki młody mężczyzna z gęstą czarną czupryną zaczesaną do tyłu, w kapelusiku i prochowcu, z teczką pod pachą, krąży po Głobicy. W urzędzie w Stegnie, wsi, której Głobica podlega, powiedziano mu, że wszystkie niemieckie papiery, w tym jego metryka, spłonęły. Artur Pawłowski: - Pomyślałem wtedy, że skoro już tam jestem, pójdę do Głobicy i będę chodził od domu do domu. Może spotkam kogoś, kto by pamiętał Pawlowskich? Może nie wszystkich ludzi sprzed wojny stamtąd wywieziono do Niemiec? Młody człowiek w kapelusiku i prochowcu puka do drzwi poniemieckich domów. - Nie podobało się to mieszkańcom. Po niemiecku do nich mówiłem, trochę po polsku. Może myśleli, że chcę ich wyrzucać z domów? Trzaskali mi drzwiami przed nosem. Ktoś nawet rzucił za mną kamieniem. Ale jakiś inny człowiek wskazał: ,,Tam mieszka pewna kobieta. Ona tu jest od przedwojny, Połomska się teraz n
książka
Wydawnictwo Agora |
Data wydania 2021 |
Oprawa twarda |
Liczba stron 416 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | Książki na prezent 🎁, Dzień Ojca, nagrody literackie, Nike, wysyłka 24h |
Wydawnictwa: | Agora |
Kategoria: | Literatura faktu, publicystyka |
Wydawnictwo: | Agora |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Rok publikacji: | 2021 |
Wymiary: | 165x240 |
Liczba stron: | 416 |
ISBN: | 9788326836688 |
Wprowadzono: | 14.02.2022 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.