"Wybraniec Odyna" to książka o tym, jak rodzi się legenda. Ragnar syn Sigurda Hringa od najmłodszych lat robił wszystko by być najlepszym z najlepszych. Niezwykle odważny, waleczny i sprytny nie miał sobie równych. Choć był trzeci w kolejce do dziedziczenia tronu to nie tracił nadziei, że to właśnie on zasiądzie kiedyś na miejscu ojca. Był pewny, że sam Odyn ma co do niego wielkie plany.
Zanim, jednak Ragnar sięgnie po władzę czekają go niezliczone, krwawe boje, wszak musi rozsławić swoje imię i sprawić by na sam jego dźwięk ludzi ogarniała trwoga. Jego celem stają się odległe ziemie Słowian, skrywające potężne bogactwa. Jak się okaże wielce waleczny to lud i przysporzy on Ragnarowi niemało problemów. Ziemie nad Wisłą użyźni krew nie tylko Słowian, ale również Danów. Polegnie wielu kompanów Ragnara, ale to nie powstrzyma go przed zrealizowaniem tego, co zaplanował.
Podczas gdy Ragnar toczy zacięte walki na ziemiach słowiańskich w Danii dzieją się niepokojące rzeczy, a dotyczą one bezpośrednio rodziny królewskiej. Robi się śmiertelnie niebezpiecznie. Wróg uderza tam, gdzie zaboli Danów najbardziej, a robi to z ukrycia i niepostrzeżenie tak, że nie można przewidzieć jego kolejnego ruchu.
Na horyzoncie majaczy widmo wojny. Czy Ragnar zdoła wrócić na czas żeby wesprzeć brata i ojca w walce? Co wydarzyło się w Hedeby podczas jego nieobecności?
~~~~~~~~~~
"- Wierzysz we mnie, ojcze.
" Tak.- Hring skinął głową i spojrzał synowi głęboko w oczy, by dać większy wyraz swym słowom. Wierzę w ciebie tak bardzo, że jestem pewien twojej wielkości jak niczego innego na świecie. Jak tego, że jutro nadejdzie nowy dzień, a że i kiedyś nastąpi Ragnarok, który zakończy istnienie świata, by dać początek nowemu. Będziesz wielki, większy ode mnie i już mnie duma bierze na samą myśl".
~~~~~~~~~~
Daniel Komorowski jest świetny w tym, co robi, a jego książki tak bardzo działają na wyobraźnię, że ma się wrażenie, jakby siedziało się w kinie i na wielkim ekranie śledziło rozgrywające się wydarzenia. A seans ten wbija w fotel to mogę wam zagwarantować.
Od samego początku autor wprowadza czytelnika w niesamowity klimat, jaki roztaczają wokół siebie Wikingowie ich wierzenia oraz tradycje. Buduje napięcie, które z każdym rozdziałem, z każdą tocząca się bitwą rośnie coraz bardziej.
Nie brakuje tu również elementów zaskoczenia, w których Daniel Komorowski idzie łeb w łeb z samym Ragnarem. Serio. Nie przesadzam ani trochę. Często w takich momentach łapałam zawieszkę, próbując pojąć, co się tu właściwie zadziało. Było intensywnie, krwawo a nawet dwa razy łezka mi się w oku zakręciła.
"Wybraniec Odyna" to powieść o dążeniu do władzy. Książka pełna krwawych bitew, gdzie oprócz odwagi i waleczności ważną jak nie najważniejszą kwestią jest honor. Powieść opisująca surowy, dziki świat Wikingów. Historia, w której nie brakuje spisków, zamachów i wewnętrznych rozterek, z jakimi mierzą się bohaterowie. Świat, w którym nie można ufać nawet rodzinie?
~~~~~~~~~~
A zakończenie? Potrzebuję drugiego tomu na już!
Opinia bierze udział w konkursie