SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Wszystkie moje sekrety (pakiet)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Novae Res
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 430

Opis produktu:

Pragnienie zemsty może sprawić, że ominie cię coś naprawdę pięknego
Pojawienie się Mary Grey w sennym miasteczku Greenmory na szkockiej wyspie Mull wywołuje nie lada sensację - w końcu nikt rozsądny nie przyjeżdża tu poza sezonem. Mary ma jednak swoje powody, o których nie chce mówić. Na razie bacznie obserwuje życie mieszkańców, z każdym dniem coraz bardziej zagrzewając miejsce wśród lokalnej społeczności. Kiedy niespodziewanie u jej boku zjawia się Fraser, przystojny posiadacz intensywnie zielonych oczu i kasztanowych włosów, dla Mary zaczynają się kłopoty. Jej tajemnica w każdej chwili może wyjść na jaw... Czy misterny plan zostanie zniweczony za sprawą uczucia, które staje się coraz trudniejsze do ukrycia?

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Romans,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Novae Res
Wydawnictwo - adres:
wojciech.gustowski@novaeres.pl , http://novaeres.pl/ , PL
Oprawa: miękka
Okładka: pakiet
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 130x210
Liczba stron: 430
ISBN: 9788382198997
Wprowadzono: 29.05.2022

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Wszystkie moje sekrety - Weronika Czaplarska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 5 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Zakochanawksiażkach1991

ilość recenzji:1060

31-08-2022 15:12

Tajemnicza Mary Grey niespodziewanie pojawia się w małym miasteczku Greenmory na szkockiej wyspie. Dla mieszkańców miasteczka to nie lada sensacja, ponieważ mało kto zjawia się tam poza sezonem, Mary ma jednak swoje powody. Kobieta coraz bardziej poznaję życie mieszkańców i zaczyna się z nimi integrować, jedną z takich osób jest Freser, mężczyzna, który może sprawić, że tajemnica Mary wyjdzie na jaw. Jak potoczą się losy kobiety? Dlaczego niespodziewanie zjawiła się na wyspie i co skrywa?

Książka "Wszystkie moje sekrety" jest debiutem autorki, a nie od dzisiaj wiadomo, że bardzo lubię poznawać twórczość nowych autorów, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu. Styl autorki już od pierwszych stron bardzo przypadł mi do gustu, co przyczyniło się do tego, że książkę pochłonęłam w jeden wieczór. W tej powieści cała akcja toczy się swoim, niespiesznym rytmem, a autorka stopniowo odkrywa karty, budując przy tym w naprawdę świetny sposób napięcie. Historia przedstawiona jest oczami Mary, co pozwoliło mi dobrze poznać jej postać, dowiedzieć się co myśli, czuje, a finalnie lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Każda z postaci ma ważne miejsce w tej powieści i każda z nich została naprawdę dobrze wykreowane, to z pewnością bohaterowie z którymi z powodzeniem większość z Nas mogłaby się utożsamić. Autorka w bardzo realny sposób oddała klimat oraz zwyczaje panujące w Szkocji, czytając niektóre opisy krajobrazów, miałam wrażenie jakbym gdzieś z boku przyglądała się i podziwiała razem z Mary piękno wyspy. Historia Mary jest niezwykle emocjonalna i poruszająca, autorka w bardzo umiejętny sposób odkrywała powolnie karty, tym samym zwodząc czytelnika, kiedy już myślałam, że wiem jaki sekret skrywa główna bohaterka, to okazywało się, że poraz kolejny zostałam "wprowadzona w maliny". Przyznaję, że byłam naprawdę zaskoczona takim zwrotem akcji, jaki miał miejsce pod koniec powieści i mam cichą nadzieję, że autorka pokusi się o napisanie dalszych losów bohaterów. Znajdziecie tutaj naprawdę wiele interesujących wątków, które dostarczają całego wachlarza emocji! To naprawdę dobrze napisany debiut, ja bardzo polecam! Moja ocena 9/10.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@gdzie_ja_tam_ksiazka

ilość recenzji:1

1-07-2022 19:03

"- Wiesz, że to w dużej mierze zależy od ciebie, prawda? To ty decydujesz, czy dajesz się komuś poznać, czy nie.
Prychnął pod nosem, nie zaszczycając mnie nawet najkrótszym spojrzeniem.
- Ale co, jeśli nie pojawi się nikt, kogo uznam za godnego zaufania na tyle, żeby mnie całkowicie poznał? Jeśli ktoś zna cię tak dobrze, że ma wszystko, czego potrzebuje, żeby cię zranić. Zniszczyć. Nie wiem, czy ktokolwiek jest wart podejmowania takiego ryzyka. To tak samo ryzykowne, jak danie twojemu najgorszemu wrogowi naładowanego pistoletu i daremne modlenie, że nie strzeli prosto między twoje oczy."
Czy zemsta może dojść do skutku, gdy po drodze wkrada się miłość?
"Wszystkie moje sekrety" to debiutancka powieść Weroniki Czaplarskiej, która przeniesie czytelnika w pięknie miejsce, jakim jest Szkocja. Kraj, który znany jest z oryginalnego stroju, zwanym kiltem, graniu na dudach, whiskey, wielu owiec i wzgórz. Kraj, o którym zawsze marzyłam, by go zwiedzić, i po części, dzięki Autorce, mi się to udało.
Wraz z książką przenosimy się z upalnej Polski do Greenmory, na szkockiej wyspie Mull. Tam pojawia się Mary Grey, która mieszkańców miasteczka przyprawia o niemałą ciekawość. Zwłaszcza, że pojawia się tam poza sezonem, kiedy brak turystów. Oczywiście nie brakuje podejrzeń, że Mary ma swoje tajemnice, ale nikt, o dziwo, nie wtrąca się w jej sprawy. Pomału wkracza w życie mieszkańców, którzy są sympatyczni, pomocni i sprawiają, że czujesz się jak w domu. Młoda kobieta poznaje Frasera, właściciela lokalnego baru, który od razu ją intryguje. Jej plan, układany od dawna, musi dojść do skutku. Jednak, gdy w grę zaczynają wchodzić uczucia, u Mary pojawiają się chwile zwątpienia.
Już na wstępie zaznaczę, że to nie jest słodko - głupiutka historia o uczuciach i wahaniach w stylu "chcę go czy nie chcę". To powieść obyczajowa z elementami romansu, w której każda relacja i zaufanie rodzi się stopniowo, pomału. Autorka nie pokusiła się o przyspieszanie relacji, za co wielkie brawa, ponieważ dzięki temu uzyskała jeszcze lepszy efekt napięcia między bohaterami. Początkowa niedostępność Mary i Frasera intryguje i pozwala krok po kroku poznać przyczyny takiego stanu.
Realizm sytuacji sprawia, że zastanowimy się, co byśmy zrobili na miejscu Mary i Frasera. Jak byśmy się zachowali? Bohaterowie z krwi i kości, nie wyidealizowani, z ranami na sercu, wahającymi się w swoich uczuciach i decyzjach, jakie muszą podjąć. Posiadają cechy, za które ich polubimy, ale także znajdą się takie, które chętnie byśmy wycięli i o nich zapomnieli, lecz nie znając przeszłości bohaterów, ciężko ich od razu oceniać. Już w prologu mamy jedną wskazówkę, jednak będzie to za mało, by odkryć prawdę.
Przyznaję, że po części spodziewałam się wydarzeń, jakie nastąpiły w trakcie czytania książki. Po przeczytaniu tylu różnych historii czytelnik ma nosa do pewnych schematów. Jednak cenię sobie, gdy Autor, czy Autorka, zaskoczy biegiem zdarzeń, wyprowadzi w pole. Weronice Czaplarskiej się to udało, bo mimo tego, że domyślałam się, o co w tym wszystkim chodzi, to wyciągnęła asa z rękawa, czym mocno mnie zaskoczyła. Dodatkowo sam finał również jest zaskakujący, co mówi o wyjątkowości tej historii.
Emocji nie brakuje, z napięciem brniemy przez historię głównych bohaterów, poznajemy ich, kibicujemy, ale też czekamy na to, kiedy spadnie bomba, na którą się zanosi. A wszystko to w towarzystwie pięknych krajobrazów Szkocji. Autorka wplata w fabułę ciekawostki dotyczące kraju, co jest dodatkowym smaczkiem i uatrakcyjnia czytaną treść.
Zemsta nie zawsze jest słodka. Może mieć gorzki posmak, który będzie się ciągnął za człowiekiem latami. Pytanie więc, czy warto? Zachęcam Was do przeczytania debiutu, który według mnie jest zapowiedzią kolejnych świetnych historii, a ja Weronice Czaplarskiej już kibicuję. Polecam!

Czy recenzja była pomocna?

Paulina

ilość recenzji:549

20-06-2022 19:38

Coraz więcej książek powstaje w wersji papierowej po poprzednim opublikowaniu ich na Wattpadzie. Tak było też z pozycją ,,Wszystkie moje sekrety" Weroniki Czaplarskiej, która w ostatnim czasie ukazała się nakładem wydawnictwa Novae Res i na pewno znajdzie swoich odbiorców wśród miłośników takich książek. Sporą zagadką w tej czytelniczej propozycji jest przeszłość bohaterki, która może wpłynąć na jej dalsze życie. Czy faktycznie tak się stanie? O tym odbiorca musi przekonać się juz sam.

Pierwsze strony tej historii to powrót do tego co wydarzyło się już kilkanaście lat wcześniej. Następnie fabuła przenosi się do teraźniejszości. To właśnie wtedy odbiorca wraz z bohaterką przenosi się do Szkocji, gdzie zaczyna kwitnąć miłość, lecz czy faktycznie od samego początku zamiarem Mary Grey było rozkochanie w sobie pewnego chłopaka i odwzajemnienie jego uczuć? Pełna niedopowiedzeń hidtoria sprawia, że nie sposób oderwać się od tej lektury przed przeczytaniem ostatniego zdania. Czy w tym wydaniu także można liczyć na szczęśliwe zakończenie?

Nie chcę zdradzać za wiele na temat zakończenia tej historii, jednak Weronika Czaplarska w swoim debiucie ,,Wszystkie moje sekrety" z powodzeniem pokazuje, że nie w każdym przypadku wszystko musi potoczyć się zgodnie z zaplanowanym planem. Należy wziąć pod uwagę to, że różne składowe mogą ulec zmianie i nie zawsze wszystko musi się udać. Jest to świetna, obszerna lektura z naprawdę dużym wkładem autorki w opis Szkocji, na którą warto zwrócić uwagę w wolnym czasie. Z pewnością uprzyjemni kilka wolnych wieczorów.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

boo***********************

ilość recenzji:1039

16-06-2022 19:33

Życie w poczuciu zemsty, choćby z założenia nie wiem jak bardzo zasłużonej, nigdy nie prowadzi do niczego dobrego. Zemsta sama w sobie jest niszcząca i nie mam tu na myśli człowieka, w którego jest wymierzona, bowiem najbardziej zmienia ona życie i postrzegania świata osoby, która chce się nią posłużyć. Dla własnej satysfakcji, dla uczucia wyrównania rachunków, dla uzyskania wewnętrznego spokoju? Jakiekolwiek pobudki temu nie przyświecają to nigdy nie kończy się tak, jak powinno i nie przynosi upragnionej ulgi. Ponadto, nader często, sama wizja zemsty, potrafi tak skutecznie zaślepić, że przysłania wszystko inne, w tym także ważne, życiowe wartości. Czy naprawdę warto się kierować zasadą oko za oko i jakie konsekwencje może takie postępowanie ze sobą nieść? O tym między innymi przeczytacie w świetnym debiucie "Wszystkie moje sekrety".
Mary pojawia się w Greenmory znienacka i przedstawia się jako turystka z Londynu. Pragnąc uciec od zgiełku metropolii wybrała to miejsce na swój azyl. Nie potrafi określić na jak długo zostanie, nie ma w swoim pobycie także większego celu. Sama, w obcym miejscu, różniącym się ogromnie od tego, gdzie się wychowała i co jest jej znane. Szybko zostaje zaangażowana w miejscowe uroczystości i tradycje dzięki wynajmującej jej pokój starszej pani. To ona pierwsza ufnie otwiera do niej serce i pokazuje uroki Szkocji oraz Greenmory. Samo miasto jest dość specyficzne, wszyscy mieszkańcy się znają, jednak ma w sobie coś niepowtarzalnego, podobnie jak Mary. Szybko zjednuje sobie kolejne osoby, zawsze służy uśmiechem i rozmową, nie zdradza o sobie jednak niemal zupełnie nic. Gdy pojawia się okazja postanawia zainwestować w restaurację i to jej otwarcie zapełnia jej kolejne dni. Nowy biznes oraz nowo poznany mężczyzna...
Fraser urodził się w Greenmory i można odnieść wrażenie, że chce tu także umrzeć, bowiem naprawdę kocha to miasto. Prowadzi bar, w którym niemal zawsze tętni życie, bowiem okoliczni mieszkańcy jedynie u niego mogą się spotkać ale też raczyć się smakami różnych alkoholi, które wręcz uwielbiają. Fraser jest niejako męskim odpowiednikiem Mary pod względem tajemniczości. Trudno go rozszyfrować, jego humory potrafią zmienić się w mgnieniu oka, a sam zdaje się nader często chodzić z głową w chmurach. Niewiele mówi o sobie, właściwie to w ogóle niewiele mówi i ma w sobie coś wyjątkowego, co przyciąga Mary. Jest jednak uczynny, miły, a jednak ta nuta sekretów, która stanowi jego nieodłączny element sprawia, że jest tak bardzo intrygujący. Czy warto poznać go lepiej i odkryć jak naprawdę wygląda jego życie? I czy naprawdę tylko on ma istotne kwestie do ukrycia przed światem?
"Wszystkie moje sekrety" to kolejny szalenie udany debiut, który wpadł w moje ręce. Autorka pisze naprawdę ciekawie, z pomysłem i w sposób, dzięki któremu wprost płynie się przez opowieść, a jej sztuka posługiwania się słowem pisanym jest naprawdę zniewalająca. Pikanterii dodaje fakt, że oboje głównych bohaterów ma swoje sekrety o których nie dowiadujemy się od razu i sami głowimy się nad ich rozwiązaniem. Są oni genialnie scharakteryzowani, ciekawi na wielu różnych płaszczyznach, oboje w jakiś sposób naznaczeni przez los, a rozwój ich relacji jest świetnie i przekonująco ukazany. Nie można nie wspomnieć o tym jak pięknie, szczegółowo i interesująco została tu przedstawiona Szkocja, która pomimo kapryśnej pogody naprawdę zachęca do odwiedzin. Autorka w powieści zręcznie porusza temat nie tylko zemsty ale i szeroko pojętej zdrady czy skomplikowanych relacji rodzinnych. Czy dla nigdy nie zabliźnionych ran warto się poświęcać w imię dawno podjętych decyzji? Dlaczego bliscy ludzie ranią najmocniej, a ból nie niknie nawet po upływie czasu? Jak wiele jesteśmy w stanie unieść na swoich barkach ale też zrobić dla osób dla nas najważniejszych? Te trudne pytania na pewno pojawią się w głowie każdego podczas lektury, bowiem jest to powieść wielowymiarowa, zmuszająca do przemyśleń. Ogromnie przypadło mi do gustu także zakończenie, perfekcyjnie napisane i wpasowujące się w klimat całej powieści. Ze swojej strony gorąco polecam sięgnięcie po książkę!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Wkrainiepapieru

ilość recenzji:102

14-06-2022 15:34

?Wszystkie moje sekrety?. Kolejny w tym roku debiut, który mieści się wysoko na mojej liście ulubionych historii. Jako czytelnika niesamowicie cieszą mnie takie właśnie momenty, w których okazuje się, że mamy w kraju autorki i autorów z potencjałem wartym światowego rozgłosu. To książka, która dla mnie jest tak niesamowita, że czytałam ją w każdej możliwej chwili. Opowieść o ludziach, ich przyzwyczajeniach i miejscach, które już samym opisem zapierają dech i przyciągają jak magnes. Uczucie, które przez zasłonę zemsty nie miało prawa się zrodzić. Czytając miałam ochotę pakować walizkę żeby tylko znaleźć się w cudownym i pięknym Greenmory, aby towarzyszyć bohaterom w każdym momencie. Od spacerów w deszczu po picie whisky w barze. Całym sercem kibicowałam uczuciu jakie zagościło między Mary a Fraserem. Obawiałam się też takiego obrotu sprawy jaki miał miejsce i mimo wszystko do samego końca miałam nadzieje. Nie mogę też przejść obojętnie obok postaci Fii MacLean, to kobieta która całą swoją postawą skradła mi serce gdy tylko się pojawiła. Niesamowita kreacja. Nic co tu się wydarzyło nie jest przekoloryzowane, a dzięki całej scenerii wyobraźnia działała mi na pełnych obrotach. Czuje jednak niedosyt, bo tak jak pisałam wcześniej, miałam nadzieje. Liczę też na to, że autorka zrobi wszystko żeby ta zagubiona dwójka odnalazła kiedyś drogę powrotną do siebie, a ja będę czekać na to z utęsknieniem i niecierpliwością.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?