SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Novae Res
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 362

Opis produktu:

Marzenie o dziecku uskrzydla, ale może mieć też destrukcyjną moc

Presja, wielkie nadzieje i ciągłe zawody naznaczają życie, emocje i małżeństwo Karoliny i Adama. Po wielu nieudanych próbach zajścia w ciążę, młoda kobieta przestaje wierzyć w to, że kiedykolwiek zostanie matką. Swoje smutki topi w alkoholu, a narastającą frustrację wyładowuje na mężu. Ten z kolei coraz częściej spogląda pożądliwie w stronę Ady, atrakcyjnej koleżanki z pracy. Jedna nierozsądna decyzja i kilka zbiegów okoliczności sprawiają, że Karolina i Adam zaczynają gubić się we własnych emocjach...

Wymarzone to nie tylko poruszająca historia o miłości i pragnieniu dziecka, ale także terapeutyczna lekcja dla małżeństw, niosąca nadzieję, że nad tym, co dobre, zawsze czuwa siła wyższa.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 0x0
Liczba stron: 362
ISBN: 9788383131559
Wprowadzono: 05.10.2022

Justyna Piec-Głogowska - przeczytaj też

Skomplikowana Książka 26,90 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Wymarzone - Justyna Piec-Głogowska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 3 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

@za_czy_ta_na

ilość recenzji:169

10-10-2022 10:50

Dzisiaj na recenzję książki, którą przeżyłam szczególnie mocno, a to ze względu na temat, jaki porusza.
Chęć posiadania dziecka bardzo często staje się dla kobiety emocjonalną wojną z samą sobą. Walką, w której rykoszetem obrywają najbliżsi...
Dokładnie w takim momencie życia poznajemy Karolinę i Adama pięcioletnie małżeństwo, które wciąż stara się o potomstwo.
Justyna Piec Głogowska w doskonały sposób przekazuje nam emocje targające kobietą, czułam je całą sobą. Tę złość, frustrację i bezsilność, gdy płomyk nadziei po raz kolejny zostaje brutalnie zdmuchnięty negatywnym wynikiem testu ciążowego.
Karolina w pewnym momencie się poddaje. Czując się bezwartościowa, wybrakowana i nierozumiana przez męża coraz częściej szuka ukojenia w alkoholu. Adam, patrząc na to wszystko, wybiera najgorsze z możliwych rozwiązanie ? ucieczkę. Unika żony, zostaje dłużej w pracy, a jego wzrok niebezpiecznie często kieruje się w stronę atrakcyjniej koleżanki z pracy.

Małżeństwo Karoliny i Adama zawiśnie na włosku. Ich miłość wystawiona zostanie na ciężką próbę, o której pomyślności zadecyduje zaufanie i szczerość. Czy otrząsną się i zawalczą o swój związek, zanim będzie za późno?

W momencie, gdy wzięłam do ręki ?Wymarzone? i przeczytałam pierwsze kilka rozdziałów, wiedziałam, że ta historia będzie dla mnie bolesna, że wspomnienia wrócą.
Justyna tworzy niesamowicie realistyczne opowieści z autentycznymi bohaterami, takimi, z którymi możemy się utożsamiać. Czytając ?Wymarzone?, miałam wrażenie, że śledzę prawdziwą historię, którą napisało samo życie. Emocje towarzyszące mi podczas lektury ciężko opisać słowami.

Bardzo podoba mi się, że autorka przedstawiła nam również punkt widzenia Adama. Dla niego to też nie był łatwy okres. Nie potrafił zrozumieć Karoliny, męczyły go jej humory, życie w ciągłym stresie, kochanie się ?pod kalendarzyk?. Nigdy jednak nie przestał jej kochać. Walczył o ich małżeństwo, ale czy nie była to walka z wiatrakami.
Tego, Moi Drodzy, musicie dowiedzieć się sami, sięgając po ?Wymarzone?.
Zdradzę wam tylko, że Justyna Piec Głogowska przemyciła w powieści odrobinę magii, która dodaje jej smaczku i sprawia, że staje się ona nieoczywista i tajemnicza. Niesamowicie mi się to podobało i uświadomiło, że każdy z nas ma swojego Anioła Stróża, który nieustannie nad nami czuwa i wskazuje właściwą drogę, gdy zbłądzimy.

Kochana Justyno, bardzo dziękuję Ci za zaufanie i możliwość bycia matką chrzestną twojej powieści. To dla mnie ogromne wyróżnienie i nieopisana radość. ??

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Paulina

ilość recenzji:1

2-10-2022 15:39

,,Wymarzone" Justyny Piec-Głogowskiej swoją premierę miała stosunkowo niedawno. Gdy tylko zauważyłam, jaką tematykę ma poruszać to wydanie wiedziałam, że na pewno nie przejdę obok niego obojętnie. W związku z tym, iż obecnie panuje wielka moda na posiadanie dzieci, dopytywanie się, kiedy w końcu pojawi się maleństwo dobrze jest zdawać sobie sprawę z tego, że niekiedy nie jest to aż takie oczywiste. Sporo kobiet ma problemy z zajściem w ciążę, donoszeniem dziecka. Pytania z odpowiedziami, które dla innych są interesujące przyszłym rodzicom mogą sprawić więcej bólu niż radości.

Karolina i Adam od dłuższego czasu starali się o to, by kobiecie udało się zajść w ciążę. Ich starania nie przynosiły jednak oczekiwanych rezultatów. To nie nastrajało zbyt optymistycznie, a dodatkowo powodowało napięcia między małżonkami. Adam coraz częściej zaczął spoglądać w stronę innej kobiety, Ady. Czy możliwym było, by małżeństwo innych bohaterów rozpadło się z powodu zakończonych niepowodzeniem starań o dziecko? Czy może miało być dla nich jeszcze szczęśliwe zakończenie?

Muszę przyznać, że lubię powieści wydawane przez wydawnictwo Novae Res. Są także tak wydawane, że czyta się je szybko, wzrok się nie męczy. Nie inaczej było w przypadku tej pozycji. Pomimo tego, że ma 300 stron czytało mi się ją bardzo szybko. Temat nie jest łatwy, ale Justyna Piec-Głogowska przedstawiła go w bardzo przystępny sposób. Zwróciła uwag na uczucia i emocje, które towarzyszyły Karolinie i Adamowi. Uważam, że warto jest czytać takie wydania. Zazwyczaj dobrze się kończą. Tak jak powinna kończyć się każda ciąża. Jeżeli lubicie czytać tego typu powieści, na pewno warto jest zwrócić uwagę na tę powieść.

Czy recenzja była pomocna?

Joanna

ilość recenzji:1027

2-10-2022 10:42

Małżeństwo to jedna z najbardziej kruchych więzi międzyludzkich. Choć zazwyczaj wynika z całkowitego przekonania i chęci spędzenia z drugim człowiekiem reszty życia, poparte ogromem miłości, troski i opiekuńczości. W końcu słowa przysięgi "w zdrowiu i w chorobie, dopóki śmierć nas nie rozłączy" nie wzięły się znikąd. A jednak tak szybko potrafi zmienić swój kurs, prowadząc dwoje ludzi ku nieuchronnej zagładzie. Czasem się ją zignoruje, czasem spostrzeże się ją zbyt późno, a czasem pomimo najszczerszych chęci pęd życia i tak nas ku niej zaprowadzi. Lecz jeśli jest wola obu stron, jeśli jest zrozumienie i jeśli ta miłość wciąż gdzieś się tli, to warto wsłuchiwać się w drugą stronę, warto podjąć każdą bitwę i warto dążyć do zażegnania nawet najgłębszego kryzysu. Bo dla miłości po prostu warto...
Karolina i Adam to małżeństwo z kilkuletnim stażem. Oboje kochają swoją pracę, dom, który dla siebie wybrali oraz siebie nawzajem. Do szczęścia potrzeba im tylko, a może aż.. dziecka. Niestety, kolejne próby kończą się fiaskiem, co nieuchronnie prowadzi do rozluźnienia się więzi między nimi. Karolina nie potrafi poradzić sobie z myślą, że być może nigdy nie zostanie matką i ucieczki od problemów szuka w wieczornych sesjach z winem. Adam z kolei nie jest w stanie tak do końca zrozumieć żony, co przekłada się na to, że coraz niechętniej wraca do domu, wiedząc, że nie czeka go tam nic przyjemnego. Kiedyś spontaniczne, pełne miłości małżeństwo, z miesiąca na miesiąc coraz bardziej traci to, co było dla nich najcenniejsze, zapominając o wspólnym spędzaniu czasu, rozmowach, niewielkich gestach dających radość. Czy uda im się zawrócić z tej ścieżki, która nieuchronnie chce ich zaprowadzić do rozwodu? A może są przykładem pary, która jasno wskazuje, że sama miłość jest niestety czasem niewystarczająca, gdy problemy codzienności zaczynają przytłaczać?
"Wymarzone" to pozycja, w której na próżno szukać niebezpiecznych porachunków, wyszukanych scena erotycznych, dużej dawki adrenaliny czy czegokolwiek, co ostatnio stało się dość modne w literaturze skierowanej do kobiet. To książka, którą napisało samo życie, to książka, w której każdy z nas może odnaleźć odzwierciedlenie swoich problemów, to książka, która łączy w sobie magię i przekleństwa codzienności. I dzięki temu jest wyjątkowa. Właśnie swojemu realizmowi zawdzięcza tak mocne zaangażowanie czytelniczych uczuć, które przenika do głębi. Justyna pisze naprawdę świetnie. Rozwija się, widać, że pracuje nad swoim warsztatem, a dodatkowo ma niesamowitą zdolność przekazywania emocji, które przelała na papier. I właśnie dzięki temu lekturę odczuwałam całą sobą, przeżywając wraz z postaciami ich dobre i złe chwile. Choć głównym tematem powieści jest nieodparta potrzeba posiadania dziecka, która nie przekłada się na rezultaty, to Autorka nie poprzestaje jedynie na tej kwestii. Przede wszystkim pokazuje jak jeden problem może rodzić kolejne, a wszystko to z frustracji, braku empatii, wpływu na codzienne zachowania i stosunek do najbliższych. Otrzymujemy tu portret małżeństwa, które dosłownie sypie się na naszych oczach, a wszystko przez nieprzepracowanie wewnętrznych kłopotów, próby bagatelizowania uczuć współmałżonka, ucieczkę przed stanowiącą wyzwanie sytuacją domową. Dodatkowo, dzięki postaciom pobocznym, ukazane są inne, równie życiowe wątki, które dają do myślenia. Te przykłady ludzkich losów pokazują jak ważne jest, by doceniać to, co się ma. Jak istotnym jest fakt cieszenia się z każdego dnia, pielęgnowania miłości oraz wszystkich dóbr, które nas otaczają. Bowiem w życiu czasem wystarczy chwila, by stracić bardzo dużo, a rzadko jesteśmy tego w pełni świadomi, biorąc zbyt wiele za pewnik. Ale ta powieść to także przestroga, bowiem nie zawsze każdy wart jest miłego słowa, uśmiechu, dobrego uczynku, bo nawet tak pozytywne postawy mogą być finalnie wykorzystane przeciwko nam. W końcu nie wszyscy ludzie pojawiający się w naszym życiu są bohaterami wartościowymi, lecz bezwzględnie wszyscy czegoś nas uczą. Nie można jednak nigdy zapomnieć o rzeczy nadrzędnej- nie ocenianiu przez pryzmat pozorów, bo te mogą być szalenie mylące, a za każdym człowiekiem stoi jakaś historia i to też znajdziemy w lekturze. Justyna wplata w powieść także wątek życzliwych nam aniołów, których interwencje czasem są niezbędne, podobnie jak ich świeże i zdystansowane spojrzenie na piętrzące się problemy oraz mądre choć często proste słowa mające ogromne znaczenie. To jedna z tych powieści obyczajowych, która trafia w serce, niepostrzeżenie wkracza do czytelniczego umysłu i angażuje całą uwagę. Ogromnie ją polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?