Wszystkie mroczne miejsca

Mam niebywałą słabość do thrillerów psychologicznych. Ich okładki mnie nawołują, opisy fabuły intrygują, a treść często pochłania bez reszty. Trudno się oprzeć, gdy kolejna zapowiedź wydawnicza o ulubionej tematyce rzuca Ci powłóczyste spojrzenie.
Tak? uległam namowom tego spojrzenia!

"Wszystkie mroczne miejsca" przykuwa uwagę czytelnika mocnym początkiem. Tuż po przyjęciu urodzinowym Jay zostaje brutalnie zamordowany. Podejrzenie od razu pada na grupę przyjaciół z którymi jubilat spędził wieczór. Mężczyzna był lubiany i ceniony w towarzystwie najbliższych, zatem kto odważył się, by sięgnąć po nóż?
Żona?

Molly jest zrozpaczona po stracie ukochanego męża. Jay był jej najlepszym przyjacielem i powiernikiem najbardziej chronionego sekretu.
A sekrety mają to do siebie, że po pewnym czasie pragną ujrzeć światło dzienne... Szczególnie w najmniej odpowiednim momencie.

Muszę przyznać, że początek przedstawionej historii mimo ogromnego zaintrygowania nieco mnie zniechęcił. Toporne, pozbawione naturalnej swobody dialogi budziły moją irytację. Całe szczęście nie trwało to długo i z biegiem przewracanych stron coraz bardziej pochłoniała mnie emocjonująca fabuła. Spodobał mi się dwutorowy sposób poprowadzenia narracji. Rozdziały z perspektywy Molly w dużej mierze skupiały się na jej trudnym położeniu i traumatycznych wspomnieniach z dzieciństwa. Natomiast chłodny oraz rzeczowy punkt widzenia policjantki Rity nadał opowieści uporządkowany, kryminalny wymiar.

Stopniowo akcja nabierała rozpędu, charakterystycznego dla thrillera psychologicznego, zatem z coraz większym zaangażowaniem śledziłam losy wykreowanych postaci. W zamkniętym gronie znajomych każdy wydaje się podejrzany. Dodatkowo atmosfera gęstniała pod wpływem kłamstw oraz zatrważających sekretów z przeszłości.
Kilkakrotnie zmieniałam swoje podejrzenia w kwestii mordercy. Nie była to prosta zagadka!

Mimo drobnych mankamentów uważam, że był to dobry debiut. Coś czuję, że Terri Parlato jeszcze niejednokrotnie zaskoczy swoich czytelników!

"Jak to się mawia, czasami zło czai się w zupełnie nieoczekiwanych miejscach. "
(fragment z książki)
Jay i Molly Bradley, zaprosili najbliższych przyjaciół, by wspólnie świętować urodziny Jaya. Następnego dnia po przyjęciu, Molly znajduje ciało męża, z poderżniętym gardłem. Kto mógł zrobić coś tak okrutnego? Jay był cenionym terapeutą. Według żony i przyjaciół, nie miał wrogów. Czy Molly może czuć się bezpiecznie we własnym domu? Sprawą morderstwa ma zająć się Rita Myers, detektyw z dużym doświadczeniem zawodowym. Od samego początku krąg podejrzanych zawęża się do grupy przyjaciół. Jednak nic tu nie jest oczywiste.
.
"Wszystkie mroczne miejsca " to thriller psychologiczny z interesującą fabułą, która mogła zapewnić mi świetną podróż w świat ludzkiej psychiki. Mogła, lecz uważam, że ten potencjał nie został do końca wykorzystany.
Mam bardzo nierówny stosunek do tej książki. Z jednej strony to było intrygujące. Jest zbrodnia, są sekrety, które stopniowo wychodzą na jaw, mamy mylące tropy oraz powracającą i bolesną przeszłość.
Brakowało mi natomiast większego napięcia, dreszczyku i emocji. Nie czułam również dynamik akcji. Jednak to, co najbardziej utrudniało mi czytanie i wejście mocniej w tę historię, to był styl, na który składały się również mało wciągające opisy i monologi.
Jeżeli miałabym określić jednym słowem tę książkę, to byłoby to wyrażenie "ciekawa" pomimo, że zabrakło elementów, które ja uwielbiam w tego typu literaturze (a które wymieniłam wyżej).
Podobało mi się natomiast to, że były krótkie rozdziały i narracja z perspektywy dwóch bohaterów. Niepewność i tajemniczość wprowadzał wątek przeszłości głównej bohaterki. Samo zakończenie, rozwiązanie zagadki zaskoczyło mnie, ale w fotel nie wgniotło. Trudno mi o tej historii napisać, że jest świetna, absolutnie też nie napiszę, że jest słaba. Jestem tak gdzieś pomiędzy.

Książka "Wszystkie mroczne miejsca" jest debiutancką powieścią autorki, a jak już wiecie bardzo lubię poznawać nowych pisarzy, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tej historii. Jest to thriller psychologiczny. Do sięgnięcia po książkę zachęcił mnie intrygujący opis. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie i nie odłożyłam póki nie poznałam zakończenia tej opowieści. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie bardzo dobrze i prawdziwie wykreowani. Myślę, że śmiało moglibyśmy się z nimi utożsamić, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Historia została przedstawiona z perspektywy Molly i Rity, co pozwoliło mi lepiej poznać kobiety, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się mierzą, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Obie bohaterki od początku mnie zaintrygowały i byłam szalenie ciekawa w jakim kierunku potoczy się ta historia. Za sprawą śledztwa już od pierwszych chwil zostałam wciągnięta w wir wydarzeń i z ogromnym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam ten wątek. Wielokrotnie miałam wrażenie jakbym razem Ritą i pozostałymi bohaterami uczestniczyła w śledztwie i próbowała rozwikłać zagadkę morderstwa Jaya. Wątek przeszłości Molly również bardzo mnie zaciekawił, wywołał ogrom skrajnych emocji i czasami nawet miałam wrażenie, że to właśnie on bardziej mnie absorbował. Znajdziemy tutaj mroczne tajemnice z przeszłości, kłamstwa, intrygi, ogrom niepewności i świetne plot twisty. Autorka w umiejętny sposób buduje napięcie, zagęszcza atmosferę, wodzi Czytelnika za nos i kreśli portrety psychologiczne postaci. Wartka akcja i emocje gwarantowane! Przyjemnie spędziłam czas z tą książką i chętnie w przyszłości ponownie sięgnę po kolejne powieści spod pióra autorki. Polecam!

Molly i Jay Bradley to szczęśliwe małżeństwo. Para poznała się w momencie kiedy Molly zgłosiła się do Jaya na terapię z powodu traumatycznych wydarzeń z dzieciństwa. Kobieta chcąc uczcić czterdzieste urodziny swojego ukochanego organizuje mu przyjęcie w gronie swoich najbliższych przyjaciół. Towarzystwo świetnie się bawi i nikt nie żałuję sobie alkoholu. Po zakończonej uroczystości Jay postanawia popracować jeszcze nad swoją książka natomiast Molly idzie spać. Rano po przebudzeniu kobieta jest zaniepokojona gdyż nie zastaje męża obok siebie a z kuchni nie dolatuje zapach kawy. Znalezienie martwego męża w pracowni powoduję że jej świat legł w gruzach. Mężczyzna został zamordowany. Śledztwo ma prowadzić Detektyw Rita Myers. Podejrzenia padają na najbliższych przyjaciół.

Kto stoi za morderstwem Jaya? Czy mordercą faktycznie okaże się ktoś z grona przyjaciół? Co wspólnego z morderstwem Jaya ma przeszłość Molly?

Jestem zachwycona tą książką. Jest to trzymający w napięciu thriller, który do ostatnich stron nie pozwala nam domyślić sie rozwiązania zagadki. Autorka idealnie poprowadziła akcję powodując że niechce odłożyć się książki dopóki nie poznamy rozwiązania zagadki. Plusem jak dla mnie była też narracja dwuosobowa przedstawiona z perspektywy Molly oraz Pani detektyw. Także jeżeli jesteście fanami dobrego thrillera to ta książka jest zdecydowanie dla Was ????????

"Od początku mojej policyjnej kariery wsłuchuję się w ten wewnętrzny głos i on zwykle nie zawodzi. Teraz jednak nie czuje zupełnie nic, tylko smutek całej tej sytuacji. Życie jednego człowieka przedwcześnie się skończyło, a życie jego bliskich na zawsze się zmieni."

W mroźny styczniowy poranek detektyw Rita Myers zostaje wezwana na miejsce brutalnej zbrodni. Ofiarą jest znany i ceniony psycholog Jack Brayley, którego ciało znalazła żona. Dzień wcześniej w domu małżeństwa odbyło się przyjęcie z okazji jego czterdziestych urodzin, na którym bawił się z grupą przyjaciół. Czy morderca znajduje się wśród gości? A może to zwyczajny przypadek i Jay po prostu znalazł się w złym miejscu i o złej porze? Zrozpaczona wdowa nie potrafi sobie wyobrazić, że ktoś z ich bliskich znajomych mógłby dokonać zbrodni. Szybko okazuje się, że sprawa będzie o wiele trudniejsza niż początkowo zakładała, gdy na jaw wychodzą skrzętnie skrywane dotąd sekrety...

Pełny niedopowiedzeń, tajemniczy i bardzo dobrze napisany thriller psychologiczny. Opowiedziany z punktu widzenia dwóch mocnych kobiet, doświadczonej detektyw oraz zrozpaczonej po stracie męża Molly. Obie starają się odkryć prawdę, na swój sposób. Każda z tych perspektyw, daje nam szerszy wgląd w sprawę i w pełni angażuje do uczestnictwa w śledztwie. Rita każdy, nawet najmniejszy trop poddaje skrupulatnej analizie, chociaż lata pracy w policji podpowiadają jej, że morderstwo Jaya nie jest przypadkiem. Podejście Molly jest o wiele bardziej emocjonalne. Z przerażeniem zdaje sobie sprawę, że chcąc znaleźć odpowiedź na wszystkie pytania, musi wrócić do wspomnień, do których nie chciała już nigdy powracać.
Muszę przyznać, że z każdym odkrytym sekretem, byłam pod większym wrażeniem kierunku, w którym zmierzała akcja. W pewnym momencie nie byłam w stanie odłożyć książki ani na moment i nieważne, że był już środek nocy.
Po prostu, nie zaśniesz, zanim nie poznasz wszystkich odpowiedzi.