Życie Karoliny wywraca się do góry nogami, kiedy dowiaduje się, że zostanie matką. Nie planowała ciąży, zwłaszcza że ojciec dziecka nie poczuwa się do bycia ojcem. Była tylko jego kochanką i jest mu całkowicie obojętna. Na drodze bohaterki staje mężczyzna, który nie do końca jest obcy, choć ona go nie poznaje. Okazuje się, że Łukasz jest jej znajomym z dziecięcych lat.
Jest to drugi tom o perypetiach czterech przyjaciółek. Pierwszy z nich dotyczył Leny, której losy kompletnie się poprzewracały od czasu zakończenia ?Nagłej zmiany planu?. Mam wrażenie, że o Ewie autorka najmniej wspomina, ale trzeci tom jest właśnie o niej, więc mam nadzieję, że poznam ją lepiej. Ania natomiast cały czas jest tak samo roztrzepana i tak samo szuka tej jedynej, wyśnionej, wymarzonej miłości, ale jest nieco pogubiona w relacjach damsko-męskich.
Podoba mi się to, że ?Wszystko pod kontrolą?, tak jak poprzednia część wprost otula czytelnicze serce, jest ciepła, życiowa i taka zwyczajna. Czytając, ma się wrażenie, że życie bohaterek mogłoby się toczyć w realnym świecie, gdzieś obok nas. Autorka porusza problemy, które dotyczą wielu ludzi. Największy nacisk kładzie na samotne wychowanie dziecka, brak instynktu macierzyńskiego, kłopoty związane z nową życiową sytuacją, lecz znajdziemy tu również temat znęcania się, zdrady, zazdrości, nowej pracy i wielu innych spraw. Aż chce się napisać, że Ewelina Miśkiewicz stworzyła dla nas iście domowy klimat. Nie pozostaje nam nic innego, tylko usiąść wygodnie w fotelu z kubkiem ulubionej herbaty i rozgościć się na dobre w skromnych progach Karoliny.
Polubiłam bohaterkę, wydała mi się mi bliska i po części podobna do mnie. Czuję, że mogłybyśmy się zaprzyjaźnić. Doskonale rozumiem jej rozterki i troski, a do tego mam poglądy zbliżone do niej. Nie dość, że niespodziewanie stała się matką małej Róży, to jej partner wykonuje zawód, który jej nie odpowiada, a rodzice postanowili się rozwieźć. To trochę za dużo, jak na jedną osobę, lecz Karolina jest silną kobietą i kiedy trzeba, umie stawić czoła problemom.
Czy polecam Wam tę książkę? Oczywiście! Pod warunkiem jednak, że jesteście fanami literatury obyczajowej. Jeśli tak, na pewno spędzicie przy niej miłe chwile. Ta powieść wywołuje uśmiech, wzrusza i szokuje. W pakiecie z nią dostaniecie całą plejadę emocji.