?Wretched? ?Smutek to dziwna sprawa. To jedyna emocja na świecie, o której ludzie mówią, że ją rozumieją, a jednak traktują jak uniedogodnienie.? Prawdziwe szmaragdy mają skazy, kochanie. Tak jak my wszyscy Ona była chaosem, on oazą spokoju. On wie, że ona nie jest z tych dobrych, A ona wie, że on coś ukrywa. ?Jestem czarnym charakterem w jej historii, tak jak ona jest w mojej.? Czy jest warta miłości? ?Wretched?, to książka, na którą czekałam od dnia premiery drugiego tomu (tak, moja masochistyczna strona przeczytała tę książkę w trzy godziny) i muszę powiedzieć, że oczekiwałam czegoś więcej. Emocji trzymanych na wodzy, rozbrajającej akcji. Książki, która będzie mroczna i zacznie testować moje (zachwiane) granice. W tej książce mamy moralnie szarą bohaterkę i ?dobrego? głównego bohatera. Evelina to silna i inteligentna postać, która lubi poezję. Urzekająco niedoskonała i nieprzewidywalna. Zmienna w swoich emocjach, które uważam, że zostały jak najbardziej dopasowane do jej postaci i danego wydarzenia, czy okoliczności. Niezauważona. Niekochana. Ta gorsza. Jej rany były nasączone sarkazmem i smutkiem, które raz po raz się otwierały i sprawiały ból. Ona miała być tą złą, ale czy faktycznie to, co robiła było złe? W prawnym znaczeniu tak, ale w wymierzeniu sprawiedliwości? Miała moje poparcie (don?t judge me). Nick - niedostępny emocjonalnie, a jego życie łóżkowe skupiało się na relacji bez zobowiązań. Ma siostrę, która jest dla niego ważna. On jest federalnym, który w przydzielonych mu sprawach działał słusznie. ?Słowa były spokojem w moim pełnym chaosu życiu.? Jednak gdy ją poznaje pierwszej nocy, a potem przy kolejnej (nie)sprzyjającej sytuacji, następuje walka i bronienie się przed większymi uniesieniami. Zaczyna się walka pomiędzy tym, co słuszne, a uczuciami, które się potęgują. Ich wzajemne przekomarzania były świetne i bardzo mi się podobały. Pojawił się romans, który w ich świecie nie powinien mieć miejsca. Sceny pomiędzy nimi były pasji i dość dynamiczne. Różniły się od tych, które spotkałam w poprzednich tomach. * Natomiast jeśli chodzi o sferę emocjonalną, to brakowało mi w tych postaciach większej uczuciowości, większego rozwoju, a może to w Nicku czegoś mi zabrakło? Jakiegoś takiego charakternego punktu? * W Nicku zabrakło mi przede wszystkim rozwinięcia jego przeszłości, a także sytuacji z jego siostrą, która miała problemy, i to bardziej tłumaczyłoby fakt, dlaczego ona jest dla niego tak bardzo ważna i dlaczego tak bardzo o nią się troszczył. * No i siostry głównej bohaterki? myślałam, że one zostaną w nieco inny sposób przedstawione. Brakowało mi głębszego rozwinięcia tematu sióstr głównej bohaterki, bo one miały naprawde potencjał, a ja chciałam dowiedzieć się o nich czegoś więcej. * W tej książce brakowało mi większej akcji. Wiem, że może nie brzmi to logicznie, ale naprawdę oczekiwałam czegoś mocnego albo akcji na poziomie ?Scarred?. * Było sporo niedopowiedzeń i luk, a także niewyjaśnionych spraw, a ta książka była dość podobna do ?Hooked?. Problematyczny ojciec, oficjalne wydarzenie charytatywne (chociaż i tutaj zabrakło mi szerszego obrazu), klub, narkotyki. I teraz po zastanowieniu się wydaje mi się, że ?Hooked? było znacznie lepsze od ?Wretched?. Więcej się działo. Całościowo historia była dobra w czytaniu i jak najbardziej zrozumiała. Ma ciekawą fabułę oraz dobre opisy. * A zakończenie? Miałam wrażenie, że było zbyt łatwe. Zbyt idealne. Chociaż z drugiej strony tak sobie myślę, że przecież każda bajka kończy się szczęśliwie. Może oni też mieli mieć takie bez większych dramatów, ale nie będę ukrywać, że oczekiwałam czegoś innego. Więcej zła xd. * Pomijając wszystko inne cieszę się, że poznałam tę historię i wyczekuję kolejnego tomu, który, mam nadzieję, POWALI MNIE NA KOLANA. * ?Wretched?? to książka o zemście, nienawiści i miłości. Historia o pogodzeniu się z własnymi demonami oraz o odkrywaniu i zaakceptowaniu siebie takim, jakim się jest, a także pokazuje jak zazdrość i pragnienie bycia zauważoną, jedyną w centrum uwagi potrafi posunąć człowieka do bezdusznych czynów.
Opinia bierze udział w konkursie