SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

WOPR Życiu na ratunek

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Muza
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 320
  • Wysyłka Kup teraz, a produkt wyruszy do Ciebie już jutro! Ten produkt może nie dotrzeć do Ciebie przed Świętami!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.
  • DPD za 5,99

Opis produktu:

Pamiętam twarze niemal wszystkich zmarłych, których wyciągnąłem z wody. Ale najgłębiej w umyśle utkwiło mi oblicze samej śmierci. Przemysław Regulski, ratownik wodny

Porażająca opowieść o przepastnej toni i głębi ludzkiej solidarności
Na plaży we Władysławowie bywa blisko 60 tysięcy ludzi jednego dnia. W szczycie sezonu po mazurskich jeziorach pływa nawet 170 tysięcy osób. Twórcom thrillerów mogłoby zabraknąć wyobraźni, by nakręcić to, co działo się na polskich wodach w ciągu ostatnich lat.

Wstrząsający i poruszający reportaż o pracy ratowników wodnych. O najtrudniejszych akcjach i zawodowej codzienności. O zasadach, które ratują życie, i żywiole, który uczy pokory.
Praca na jeziorach i rzekach różni się od tej nad morzem. Tutaj nie ma tak wysokich fal, sztormów czy prądów wstecznych. Więcej jest jednak wirów czy glonów oplątujących nogi i ręce. No i samobójców skaczących z mostów do rzek. Ciało po wyciągnięciu z wody wszędzie jednak wygląda tak samo.

Ratownictwo w szczególności wodne ma w sobie coś uzależniającego. Kiedy ratownik gotów jest walczyć o ludzkie życie, zawsze naraża też swoje. Wobec zagrożenia reaguje odruchowo. Nie kalkuluje, nie waha się. Bohaterowie na co dzień bezimienni i anonimowi, przez cały rok ratujący setki ludzkich istnień, w tej książce otrzymują twarze i głosy.
Niezależnie od tego, czy pracują w WOPR, MOPR, SAR lub mniejszych jednostkach. Każdy z nich doskonale zna ogłuszający dźwięk miarowego rytmu serca, kiedy mierzy się z głębią.

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: nagrody literackie,  wysyłka 24h
Kategoria: Literatura faktu, publicystyka
Wydawnictwo: Muza
Wydawnictwo - adres:
info@muza.com.pl , http://www.muza.com.pl , 00-590 , ul. Marszałkowska 8 /II p , Warszawa , PL
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 320
ISBN: 9788328722279
Wprowadzono: 22.04.2022

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - WOPR Życiu na ratunek - Dawid Góra

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 5 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

BRUNETTE BOOKS

ilość recenzji:818

19-05-2022 23:15

Ostatnio miałam okazję przeczytać bardzo wstrząsający reportaż. Książka pt. "WOPR ŻYCIU NA RATUNEK".

Kochani zbliżają się wakacje, a więc czas beztroski i wakacyjnych szaleństw.  W tej książce autor pokaże Wam jak silnym żywiołem jest woda. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że z takim ogromnym żywiołem nie mamy szansy. Autor napisał świetną książkę pokazującą z czym wiąże się praca ratowników wodnych na jeziorach, rzekach oraz morzu. Ratownicy opowiadają o swojej pracy, która dla wielu z nich jest pasją pomimo tego, że musieli brać udział w zdarzeniach, które zakończyły się tragicznie, bo śmiercią ratowanych osób. 

Myślę, że ta książka to must read dla osób, które wybierają się nad wodę. Polecam tę lekturę dla młodych osób.  Pamiętajcie, wystarczy chwila nieuwagi lub lekkomyślność i może wydarzyć się nieszczęście. 

Koniecznie przeczytajcie ten świetny reportaż.

Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mommy_and_books

ilość recenzji:782

18-05-2022 07:44

Niezwykły reportaż Dawida Góry ?WOPR. Życiu na ratunek.?, który pokazuje ciężką pracę ratowników wodnych oraz przedstawia tragiczne wypadki, dzięki którym powinniśmy wyciągnąć wnioski ? jak nie należy postępować w otoczeniu różnych akwenów. Pamiętajcie z wodą nikt jeszcze nie wygrał. Niestety już niejeden cwany człowiek leży dwa metry pod ziemią. Pytanie ? czy było warto?
Ile razy ostrzega się rodziców ? idąc na plażę pilnujcie swoich dzieci, woda jest bardzo niebezpieczna. Zamiast patrzeć co robią ich pociech to oni wolą: opalać się, pić piwko, siedzieć na telefonach, czytać książki lub słuchać muzyki. Robią dosłownie wszystko, żeby tylko nie zajmować się dziećmi. Oczywiście nie każdy rodzic tak postępuje. Uwierzcie mi ? dzieci na plaży nie zawsze słuchają dorosłych. Po pierwsze często oddalają się od swoich rodziców, niepilnowane wchodzą do wody - a to już krok do tragedii. Co się stanie, jak wejdą głębiej do wody i porwie nurt? Co wtedy robią rodzice? O tym już przeczytacie w tym reportażu.
Bezmyślność ludzka nie zna granic. Co robicie jak na plaży powiewa czerwona fala? Co w takim wypadku robią ?odważni? ludzie? Pędzą na niestrzeżone plaże i wskakują do wody, bo przecież nikt im nie będzie mówił co mają robić. Jak na tym wychodzą? Poczytajcie.
Poczytajcie również o niewdzięcznej, niebezpiecznej i mało płatnej pracy ratowników wodnych. Czy wiedzieliście, że oni codziennie dla nas narażają własne życie? Często psychicznie nie wytrzymują, gdy po raz kolejny muszą wyławiać ludzkie zwłoki. Nie mogą sobie darować, gdy akcja ratunkowa kończy się tragicznym finałem. Mam wielki szacunek dla ratowników wodnych WOPR, MOPR, SAR i mniejszych jednostek. To dzięki ich pracy możemy spokojnie wejść do wody widząc białą flagę. A w razie wypadku tylko im możemy zawdzięczać życie lub odzyskać ciało topielca.
Czy ratownikiem wodnym może być kobieta? Czym grozi wchodzenie do wody po alkoholu? Z tego reportażu dowiecie się również, gdzie najczęściej toną Polacy.
Ciekawa książka, która wywołała u mnie potok łez. Wstrząsnęła mną historia pewnego mężczyzny, który od trzech dni nie słuchał ostrzeżeń ratowników i niestety trzeciego dnia poszedł pływać i mimo reanimacji umarł na plaży. Rodzina zmarłego oczywiście o jego śmierć oskarżyła ratowników, którzy byli niewinni. Głupota tego pana sprawiła, że się po prostu utopił. Ratownicy zrobili wszystko co w ich moc, żeby ten człowiek przeżył. Ludzie to jednak są bezmyślni. Nie potrafią czytać ostrzeżeń, nie słuchają ostrzeżeń ratowników, a potem jest jeden wielki lament.
Jestem zachwycona z tego reportażu. Dzięki niemu dowiedziałam się mnóstwo ciekawostek dotyczących pracy ratowników wodnych. Mogłam przeczytać ich relacje z różnych akcji i tych szczęśliwie zakończonych jak i tych tragicznych. Razem z ratownikami przeżywałam ich akcje ratunkowe. Każdy z was powinien przeczytać ?WOPR. Życiu na ratunek.? ? zwłaszcza przed sezonem letnim.
Wielkie brawa dla autora Dawida Góry za ten mocny reportaż. Ściska za serce, zmusza do myślenia i wyciska łzy. Treść książki wchodzi jak ciepłe bułeczki.
Doskonała lektura przed wakacjami.
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Onaczytanoca

ilość recenzji:147

12-05-2022 15:48

?WOPR. Życiu na ratunek? to reportaż opowiadający o pracy ratowników wodnych, czy to na morzu czy jeziorach, rzekach. Mimo, że wszędzie mają do czynienia z wodą to w każdym miejscu czekają na nich inne zagrożenia i utrudnienia. Po przeczytaniu tego reportażu jeszcze bardziej doceniam pracę woprowców, idąc na akcje narażają swoje życie.

W książce, ratownicy WOPR przytaczają różne akcje w jakich brali udział. A w ciągu roku jest ich bardzo dużo, niestety większość tragedii dochodzi przez ludzką głupotę, bezmyślność i alkohol. Czytając ten reportaż zastanawiałam się jak można tak narażać własne życie, ale też życie swoich bliskich, często dzieci.

Bohaterowie książki często wspominali, że ich praca jest niedoceniana. Rzadko słyszą słowo ?dziękuję? a dość często wulgaryzmy, gdy proszą plażowiczów o wyjście z wody. Mimo to ciągle pracują jako ratownicy, bo to nie praca a pasja. I ja to bardzo rozumiem, mój mąż również należy do OSP. Gdy jest alarm to jedzie, nie ważne co akurat robi czy gdzie jest, pojechał nawet w dniu naszego ślubu. Modliłam się, aby w trakcje wesela nie zawyła syrena, bo na 90% by pojechał ma akcje, tym bardziej, że przyjęcie odbywało się w sali OSP. Dokładnie tak samo funkcjonują ratownicy wodni, to ich życie.

Poza tym książka napisana jest bardzo łatwym językiem. Czyta się ją bardzo szybko i wciąga od pierwszych stron. Ale też zmusza do chwili refleksji, chwila nieuwagi i może dojść do tragedii.

Myślę, że książka ?WOPR. Życiu na ratunek? to godny uwagi reportaż. Pokazuje jak wygląda praca ratownika, że to nie siedzenie sobie na plaży nad morzem. Może dzięki niemu ludzie docenią prace woprowców, ale też będą bardziej odpowiedzialni w czasie spędzania czasu nad wodą.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Sówka.jowitka

ilość recenzji:168

7-05-2022 08:43

" WOPR. Życiu na ratunek" Dawid Góra

"WORP" to reportaż Dawida Góry. Jest to reportaż opisujący życie ratowników wodnych.
Autor w poszczególnych rozdziałach pokazuje nam różnego rodzaju zagrożenia, które niesie ze sobą woda. Potwierdza to różnymi przykładami zarówno ze swojego życia i doświadczeń jak i swoich kolegów po fachu.

Nie sądziłam, że życie ratownika jest takie trudne. Nie zdawałam sobie sprawy jakie zagrożenia czychają na ratownika podczas ratowania ludzkiego życia.
Autor pokazuje również jak bezmyślni bywają ludzie, nic nie robiąc sobie z ostrzeżeń, narażąc nie tylko swoje zdrowie a nawet życie ale również narażają na niebezpieczeństwo swoich bliskich.

"WOPR" to zdecydowanie interesująca treść, a do tego napisana w przyjemny sposób. Czyta się ją bardzo szybko. To jest pierwszy reportaż który czytałam. Pomimo tego, że na codzien nie czytam tego gatunku opis tej książki bardzo mnie zaciekawił. I bardzo się cieszę, że sięgnęłam po tę książkę.

Zdecydowanie po przeczytaniu tego reportażu czuje jeszcze większy respekt do wody.
Uważasz, że ten reportaż powinni przeczytać wszyscy, zwłaszcza osoby które lubią spędzać swój wolny czas oraz urlop nad morzem, jeziorem, stawem...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Olga

ilość recenzji:85

29-04-2022 19:38

,, Pamiętam twarze niemal wszystkich, których wyciągnąłem z wody ".

Bardzo rzadko sięgam po reportaże, w zasadzie prawie wcale. Jednak temat i opis tego tytułu zaciekawił mnie do tego stopnia, że postanowiłam zaryzykować.Czy to ryzyko się opłacało? Z całą pewnością stwierdzam, że tak.

,, WOPR. Życiu na ratunek" to reportaż Dawida Góry, redaktora, reportera i autora tekstów o tematyce sportowej i społecznej. Jak łatwo się domyślić porusza on temat ratownictwa medycznego. W książce zawarte zostały rozmowy z ludźmi poświęcającymi się pracy w ratownictwie oraz ich historie, odzwierciedlające realia tej ciężkiej pracy. Ten reportaż to przejmujący obraz ludzkiej tragedii, walki o życie oraz gotowości do niesamowitego poświęcenia. To wspomnienia akcji ratowniczych, które momentami bardzo mną wstrząsnęły i sprawiły, że wydawało mi się, że czytałam nie reportaż, a książkę grozy. Niestety, wiele osób zapomina, że woda to bardzo niebezpieczny żywioł. To właśnie ludzka bezmyślność jest główną przyczyną tragedii nad kąpieliskami. Woda to natura, a my z naturą nie mamy prawa igrać.

Ratownicy nie tylko ratują życie, często są także świadkami ludzkiego cierpienia i nieszczęścia. Ten reportaż ukazuje jak bardzo to oddziałuje na ich psychikę. Mogę tylko przypuszczać jak muszą się czuć i jak wiele muszą poświęcić, byśmy mogli czuć się nad wodą bezpiecznie. O takich bohaterach trzeba głośno mówić.
Sięgając po tę pozycję, otrzymujemy od autora wyjątkową okazję do poznania jak funkcjonuje ratownictwo wodne w Polsce, jak wygląda praca, często będąca pasją, ,, od kuchni ". Myślę, że warto zapoznać się z tą ciekawą i poruszającą historią o życiu i śmierci w przepastnej głębi. Mam nadzieję, że trafi ona do jak największej liczby osób i uświadomi, jak niewiele brakuje, by odpoczynek nad wodą, zamienił się w tragedię. Mimo tego, że tak dużo mówi się o prawidłowym zachowaniu na kąpieliskach, wciąż mnóstwo ludzi to lekceważy. A statystki nie kłamią. W 2021 roku byliśmy w pierwszej dziesiątce krajów Europy z najwyższą liczbą utonięć.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?